Wszyscy, którzy wierzą, że „sprywatyzowany totalitaryzm” plantacji platform Big Tech są „kapitalizmem”, zostali poddani praniu mózgu w służbie przez pozory kapitalizmu Big Tech.
Co nazywasz ekonomią monopoli bez konkurencji i jakichkolwiek ograniczeń regulacyjnych? Gospodarka monopoli kontrolujących zarówno kupowanie, jak i sprzedaż na kontrolowanych przez siebie rynkach? Monopole z uprawnieniami do legalnego oszustwa i zyskami umożliwiającymi kupowanie wpływów politycznych? Monopoliści, których algorytmy czarnej skrzynki są wszechmocne, ale całkowicie nieprzejrzyste dla publicznej kontroli?
Nazwij to, jak chcesz, ale z pewnością nie jest to kapitalizm, który wymaga konkurencji i przejrzystości rynku, aby wycenić kapitał, pracę, ryzyko, kredyt, towary, usługi itp.
Monopol Czarnej Skrzynki oznacza śmierć kapitalizmu, ponieważ eliminuje konkurencję i przejrzystość rynku.
Amerykańska gospodarka jest teraz zdominowana przez monopole Big Tech Black Box, a zatem to, co mamy, nie jest systemem „wolnorynkowym” (aka kapitalizm), to pozory kapitalizmu, zręczna przykrywka PR dla najbardziej drapieżnej formy wyzysku.
Model SillyCon Valley jest prosty: zdobądź siłę monopolu poprzez skalowanie efektu sieci i wykupywanie setek potencjalnych konkurentów z zapasami „wydrukowanymi” z powietrza. Kiedy monopol zostanie osiągnięty, kupujący i sprzedający są uwięzieni w monopolu Big Tech: zarówno kupujący, jak i sprzedający aplikacje, na przykład, muszą podporządkować się spekulowaniu i kontroli monopolu Big Tech.
Gdy zyski płynące z monopolu wzrosną, odkup z powrotem akcje, które „wydrukowałeś”, aby wyeliminować konkurencję, zwiększając bogactwo insiderów na Księżycu. Ponieważ wykup akcji był kiedyś nielegalny, jest to nic innego jak zalegalizowane oszustwo.
Pomimo ogromnych zniszczeń, jakie te monopole wielkich technologii wyrządzają społeczeństwu, siła polityczna, którą kupują, chroni ich przed wszelkimi ograniczeniami. Fakt, że ich platformy kontrolują teraz przepływ danych, w tym treści politycznych i reklam, zostaje zignorowany przez zwykłe paradoksalne twierdzenia o „wolnych rynkach”.
To ironiczne, prawda? Monopoliści Big Tech Black Box twierdzą, że nie powinni być narażeni na żadne regulacje, ponieważ zniszczyli konkurencję i przejrzystość w ramach litery prawa. Platformy monopolistyczne, które kontrolują przepływ danych, wiadomości i narracji, to sprywatyzowany totalitaryzm, przykryty pozorem kapitalizmu.
Jak wszystkie totalitarne monopole, Big Tech twierdzi teraz, że „nie możesz nas ograniczać, ponieważ teraz jesteś od nas zależny”. Innymi słowy, Big Tech jest teraz zbyt scentralizowany i potężny, aby poddać się jakiejkolwiek kontroli społeczno-politycznej.
To fajna sztuczka, prawda? Wzbogacaj super zamożną „klasę inwestorów” swoimi wycenami akcji opartymi na wykupie, „kupując” ich lojalność i przyciąganie polityczne z tymi ponadgabarytowymi zyskami, aby utrzymać swój monopol poza zasięgiem jakiejkolwiek publicznej kontroli lub ograniczeń spekulowania i sprywatyzowanego totalitaryzmu.
To, że nasze społeczeństwo i gospodarka są teraz w niewoli sprywatyzowanych totalitarnych monopoli wielkich technologii, wynika wprost z opowieści Philipa K. Dicka, w której to, co postrzegane jako rzeczywiste, zostało zmanipulowane przez tych, którzy posiadają środki manipulacji.
Nie jesteśmy tylko poddanymi dłużnymi w feudalizmie banków centralnych, wszyscy jesteśmy poddanymi na plantacjach platform Big Tech. Jeśli nie kochasz swojej niewoli z wystarczającym entuzjazmem, Big Tech ma dla ciebie specjalne miejsce: Village of the Deplatformed, wioskę duchów, które zniknęły z plantacji platform i nie pojawiają się już w wyszukiwarce, mediach społecznościowych, sklepy z aplikacjami itp.
Tak jak Sowieci wycinali ze zdjęć tych wysłanych do gułagu, sprywatyzowane totalitarne monopole wielkiej technologii odcięły ci osobowość i twoje dochody: brak platformy nie tylko oznacza, że znikasz z pola widzenia, ale także oznacza, że zostałeś zdemonetyzowany - twoja zdolność zarabianie pieniędzy na własnych treściach zostało wyeliminowane.
W efekcie twoja praca, treść i osobowość zostały wywłaszczone przez totalitarne platformy Big Tech. Monopoleści Big Tech nie tylko „posiadają” plantacje umysłu, są właścicielami platform, które kontrolują to, co widzimy, kupujemy i sprzedajemy oraz to, co algorytmy zbierają i sprzedają każdemu, kto chce mieć wpływ na to, co widzimy, kupujemy i Sprzedać.
Wszyscy, którzy wierzą, że sprywatyzowany totalitaryzm plantacji platform Big Tech to „kapitalizm”, zostali poddani praniu mózgu w służbie przez pozory kapitalizmu Big Tech. To, że totalitaryzm i oszustwa są teraz „legalne”, nie oznacza, że nie są złe.