Automat z przekąskami chce zeskanować odciski palców Alicji.
Alice - nie jej prawdziwe imię - wolałaby nie rezygnować z danych biometrycznych tylko po to, by zdobyć batonik, ale jest to preferowana opcja w pokoju przerw. Zamiast tego mogłaby wprowadzić osobisty kod, ale tak czy inaczej wszystko, co zamówi z maszyny, będzie śledzone. Nie jest pewna, dokąd trafiają dane - ani do czego będą one wykorzystywane.
Może śledzenie przekąsek nie jest takie duże, biorąc pod uwagę, że wszyscy jej koledzy mają na sobie Fitbits - ich dane są automatycznie wysyłane do firmy zewnętrznej zakontraktowanej przez jej pracodawcę. Lub biorąc pod uwagę, że raz w roku wymaga się od nich pełnego badania krwi przez jeszcze inną osobę trzecią. Jeśli Alice zrezygnuje, jej ubezpieczenie zdrowotne będzie droższe. Nie jest pewna, gdzie te dane idą, ani nawet czy są udostępniane jej pracodawcy.
„Wszystko wygląda jak czarna skrzynka” - powiedziała. „Jestem w większości po prostu zdezorientowany, ponieważ wydaje się, że nikt nie mruga rzęsami. Wszyscy zapisują się na badania krwi, a znaczna część chodzi z monitorami fitness. ”
Alice opisuje swoje biuro jako „panopticon”- struktura stworzona do pełnego nadzoru. Twoje biuro też może być jedno. Niezależnie od tego, czy za pośrednictwem „dobrowolnych” korporacyjnych programów odnowy biologicznej, inteligentnych odznak rejestrujących głosy i lokalizacje GPS, czy aplikacji do nadzoru w telefonach komórkowych i komputerach osobistych, Amerykanie oferują coraz więcej danych osobowych w pracy. Większość z nich nie ma pojęcia, dokąd trafiają te dane ani w jaki sposób będą one wykorzystywane - i nie ma zbyt wielu ograniczeń co do tego, co pracodawcy mogą dowiedzieć się o swoich pracownikach lub co mogą zrobić z danymi. Im więcej osób zdecyduje się teraz, tym trudniej będzie zrezygnować w przyszłości.
I będzie o wiele gorzej.
W styczniu, Nowe zasady weszło w życie, umożliwiając zewnętrznym firmom wellness udostępnianie pracodawcom znacznie większej ilości danych medycznych. I rachunek obecnie przemieszczanie się przez Kongres pozwoliłoby pracodawcom na zmuszanie pracowników do dzielenia się cała ich sekwencja DNA, przenosząc kontrolę pracowników na wcześniej niezgodny z prawem poziom - jednocześnie umożliwiając firmom karanie pracowników, którzy nie stosują się do nich.
„Krótko mówiąc, rośnie inwigilacja i rośnie zdolność do inwigilacji” - powiedziała Anna Slomovic, konsultant ds. Prywatności.
Programy odnowy biologicznej są być może najczęstszym sposobem na uzyskanie przez pracodawców dostępu do poufnych danych ich pracowników. Programy te rozkwitły w ciągu ostatnich kilku lat, po klauzuli w ustawie o niedrogiej opiece podniósł limit na temat tego, ile firm mogłoby zaoferować w formie zachęt.
Badanie 2013 finansowane kongresowo przez think tank RAND wykazało, że nieco ponad połowa wszystkich organizacji ma 50 lub więcej pracowników miał programy odnowy biologicznej i od tego czasu liczba ta prawie na pewno wzrosła. W zeszłym roku sondaż przeprowadzony wśród większych firm przez firmę maklerską i doradczą Willis Towers Watson wykazał, że jedna trzecia z nich zaoferował swoim pracownikom Fitbits lub inne urządzenia monitorujące sprawność fizyczną - procent, który mógłby zwiększyć do połowy w przyszłym roku. I inna firma marketingowa to oszacowała 202 milionów Amerykanów noszą urządzenia monitorujące wydane przez ich pracodawców.
Na razie tego rodzaju program jest „dobrowolny”. Ale uczestnicy jej firmy są nagradzani rabatami w wysokości do 25 na ich opiekę zdrowotną, a także bony upominkowe 250 za zdobycie określonej liczby punktów fitness.
„Jak dobrowolne?” - zapytał Lee Tien, starszy prawnik w Electronic Frontier Foundation, organizacji non-profit zajmującej się wolnością obywatelską, która koncentruje się na technologii. Powiedział, że w sytuacji w miejscu pracy polityka presji rówieśniczej może łączyć się z presją szefa, aby dobrowolny wybór stał się mniej dobrowolny. „Jeśli wszyscy powiedzą:„ Hej, powinieneś robić ten [program śledzący] ”, nie jest to bardziej dobrowolne niż„ Hej, wszyscy inni wnoszą wkład na cele charytatywne XYZ ”lub„ Hej, wszyscy wkładamy tysiąc dolarów w… podobnie jak komisja polityczna ”- powiedział.
Wraz ze wzrostem wartości „bodźców” pieniężnych dla uczestników zaczynają one przypominać środki karne dla osób niebędących uczestnikami.
„Zamiast:„ Weź udział i zdobądź kapelusz firmy ”, teraz jest„ Damy ci 500 $ ”, powiedział Slomovic. (W niektórych przypadkach, np Wisconsin pracownik ds. Tworzyw sztucznych, stosuje się bezwzględne środki karne: weź udział w ubezpieczeniu lub stracić ubezpieczenie).