Google: None Dare Call It Sedition

google
Udostępnij tę historię!

Google stanowczo wyraziło teraz swój zamiar wywierania wpływu i kontroli opinii publicznej, aby manipulować wyborami politycznymi w poszczególnych krajach i decydować o nich. Robi to za pomocą algorytmów AI do wypaczania wyników wyszukiwania, prezentując jedynie ich poglądy polityczne i tłumiąc odmienne lub alternatywne poglądy.

Nie jest to jednak kwestia wolności słowa. Google nie jest organizacją informacyjną. Nie zatrudnia dziennikarzy ani nie tworzy oryginalnych treści. Google jest raczej narzędziem informacyjnym, które po prostu indeksuje istniejące i nowe treści dziennikarskie.

Wszechmocny i wszechobecny robot indeksujący Google jest w stanie wykryć praktycznie 100% wszystkiego, co jest publikowane na świecie, z godziny na godzinę lub minuty po minucie. Innymi słowy, Google wie wszystko, co trzeba. Pytanie brzmi, czy powie wszystko, co wie, czy tylko część?

Google jest bardzo użytecznym narzędziem publicznym przypominającym firmę telekomunikacyjną. Kiedy lokalna firma telefoniczna publikuje książkę telefoniczną, po prostu indeksuje ludzi według nazwiska i umieszcza ich numer obok. Łatwo jest znaleźć inną osobę, a następnie podnieść telefon i wykonać połączenie.

Co by się stało, gdyby firma telefoniczna zaczęła podejmować decyzje o tym, kto może mieć wpis w swoim katalogu głównym? Co jeśli po prostu porzucą ludzi, o których wiadomo, że są republikanami lub demokratami? Co jeśli usuną ludzi, ponieważ mają określony kolor skóry? Czy pochodzenie narodowe? Czy religia?

Podczas gdy z jednej strony firma telefoniczna była skłonna łączyć się i pobierać opłaty za usługi w każdym domu, te stłumione osoby mogły wykonywać tylko połączenia wychodzące i rzadko otrzymywały jakiekolwiek połączenia przychodzące.

Czy Ameryka kiedykolwiek to zniesie? Oczywiście nie. W rzeczywistości wywołałoby to gwałtowny ruch na skalę krajową.

Czy ktoś może zatem wyjaśnić, dlaczego Google otrzymuje bezpłatne przejście na ukrywanie szczegółów swoich algorytmów indeksowania przed publicznymi konsumentami informacji?

Byłoby wystarczająco źle, gdyby Google po prostu wyrzucił pewne informacje, ale wykroczyli poza to, zmieniając wyniki, które zdecydowała się opublikować i prezentując je w taki sposób, aby pokazać alternatywną rzeczywistość, która celowo wprowadza w błąd opinię publiczną.

Nazywa się to „uzbrojeniem danych”, aby aktywnie i celowo prowadzić ludzi do fałszywych wniosków w celu zmodyfikowania ich zachowania. Powiedzieć, że to źle, to za mało. Stwierdzenie, że jest to nielegalne, jest skomplikowane, ale z pewnością jest możliwe.

Czy Google uruchomił Project Dragonfly?

W sierpniu 1, 2018, lewicujący dziennik zadzwonił Intercept pierwotnie przerwał historię że Google tworzyło cenzurowaną wersję swojej wyszukiwarki dla Chin. Tajny projekt został nazwany Dragonfly.

Brytyjski dziennikarz Ryan Gallagher wywołał międzynarodowe oburzenie pierwszym raportem, ale od tego czasu napisał 23 dodatkowe artykuły śledcze, które w pełni ujawniają działalność Google w Chinach.

Gallagher napisał:

Dokumenty widziane przez The Intercept, oznaczone jako „Google poufne”, mówią, że chińska wyszukiwarka Google automatycznie identyfikuje i filtruje witryny zablokowane przez Wielką Zaporę. Kiedy osoba przeprowadzi wyszukiwanie, zablokowane witryny zostaną usunięte z pierwszej strony wyników… Aplikacja wyszukiwania będzie również „umieszczać na czarnej liście wrażliwe zapytania”, aby „żadne wyniki nie były wyświetlane”, gdy ludzie wprowadzą określone słowa lub frazy, stan dokumentów. Cenzura będzie obowiązywać na całej platformie: wyszukiwarka obrazów Google, automatyczne sprawdzanie pisowni i sugerowane funkcje wyszukiwania będą zawierały czarne listy, co oznacza, że ​​nie będą polecać ludziom informacji ani zdjęć zakazanych przez rząd.

Właśnie to robi teraz Google w Stanach Zjednoczonych, z wyjątkiem tego, że działa z własnej woli, a nie na polecenie rządu krajowego.

Były dyrektor generalny Google Eric Schmidt, członek elitarnej Komisji Trójstronnej, był niedawno wywiad Emily Maitlis z BBC Newsnight i stwierdziła,

„Świat jest bardzo połączonym miejscem. Istnieje wiele, wiele korzyści związanych między innymi z Chinami… Uważałem, że lepiej byłoby pozostać w Chinach i pomóc zmienić Chiny, aby stały się bardziej otwarte ”.

Najwyraźniej to, co jest dobre dla chińskiej cenzury, jest dobre również dla USA.

