Nie, to nie science fiction. Indyjscy naukowcy rozpoczynają badania, aby dosłownie ożywić martwy mózg. Osoba jest martwa medycznie i prawnie, gdy mózg przestaje działać, nieodwracalny stan znany jako śmierć mózgu. Teraz, jeśli jedna grupa naukowców postąpi po swojemu, definicja śmierci może się nieco bardziej skomplikować - rozpoczynają badanie kliniczne, w którym spróbują zregenerować część mózgu u osób 20 po śmierci mózgu.
Eksperyment, zwany projektem Reanima, zostanie przeprowadzony przez naukowców z dwóch indyjskich firm biotechnologicznych - Bioquark i Revita Life Sciences - na nowej formule leku o nazwie BQ-A-001. Lek zawiera komórki macierzyste, które naukowcy mają nadzieję, że wyrosną na przydatne neurony, wraz z szeregiem różnych białek i peptydów, które rozkładają uszkodzone komórki i tworzą mikrośrodowisko, w którym komórki macierzyste mogą dojrzewać. Naukowcy planują stosowanie tego leku wraz z interwencjami neurologicznymi stosowanymi u pacjentów z martwymi mózgami, takimi jak przezczaszkowa terapia laserowa i stymulacja nerwu pośrodkowego. Zainspirowani organizmami takimi jak salamandry, które mogą odrastać zerwane lub uszkodzone ogony, badacze Bioquark opracowali terapie regeneracyjne do wielu zastosowań, od raka po urazy rdzenia kręgowego.
W pierwszej próbie projektu Reanima naukowcy po prostu szukają, czy lek może skłonić „martwy” mózg do odrodzenia funkcjonalnych neuronów, które mogłyby pomóc w przywróceniu funkcji mózgu. Badanie odbędzie się w Indiach.
Wszyscy uczestnicy włączeni do 20 zostali uznani za prawnie martwych w mózgu. Żaden z badanych nie ma narządów, które można zbierać i dawać, a ich rodziny postanowiły oddać swoje ciała na potrzeby tego badania. Naukowcy planują natychmiastową rejestrację pacjentów. W ciągu sześciu tygodni badacze będą podawać liczne dawki leku do pnia mózgu każdego pacjenta, obszaru kontrolującego wiele podstawowych funkcji organizmu. Pod koniec badania naukowcy wykonają rezonans magnetyczny pnia mózgu, aby sprawdzić, czy w mózgu nastąpił obiecujący wzrost - „Nie tylko willy nie chce nerwowej tkanki, ale faktyczny wzrost strukturalny”, powiedział Ira Pastor, CEO Bioquark Vocativ.
Naukowcy utrzymują skromne cele w tej wstępnej próbie. „Nie wierzymy, że ludzie będą oddychać niezależnie po sześciu tygodniach”, mówi Pastor. W końcu jednak chcieliby dojść do punktu, w którym pacjenci z martwym mózgiem mogą postępować stopniowo przez poziomy rosnącej świadomości - poprzez stan wegetatywny, następnie śpiączkę, a następnie stan minimalnej świadomości - aż po prostu się obudzą.
„Uważamy, że jest to całkowicie wykonalne”, mówi Pastor.
Pastor twierdzi, że odkąd Bioquark uzyskał zgodę na badanie kliniczne w zeszłym miesiącu, zaskakująco niewiele osób wyraziło zaniepokojenie ponownymi ocenami. Większość informacji zwrotnych od specjalistów ds. Mózgu pracujących na oddziałach intensywnej terapii była w przeważającej mierze pozytywna. „Rozmawiasz z tymi ludźmi, mówisz im, co robisz, a oni powiedzą ci, że to nie jest tak daleko idące - to trudny program i zajmie to trochę czasu, ale mówią, że może się zdarzyć” dodaje. Grupy religijne również nie zareagowały - „Nikt z Watykanu nie wezwał nas i nie skarcił nas za granie w Boga. Nie widzę tego w ten sposób - mówi Pastor.