Na wypadek, gdybyś nie zauważył, ostatnio trochę się denerwowałem. Wielka współzależna trifecta cenzury, propagandy sponsorowanej przez państwo i korporację oraz rola „Człowiek z Davos” w wyłaniającym się nowym porządku światowym ciążyły mi na głowie. A może po prostu za dużo podróżowałem, widziałem i słyszałem zbyt wiele rzeczy i zbyt długo byłem odbiorcą chronicznego, ukierunkowanego zniesławienia. A może po prostu tęsknię za domem za spokojnym, skupionym życiem z moją żoną Jill, naszymi końmi i drzewami owocowymi oraz naszą skromną farmą/ogrodniczym parkiem w Wirginii. Lub wszystkie powyższe.
To, co naprawdę zżerało moją duszę, jak jakiś dementor z najmroczniejszych wyobrażeń JK Rowling, to to, że pozwoliliśmy miliarderom przejąć nasz świat, a my jeszcze nie pogodziliśmy się z konsekwencjami. Partia Davos, ze swoją publiczną maską pod łagodną nazwą Światowego Forum Ekonomicznego (WEF). Jakie są praktyczne konsekwencje tego, jak będziemy żyć zarówno my, jak i nasze dzieci?
Ten problem dotyka najgłębszych pytań. Jaka jest fundamentalna natura człowieka, dobro czy zło? Czym jest sprawiedliwość, właściwy porządek i charakter struktur politycznych w odniesieniu do sprawiedliwości oraz jakie są cechy człowieka sprawiedliwego i etycznego. Głębokie rzeczy, które Platon obejmuje w kamieniu węgielnym zachodniej myśli o polityce, Sokratejski dialog opublikowany jako „Republika”. Chociaż przedchrześcijański (380 p.n.e.), niezależnie od tego, czy przeczytałeś wielotomowe dzieło, na twoje idee dobra i zła głęboko wpłynął ten starożytny tekst i niezależnie od twojej osobistej opinii na temat dialektycznego napięcia między Hobbesem („samotnik, biedny , paskudny, brutalny i krótki”) i Rousseau, „Republika” jest opoką, na której zbudowana jest „zachodnia” myśl polityczna. Dla kontrastu, dzieło Kong 孔 (Konfucjusz, 551-479 pne) jest często postrzegane jako podstawa większości kultury chińsko-azjatyckiej, Zoroaster (Zaratustra, 628-551 pne) w historycznej Persji i mieszanka nauki Gautamy Buddy (563–483 pne) oraz hinduska klasyfikacja szkół filozofii astika i nastika w Indiach.
Cytat z Robina Douglassa, Starszy wykładowca teorii politycznej w King's College London. Jest autorem Rousseau i Hobbes: Natura, wolna wola i pasje (2015)
Rousseau uważał, że skoro ludzka natura została zepsuta, szanse na odkupienie są znikome. W swoim czasie nie dawał nadziei najbardziej zaawansowanym państwom handlowym w Europie i chociaż nigdy nie był świadkiem nadejścia kapitalizmu przemysłowego, można śmiało powiedzieć, że potwierdziłoby to tylko jego najgorsze obawy dotyczące nierówności. Żądło w opowieści o analizie Rousseau polega na tym, że nawet jeśli Hobbes mylił się co do ludzkiej natury, współczesne społeczeństwo jest do szpiku kości hobbesowskie i nie ma już odwrotu.
Ten sposób przedstawiania rzeczy dodaje zwrot do zwykłej narracji, w której Hobbes ma być pesymistą, a Rousseau optymistą. Jeśli tak jest w przypadku ich idei ludzkiej natury, jest odwrotnie, jeśli chodzi o ich ocenę współczesnej polityki. Jeśli myślisz, że współczesne życie charakteryzuje się własnym interesem i rywalizacją, to jedną z odpowiedzi jest usiąść i zastanowić się, jak takim indywidualistycznym istotom udało się kiedykolwiek stworzyć pokojowe społeczeństwa. Ale jeśli myślisz, że jest lepsza strona ludzkiej natury – że jesteśmy z natury dobrzy – wtedy bardziej prawdopodobne jest, że zapytasz: gdzie to wszystko poszło nie tak? Hobbes widział społeczeństwa podzielone wojną i oferował drogę do pokoju. Rousseau widział społeczeństwa podzielone nierównościami i prorokował ich upadek.
