Czołowy chiński ideolog wzywa do ścisłej kontroli Internetu

Udostępnij tę historię!

Wang Huning, technik w sercu, popiera silne autorytarne rządy w celu wdrożenia Zrównoważonego Rozwoju, czyli Technokracji. Przypomina to amerykańskich technokratów z 1930, którzy wezwali nowo wybranego prezydenta Roosevelta do ogłoszenia dyktatora w celu wdrożenia technokracji.  Edytor TN

Niewiele wiadomo od, ale niezwykle wpływowego, teoretyka komunistycznego profesora, który był głównym doradcą trzech chińskich przywódców, w końcu wyszedł z cienia w niedzielę.

Znany jako mózg prezydenta Xi Jinpinga, Wang Huning wygłosił swoje pierwsze ważne przemówienie od czasu dołączenia do Stałego Komitetu Biura Politycznego, siedmioosobowej grupy rządzącej Chinami, na konferencji stworzonej w celu pokazania światu mocnych stron tego kraju.

Znany z lodowatego usuwania i popierania autorytaryzmu, Wang wezwał do zapewnienia bezpieczeństwa i porządku w Internecie w ramach pięciu propozycji, które przedstawił, by kierowały przyszłością cyberprzestrzeni. Podkreślił także technologiczną sprawność Chin i powiedział, że rząd powinien zrobić więcej, aby ukierunkować rozwój nowych gałęzi przemysłu, takich jak sztuczna inteligencja i obliczenia kwantowe.

Pan Wang wkroczył na światową scenę przed publicznością, w której udział wzięli Tim Cook, dyrektor generalny Apple, oraz gwiazdorska obsada chińskich przedsiębiorców technologicznych, takich jak Jack Ma z Alibaba.

Pan Wang, 62, pojawił się jako doradca ideologiczny chińskich przywódców i twórca bardziej autorytarnego stylu pana Xi, zanim dwa miesiące temu został wezwany do dołączenia do Stałego Komitetu na kongresie partii komunistycznej w Pekinie. Bliski powiernik pana Xi i dwóch poprzednich chińskich prezydentów, pan Wang został awansowany, mimo że nigdy nie rządził prowincją ani nie prowadził ministerstwa.

W niedzielę Wang chwalił prezydenta Chin za „głębokie zrozumienie” zarządzania Internetem. Powiedział, że społeczność międzynarodowa „ciepło przyjęła” poglądy pana Xi na temat Internetu, w tym koncepcję cyber-suwerenności - chiński termin polityczny używany do argumentowania, że ​​kraje powinny mieć swobodę kontrolowania internetu w swoich granicach, nawet jeśli oznacza to cenzurę.

„Globalne zarządzanie cyberprzestrzenią nie ma obserwatorów - wszyscy jesteśmy uczestnikami” - powiedział, dodając, że „wszystkie partie” powinny mieć wpływ na sposób zarządzania Internetem na całym świecie.

Przeczytaj całą historię tutaj…

Zapisz się!
Powiadamiaj o
gość

0 Komentarze
Informacje zwrotne w linii
Wyświetl wszystkie komentarze