Uwaga dla Beto: nie ma zbliżającego się kryzysu związanego z uchodźcami klimatycznymi

Udostępnij tę historię!
Beto O'Rourke to przykład nastolatka z płatkami śniegu, który dorastał, myśląc, że wie wszystko o wszystkim, co w rzeczywistości jest wielkim burgerem z niczym. Nie ma zbliżającego się kryzysu schronienia i nigdy nie był. Beto po prostu czyta stare skrypty z ONZ. ⁃ Edytor TN

W ten wtorek, najnowszy uczestnik demokratycznej kadencji prezydenckiej w 2020 roku, Beto O'Rourke, ostrzegł podczas swojego pierwszego przystanku kampanii w New Hampshire o masowym kryzysie uchodźców, kiedy „niektóre kraje zachodniej półkuli nie są już zamieszkane przez ludzi. ” Pogląd, że zmiany klimatyczne powodują przymusową migrację na całym świecie, jest fałszywy i O'Rourke powinien unikać komentowania tematu, którego najwyraźniej nie zbadał zbyt dokładnie.

Pojęcie masowych uchodźców klimatycznych jest zwykle przypisywane książka 1993 autorstwa brytyjskiego ekologa Normana Myersa, który w magiczny sposób przedstawił liczbę milionów uchodźców klimatycznych 200, aby rozpocząć debatę. Wybitni norwescy uczeni pokojowi Nils Powiedzieli Petter Gleditsch i Ragnhild Nordås „Powszechnie uznaje się, że liczba ta jest raczej domysłem niż szacunkiem naukowym”.

W 2005 roku Program Ochrony Środowiska Narodów Zjednoczonych ostrzegał, że do 50 roku będzie 2010 milionów uchodźców klimatycznych. Usunęli to roszczenie ze swojej strony internetowej, gdy reporter korespondenta azjatyckiego wskazał na brak jakichkolwiek dowodów na poparcie takiego twierdzenia i faktycznie, liczba osób ubiegających się o azyl „znacznie spadła”.

W zabawnym wydaniu profesor z Uniwersytetu Kalifornijskiego w Los Angeles niemal natychmiast przerobił zdyskredytowane roszczenie ONZ i właśnie zmienił rok na 2020. Teraz, gdy zbliżamy się do 2020 roku, możemy być pewni, że ktoś twierdzi, że będzie ich 50 milionów uchodźcy klimatyczni do 2030 r.

W 2011 opublikowano brytyjskie biuro rządowe ds. Nauki Raport Foresight on Migration and Global Environmental Change, praca około „350 ekspertów i interesariuszy z 30 krajów na całym świecie”, określana przez jednego z szanowanych naukowców jako „zdecydowanie najbardziej autorytatywna naukowa relacja między zmianami klimatu a migracją ludzi”. Według raportu „zakres i złożoność interakcji pomiędzy tymi czynnikami [migracji] powoduje, że rzadko będzie można wyodrębnić jednostki, dla których jedynym motorem są czynniki środowiskowe” (s. 9). Po wskazaniu, że „17 milionów ludzi zostało przesiedlonych w wyniku naturalnych zagrożeń w 2009 r. I 42 miliony w 2010 r.”, Autorzy stwierdzają, że „zmiana środowiska równie prawdopodobnie sprawi, że migracja będzie mniej możliwa, co bardziej prawdopodobne. Dzieje się tak, ponieważ migracja jest kosztowna i wymaga form kapitału, a jednak populacje, które doświadczają skutków zmian środowiskowych, mogą doświadczyć zmniejszenia samego kapitału wymaganego do przeprowadzenia ruchu ”(ibid.). Innymi słowy, liczba uchodźców ekologicznych może nie wzrosnąć.

Przeczytaj całą historię tutaj…

Zapisz się!
Powiadamiaj o
gość

0 Komentarze
Informacje zwrotne w linii
Wyświetl wszystkie komentarze