Z mojego osobistego punktu widzenia, świadomie lub nie, wydaje się, że znajdujemy się na kolejnym fundamentalnym rozdrożu w historii ludzkości. Kiedy poruszam się w tę i z powrotem w moim codziennym życiu, przebywając na tym dziwnym skrzyżowaniu służenia jako jeden z „liderów ruchu oporu” w odniesieniu do obecnej polityki zdrowia publicznego, a nie tylko staram się, aby moje gospodarstwo było finansowane i funkcjonowało, a moja żona (i życie) szczęśliwa Często słyszę różne wersje smutnych słów „Naprawdę żal mi młodych ludzi i tego, z czym będą musieli się zmierzyć. Na pewno nie chciałbym w tym momencie wychowywać dziecka”. Reformując, uosabia to poczucie zbliżającej się porażki społeczeństwa globalnego i amerykańskiego w spełnieniu oczekiwań dotyczących tego, co Platon poprawnie określił jako najwyższy priorytet dla ludzkiego społeczeństwa – zapewnienia biologicznego przetrwania i potrzeb reprodukcyjnych jego członków.
Jesteśmy teraz zalewani opiniami podszytymi jako dziedzictwo mediów informacyjnych, kontrolowanych mediów społecznościowych i oficjalnych opinii, które zasadniczo są sofistami, opłacanymi w celu służenia interesom globalnej oligarchii. Cytat z Petera Corninga:
Sofiści byli grupą wędrownych nauczycieli, których uczniami było wielu bogatych arystokratów z Aten, którzy hojnie płacili za to, co chcieli usłyszeć. Sofiści głosili między innymi ideę, że wszystkie prawa są jedynie konwencjami społecznymi i że każda jednostka ma prawo samodzielnie (lub dla siebie) określić, co jest dobre, a co złe. Na przykład Antyfona soficka zasugerowała, że niektóre prawa mogą nawet wymagać od nas czynienia tego, co „nienaturalne”, tj. pomagania innym. Naturalne jest dążenie do własnego interesu. Brzmi znajomo?
Późniejsi sofiści poszli jeszcze dalej, argumentując, że wszystkie prawa wynikają z dobrowolnej umowy, którą w razie potrzeby można zmienić, a nawet obalić. Ponieważ nierówność jest podstawowym prawem natury, a my jesteśmy z natury nierówni, sprawiedliwość jest tym, co najsilniejsi i najpotężniejsi są w stanie narzucić innym. Siła naprawia. Tak więc postać Trasymach w Republice twierdzi, że sprawiedliwość to nic innego jak „interes silniejszego”.
Znakomitym przykładem sofistyki jest niedawne oburzenie ze strony Twitterati i ulubieńcy starszych mediów dotyczących działań Elona Muska i jego komentarzy/działań dotyczących Twittera i wolności słowa (oświadczenie COI – Twitterze zeszłej zimy nie przepraszał mnie za opublikowanie ta bomba prawdy). Hamisha McKenziego przekonuje, że zdecentralizowane dziennikarstwo obywatelskie Substack jest jednym z wykonalnych rozwiązań, jednocześnie promując procenzurę COVID, oficjalną apologetę partii, dr. Eryk Topol. Było wiele doskonałych materiałów wideo i pisemnych esejów na temat szalejących absurdów promowanych przez różnych elitarnych, skorumpowanych, wyrachowanych apologetów establishmentu, dotyczących potrzeby większej cenzury na Twitterze i innych platformach społecznościowych w celu ochrony wolności słowa, ale naprawdę lubię podsumowanie dostarczone przez Matta Welcha w jego eseju”Strażnicy bardzo boją się, że Elon Musk usunie bramy z Twittera". Prowadzi z cytatem z Maxa Boota, sofisty, który pisze dla należącej do Jeffa Bezosa Washington Post.
