Marty Sklep spożywczy Robot pogarsza kupujących, pracowników

Udostępnij tę historię!
Inżynierowie zorientowani na technokratów budują rzeczy według własnego obrazu, a potem zastanawiają się, dlaczego reszta świata ziewa i mówi „Zgub się!” W tym przypadku robot Marty udaje się zirytować wszystkich. ⁃ Edytor TN
 

Uwaga kupujący: Widziałem przyszłość technologii sklepów spożywczych i powiem ci, możemy zrobić lepiej.

Nie jestem Marty McFly. Po prostu mieszkam w małym miasteczku w Connecticut, co oznacza, że ​​oprócz robienia bardzo Nowej Anglii rzeczy takie jak dojazdy do miasta w Metro North, chwalenie się plażami i fakt, że państwo zainspirował malownicze fikcyjne miasto in Gilmore Girls, Czasami spędzam trochę czasu w weekendy na zakupach artykułów spożywczych w lokalnym Stop & Shop.

Przed 2019 rokiem zakupy w Stop & Shop były podobne do tych oferowanych przez większość innych dużych sieci sklepów spożywczych. Ale w tym roku Stop & Shop wprowadził na rynek gigantyczne, szare roboty patrolujące alejki więcej niż sklepy 200 w Connecticut, Massachusetts, Rhode Island i New Jersey.

Teraz zakupy żywności mają niespotykany poziom lęku i absurdu.

Każdy z robotów waży ogromne funty 140 i kosztuje aż 35,000. Co dziwne, wszystkie roboty mają na imię Marty, a na ich wysokich ramach - które górują nad moją własną stopą 5, o wysokości cala 3 - spoczywa duża para google oczu. Wiesz, żeby nie spaść jak kompletny bez twarzy, bez emocji, bez życia boty. Jeśli jesteś zdezorientowany, co robią te toczące się mechaniczne kolumny, Martys ma również następujący opis na swoich ciałach jak plakietkę:

Ten sklep jest monitorowany przez Marty dla Twojego bezpieczeństwa. Marty jest autonomicznym robotem, który wykorzystuje technologię przechwytywania obrazu do zgłaszania wycieków, śmieci i innych potencjalnych zagrożeń, aby przechowywać pracowników w celu poprawy jakości zakupów.

Zasadniczo, gdy Marty zidentyfikuje zagrożenie za pomocą swoich czujników, zatrzymuje się, zmienia swoje charakterystyczne światła operacyjne z niebieskiego na żółte i wielokrotnie ogłasza „Uwaga, wykryto zagrożenie” w języku angielskim i hiszpańskim. Jednak jednym z kilku haczyków na temat ich istnienia jest to, że roboty w rzeczywistości tego nie robią kleń byle co.

Marty nic nie robi

Marty jest reklamowany jako superbohater przemiatający alejki, ale to po prostu posłaniec, który krzyczy o problemie, dopóki nie przyjdzie bardziej zdolny człowiek i nie usunie wszelkiego zagrożenia. Dowiedziawszy się o tym, niektórzy ludzie, tacy jak ja i kobieta, usłyszeli w tym filmie udostępnionym przez użytkownika Twittera @jennlynnjordan, są słusznie zdezorientowani.

„Och, myślałem, że zmył podłogę” - słychać słowa niewzruszonego tajemniczego klienta. „Wow… Mam męża, który mówi mi, że jest bałagan!” kontynuowała, zadając oparzenie zarówno Marty'emu, jak i jej częściowo pomocnemu mężowi. Jak informuje Jessica McKenzie nowa gospodarka żywnościowa pracownicy też nie są największymi fanami maszyn.

„Naprawdę niewiele robi poza przeszkadzaniem” - powiedział pracownik McKenzie. A w niektórych przypadkach maszyny nawet tworzą jeszczepraca.

Stycznia komunikat prasowy stwierdza, że ​​roboty sklepowe mają „umożliwiać pracownikom spędzanie większej ilości czasu na obsłudze klientów i kontaktach z nimi”, ale jedną z głównych wad robota jest to, że jego czujniki wydają się traktować każde zagrożenie z taką samą ostrożnością. Nieszkodliwa zakrętka do butelki lub błędny kawałek kolendry wywołają taką samą reakcję, jak rozlanie przezroczystego płynu, na który ktoś mógłby się poślizgnąć i zranić, co oznacza, że ​​w niektórych przypadkach pracownik może potrzebować czasu, który mógłby poświęcić na interakcję z klient przeszedł przez sklep i złapał słabe winogrono, które uciekło z torby. Wydaje się bezproduktywne!

Przeczytaj całą historię tutaj…

Zapisz się!
Powiadamiaj o
gość

3 Komentarze
Starsze
Najnowszy Najczęściej zagłosowano
Informacje zwrotne w linii
Wyświetl wszystkie komentarze
Elle

Denerwujący? Tak. Następny krok? Marty jest przywiązany do nadchodzącego lub już dostępnego systemu nadzoru i marzy o tym, aby uchwycić ujęcia z bliska i rozpoznać kupujących w następnej generacji? Wiem, że wydaje się to teraz nieszkodliwe i irytujące, ale istnieje przeczucie, że DUŻE roboty wędrują po sklepie z żywnością. Bardziej przypominają obecność obcych niż system ostrzegania przypominający odkurzacz.

Rachunek

Następnym razem, gdy będę w sklepie, położę rząd puszek na podłodze

burza

Lol! W pewnym sensie ma znajomą, wyłupiastą minę AOC!