Będzie Intercept wezwać Google do zrobienia w USA tego, co zamierza zrobić dla Chin? Czy amerykańska opinia publiczna będzie tak oburzona wewnętrzną cenzurą, jak możliwością wprowadzenia cenzury w Chinach?

Jasny program Google

Kiedy szefowa Google ds. Odpowiedzialnych innowacji Jen Gennai stwierdziła:

Znowu to nie tylko my, to było, ludzie zostali oszukani, media zostały oszukane, na przykład, wszyscy zostali oszukani, więc szybko zastanawialiśmy się, co się tam stało i jak zapobiec temu powtórzeniu ?

Co Google chce zapobiec ponownemu wystąpieniu? Według Gennai tak jest „Zapobieganie kolejnej sytuacji Trumpa”.

Wojownicy sprawiedliwości społecznej, tacy jak Gennai, najwyraźniej odkryli siłę maszyny internetowej Google do praktykowania inżynierii społecznej zgodnie z ich wyłącznym poglądem na świat, jednocześnie wykluczając wszystkie inne poglądy.

Chociaż niektórzy prawodawcy już prowadzą dochodzenie w sprawie środków antymonopolowych przeciwko Google, może brakować bardziej istotnego problemu: Bunt.

Według jednego prawa źródło,

Bunt jest poważnym przestępstwem podlegającym karze grzywny i do 20 lat więzienia i odnosi się do aktu podżegania do buntu lub przemocy wobec legalnej władzy w celu zniszczenia lub obalenia go.

Niezależnie od tego, czy zdają sobie z tego sprawę, czy nie, Google jest głęboko zaangażowany w proces ingerowania w proces wyborczy w celu stworzenia powstania w celu obalenia naszego legalnego rządu krajowego ustanowionego zgodnie z Konstytucją Stanów Zjednoczonych. Krótko mówiąc, to obywatele naszego narodu decydują o przywództwie krajowym, stanowym i lokalnym, a nie Google!

Praktycznie każdy urzędnik publiczny w Stanach Zjednoczonych jest zobowiązany do złożenia przysięgi, aby bronić i przestrzegać Konstytucji Stanów Zjednoczonych. Czas zbliżyć się do ognia.

O wydawcy

Patrick Wood
Patrick Wood jest wiodącym i krytycznym ekspertem w dziedzinie zrównoważonego rozwoju, zielonej gospodarki, agendy 21, 2030 i historycznej technokracji. Jest autorem Technocracy Rising: The Trojan Horse of Global Transformation (2015) i współautorem Trilaterals Over Washington, Volumes I i II (1978–1980) wraz z nieżyjącym Antonim C. Suttonem.
Zapisz się!
Powiadamiaj o
gość

11 Komentarze
Starsze
Najnowszy Najczęściej zagłosowano
Informacje zwrotne w linii
Wyświetl wszystkie komentarze
Michael G

Nie tylko Google, ale także YouTube, Facebook i media społecznościowe, które są jej spółkami zależnymi, stosują algorytmy i inne wątpliwe metody ograniczania wolności słowa w sposób, który poważnie wpływa na dyskurs publiczny, a co za tym idzie na wyniki polityczne. Problem polega na tym, jak przekonać rządy do potrzeby powstrzymania cenzuralnych ekscesów tych coraz potężniejszych gigantów komunikacyjnych, których globalny zasięg i wolność od regulacji czyni ich jeszcze bardziej pożądanymi sojusznikami establishmentu niż nawet tradycyjne środki masowego przekazu. To będzie żmudna walka, którą musimy wygrać - nie tylko po to, by zachować wolność... Czytaj więcej "

CE

Cześć, czy nie powinniśmy również debatować, czy nadal dobrym pomysłem jest karmienie molocha za pomocą narzędzi takich jak analityka na stronach internetowych itp.? Nie chcę tu być zbyt heretykiem, ale tylko pytam. Pozdrowienia.

Fred

Lol, na przykładzie książki telefonicznej? Każdy, kto porównuje globalną platformę cyfrową do książki telefonicznej, prawdopodobnie tego nie rozumie 🙂

jkl

Czy wiesz, że praktycznie każdy hrabstwo w kraju przekazało Facebookowi kontrolę nad swoją awaryjną komunikacją cywilną? W rzeczywistości istnieje organizacja parasolowa obejmująca hrabstwa, których program, co ciekawe, obejmował przekazanie całej komunikacji alarmowej, ogólnokrajowej, mediom społecznościowym. Tak naprawdę. A teraz wyobraź sobie polityczne powstanie obywatelskie. Facebook po prostu przestawia przełącznik (aby stłumić „mowę nienawiści”, nie wiem) i cała komunikacja alarmowa w społecznościach wiejskich i / lub konserwatywnych gaśnie. Wszystko to wydarzyło się prawie całkowicie pod ekranem radaru, bez publicznego zawiadomienia lub komentarza.

Elle

Zgodzić się. Do takiego oświadczenia wymagana jest dokumentacja. Czekamy na Twój post.

Elle

„… Z wyjątkiem tego, że działa z własnej inicjatywy, a nie na polecenie rządu krajowego”. Nie jestem pewien, czy to stwierdzenie jest rzeczywistością. Pomyśl o tym. Rząd czarnej ręki, niewybrany, de facto, zrobi wszystko / wszystko, aby pozbyć się Konstytucji i praw, które zapewnia ludności Stanów Zjednoczonych. To oznacza obejście problemu.