„Jestem przerażony wpływem na społeczeństwo i politykę, jeśli Elon Musk przejmie Twittera” napisał Max Boot, felietonista The Washington Post (należącego do Jeffa Bezosa) na Twitterze. „Wydaje się wierzyć, że w mediach społecznościowych wszystko się dzieje. Aby demokracja przetrwała, potrzebujemy więcej moderacji treści, a nie mniej”.
Boot to długoletni apokaliptyczny troll — przeszłe słabsze informacje obejmują deklarowania że „prędzej zagłosowałbym na Józefa Stalina niż zagłosowałbym na Donalda Trumpa” i propagowanie Federalna Komisja Łączności śledzi Fox News, aby zapobiec „spiskowi przeciwko Ameryce”. Ale jego niepokój o rzekomo nieskrępowaną wolność słowa jest dość powszechny w mediach, na uczelniach, w Dolinie Krzemowej i rządzie.
„Dla kogoś, kto ma dużo pieniędzy, po prostu wejdzie i powie: „Słuchaj, mam zamiar kupić część tej firmy, a zatem mój głos na temat tego, jak przyjmuje się i egzekwuje twoje zasady, będzie miał większą moc niż kogokolwiek innego” — myślę, że jest to regresywne po latach [Twittera] próbowania sensownych zasad”, University of California, Irvine, profesor prawa i były specjalny sprawozdawca ONZ ds. promocji i ochrony prawa do wolności opinii i wypowiedzi David Kaye była cytowana w Vox we wtorek. „Twitter odszedł od idei bycia skrzydłem wolności słowa partii wolności słowa i bycia bardziej realistycznym strażnikiem mowy na platformie”.
Te „realistyczne” i „rozsądne” zasady, które przyjął Twitter, obejmują: zakazu tysiące prowokatorów politycznych (włącznie z ówczesny prezydent Donald Trump w 2021 r.), zawieszający całe organizacje informacyjne za publikowanie historii, które okazały się w dużej mierze prawdziwe, tworząc etykiety ostrzegawcze dla COVID-19”mylna informacja”, wzmacniające filtry do rzekomo grożąca mowaI tak dalej.
Ale czy to naprawdę świt nowej ery, czy jest to tylko kolejna wersja starożytnych napięć między autokracją a totalitaryzmem, życzliwą dyktaturą Platona przez mądrych i bezinteresownych?filozofowie-królowie”, a malejąca garstka, która wciąż wierzy w Amerykańskie oświecenie zasady zawarte w pismach i myślach Thomas Jefferson, John Adams, Beniaminek Franklin i James Madison?
W swoim przełomowym artykule „polityka ewolucyjna” – Synergia, cybernetyka i ewolucja polityki – Peter Corning przekonuje, że to, co obserwujemy, to przewidywalny postęp i adaptacja do rosnącego poziomu globalnej współzależności politycznej. Ale to, co widzę, jest czymś bardziej fundamentalnym, czymś, co (w moim umyśle) jest naprawdę złe. Jak nakreślił Peter Goodman w swoim arcydziele „Człowiek z Davos”, w którym dokumentuje, w jaki sposób członkowie klasy miliarderów zdobyli globalną kontrolę – kronikarze wykorzystali globalną pandemię do przyspieszenia pięćdziesięcioletniego trendu centralizacji bogactwa, to, czego teraz doświadczamy, to najnowsze konsekwencje celowej, trzydziestoletniej kampanii Światowego Forum Ekonomicznego na rzecz asymilacji i dominacji praktycznie wszystkich aspektów życia informacyjnego, myślowego, politycznego i gospodarczego w celu kontynuowania globalnej hegemonii przez elitę finansową. Nic nie będziesz posiadać i będziesz szczęśliwy.
Tak, jest die,en trzeć. Osobiście, podobnie jak Greta Garbo, po prostu chcesz zostać sam przeżyć swoje życie na farmie z żoną bez ingerencji wścibskich osób psychopatyczny miliarderów, którzy mają nienasyconą potrzebę więcej – pieniędzy, władzy, kontroli, dominacji. Ale oto jesteśmy. Tak więc mamy pewne definicje polityczne, abyśmy mogli dzielić wspólny język, niesfałszowany przez wynajętych sofistycznych propagandystów tradycyjnych mediów –
Technokracja: Dla tej definicji użyjmy ulubionego słownika sofistycznego „Wikipedia”.
Technokracja Jest to forma rząd w którym decydent lub decydenci są wybierani na podstawie ich wiedzy specjalistycznej w danym obszarze odpowiedzialności, w szczególności wiedzy naukowej lub technicznej. Ten system wyraźnie kontrastuje z demokracja reprezentatywna, pogląd, że wybrani przedstawiciele powinni być głównymi decydentami w rządzie,[1] choć niekoniecznie oznacza to eliminację wybranych przedstawicieli. Decydenci są wybierani na podstawie specjalistycznej wiedzy i wyników, a nie przynależności politycznej, umiejętności parlamentarnych czy popularności.
Zauważ, że technokracja nie jest demokracją przedstawicielską.
Faszyzm: Pominę Wiki, ponieważ (błędnie) identyfikuje faszyzm jako ruch skrajnie prawicowy, podczas gdy w rzeczywistości wywodzi się on z lewicowych ruchów politycznych. Oto, co Encyklopedia Britannica mówi o faszyzmie-
Chociaż partie i ruchy faszystowskie znacznie się od siebie różniły, miały wiele cech wspólnych, w tym skrajnie militarystyczne nacjonalizm, pogarda dla elektoratu demokracja oraz polityczna i kulturalna liberalizm, wiara w naturalną społeczność hierarchia i rządy elit oraz chęć tworzenia Volksgemeinschaft (niem. „wspólnota ludowa”), w której indywidualne interesy byłyby podporządkowane dobru narodu.
Korporatyzm: Wróć na chwilę do Wiki.
Korporatyzm rozwinął się w latach 1850. XIX wieku w odpowiedzi na wzrost klasyczny liberalizm i marksizm, ponieważ opowiadał się za współpracą między klasami zamiast konflikt klasowy. Korporatyzm stał się jedną z głównych zasad faszyzmu, a faszystowski reżim Benito Mussoliniego we Włoszech opowiadał się za zbiorowym zarządzaniem gospodarką przez urzędników państwowych poprzez integrację dużych grup interesu w ramach państwa.
Niezależnie od tego, czy jest to prawdziwy cytat, czy nie, następujące, często przypisywane Mussoliniemu, oddaje istotę relacji między faszyzmem a korporacjonizmem: „Faszyzm powinien być bardziej odpowiednio nazywany Korporatyzm ponieważ jest połączeniem władzy państwowej i korporacyjnej”.
Termin feudalizm ma znacznie bardziej skomplikowaną i niejednoznaczną historię i odzwierciedla różnorodne wypaczenia myślicieli politycznych i ekonomicznych począwszy od XVII wieku – w szczególności Karola Marksa i Fryderyka Engelsa. Szczegóły na ten temat są ponownie ładnie opisane przez Brytyjski.
sugeruję to Służebność umarzana zbliża się do wizji WEF, ale zaniedbuje pełne wyjaśnienie głębokich konsekwencji ogromnych i rosnących dysproporcji w bogactwie między „Człowiekiem z Davos” a resztą z nas. Investopedia ma jedną z najlepszych, moim zdaniem, definicji tego terminu:
Służebność indentured odnosi się do umowy między dwiema osobami, w której jedna osoba pracowała nie dla pieniędzy, ale w celu spłaty umowy lub pożyczki w określonym czasie. Niewola kontraktowa była popularna w Stanach Zjednoczonych w XVII wieku, ponieważ jednostki, głównie europejscy imigranci, pracowali w zamian za cenę przejazdu do Ameryki.
13. poprawka do konstytucji Stanów Zjednoczonych, uchwalona po wojnie secesyjnej, uczyniła niewolę umową w USA nielegalną Dziś jest zabroniony w prawie wszystkich krajach.
A teraz w końcu dochodzimy do sedna tego, co tak naprawdę mnie niepokoi. Przekonałem się, że nowy ład światowy przewidziany przez jednopartyjny z Davos jest naprawdę, fundamentalnie złe. Zło jest jak zło. Pozwólcie, że zilustruję dwoma przykładami, które naprawdę mnie niepokoiły.
Podczas moich ostatnich podróży, inne sprawiły, że stałam się coraz bardziej świadoma prawdziwego zła handlu dziećmi i ogromnych zysków związanych z tą działalnością komercyjną. Najpierw usłyszałem o „Pizzagate” io tym, że był to tylko przykład szaleństwa tłumów, które ułatwia internet. Potem mieliśmy ujawnienie Jeffreya Epsteina, związane z nim zatuszowanie i jasną dokumentację zaangażowania wielu czołowych członków światowej elity. Podobnie jak laptop Huntera Bidena, początkowo zakręcony jako szalony spisek, udział członków światowej elity w działalności Jeffreya Epsteina w zakresie handlu dziećmi w celach seksualnych jest teraz faktem. Jest to w gruncie rzeczy niewolnictwo seksualne, albo nazwijmy to łagodniejszym eufemizmem – niewola zobowiązana. Wśród wielu powodów to naprawdę mnie niepokoi, ponieważ jest dowodem na pojawienie się ekonomicznej kasty tak potężnej, że mogą i używają dzieci do zaspokojenia swoich egoistycznych pragnień. Jak wspomniano powyżej, Wikipedia definiuje psychopatię jako „charakteryzującą się wytrwałością”. aspołeczne zachowanieosłabiony empatia i żal, , odhamowany, egoistyczny cechy".
Patrząc w przyszłość, w oparciu o to, co słyszałem, w tym nowym świecie niewolniczej niewoli panów „człowieka z Davos”, przyszłość najwyraźniej niesie ze sobą ramy polityczno-etyczne, w których uważa się za etyczne dosłownie „hodować” ludzi przez zapewnienie tym, którzy w innym przypadku byliby skazani na życie w ubóstwie, korzyści stabilnego życia w zachodnim społeczeństwie w zamian za okresową krew, z której wydłużająca życie plazma i komórka NK produkty mogą być pozyskiwane do użytku przez zamożnych. Sheeple to nie tylko slangowy pejoratyw. Ten model biznesowy jest aktywnie dyskutowany.
Więc obudź się. Jesteśmy prowadzeni bardzo niebezpieczną drogą przez hiper-bogatych, którzy nie mają szacunku ani empatii dla ciebie lub dla mnie jako jednostek. To jest oblicze zła. I to jest Dementor, który wysysa moją duszę. Jeśli jesteś z siłami dobra, pomóż mi, pomóż ludzkości i pomóż naszym dzieciom. Wstań. Czas działać. Lub na zawsze przytrzymaj Twój pokój.
[…] Przeczytaj oryginalny artykuł […]
Jest to zdumiewający i głęboko istotny artykuł, który chciałbym przeczytać przez wszystkich, przynajmniej przez nas wszystkich przy zdrowych zmysłach. Szaleńcy nic nie zyskają. Przestarzała, ale wciąż niezwykle istotna książka Douglasa R. Groothuisa poszerzy nasze zrozumienie ideologii animacji stojącej za złem, które widzimy na całym świecie. Uważam, że jest niezbędnym towarzyszem genialnego artykułu dr Malone. Posunę się tak daleko, że powiem, że książka stała się z czasem jeszcze bardziej istotna, a my możemy spojrzeć wstecz, aby zobaczyć, jak bardzo trafna jest dr Groothuis... Czytaj więcej "
[…] Źródło Technokracja Wiadomości Kwietnia […]