Nie jest tajemnicą, że stanowe i lokalne organy ścigania stały się bardziej zmilitaryzowane w ostatnim dziesięcioleciu, z opancerzonymi przewoźnikami personelu, dronami i robotami.
Ale jeden element w ich arsenale został w dużej mierze poza zasięgiem opinii publicznej, ku przerażeniu zwolenników swobód obywatelskich, którzy twierdzą, że jego wykorzystanie jest praktycznie nieuregulowane - i w dużej mierze niewykryte.
Urządzenie to jest narzędziem do monitorowania wielkości walizki zwanym zwykle StingRay, które naśladuje wieżę telefonu komórkowego, umożliwiając organom śledzenie poszczególnych telefonów komórkowych w czasie rzeczywistym. Użytkownicy urządzenia, w tym wielu organów ścigania w całym kraju, podpisują umowę o zachowaniu poufności podczas zakupu, zobowiązując się do nieujawniania jego użytkowania, nawet w sprawach sądowych przeciwko pozwanym, które urządzenie pomogło uchwycić.
Pomimo tych ograniczeń nadal obowiązują decyzja w zeszłym roku przez policję w Charlotte w Północnej Karolinie, aby ujawnić sędziom więcej szczegółów na temat korzystania z urządzenia w sprawach karnych i prawa w kilku stanach, które wymagają nakazów za każdym razem, gdy urządzenie jest używane.
Raport w tym tygodniu przez Izbę Reform i Rządowego Komitetu Nadzoru wzbudziło nowe obawy dotyczące popularności urządzeń. „Korzystanie z symulatora witryny komórkowej w Stanach Zjednoczonych rodzi daleko idące problemy dotyczące wykorzystania, zasięgu i legalności rządowego organu nadzoru” - powiedział.
FBI jest jednym z głównych użytkowników tego urządzenia. Raport Izby Reprezentantów powiedział, że sama agencja miała w całym kraju więcej niż symulatory witryn komórkowych 194.
Jednak nawet gdy rząd federalny zachęca do korzystania z symulatorów, FBI tego wymaga Harris Corp, wykonawca obrony, który produkuje najczęściej używane urządzenia, powiadamia za każdym razem, gdy sprzedaje urządzenie organom ścigania. Z kolei FBI wymaga od tych agencji podpisania umowy o zachowaniu poufności, która blokuje im informowanie społeczeństwa o zakupie lub uznanie wykorzystania urządzenia w postępowaniu sądowym.
Do niedawna FBI unikało ujawnienia własnego zastosowania aparatu do nadzoru, a także „swojej roli we wspieraniu państwowych i lokalnych organów ścigania w uzyskiwaniu urządzeń”, powiedział raport komitetu nadzorczego.
Symulatory komórkowe zostały opracowane do użytku na polu bitwy, umożliwiając wędrującym drużynom piechoty lub jednostkom powietrznym śledzenie podpisów telefonów komórkowych wrogich bojowników i ich zabijanie.
Jednak ich cywilne użycie gwałtownie wzrosło. Oprócz urządzeń 194 FBI, raport stwierdził, że zostały one rozsypane między agencjami federalnymi: US Marshals Service ma 70, Immigration and Customs Enforcement ma 59, a nawet Internal Revenue Service utrzymuje dwa narzędzia elektroniczne w swoim arsenale śledczym.
Raport Izby przedstawił jedynie ograniczone szczegóły dotyczące rozprzestrzeniania się urządzeń wśród agencji państwowych i lokalnych. Ale American Civil Liberties Union ocenia agencje 68 w stanach 23 i Dystrykcie Kolumbii które mają urządzenia śledzące StingRay. Stany o szerokim zastosowaniu to Karolina Północna, Floryda, Teksas i Kalifornia.
Nawet małe departamenty policji miejskiej mogą uzyskać StingRays. Departament policji w Sunrise na Florydzie, w gminie 90,000 na północny zachód od Fort Lauderdale, ma dwa, jak podał raport House.
Znaczna część rządu federalnego nie będzie mówić o wykorzystaniu StingRays.
„FBI nie komentuje konkretnych narzędzi ani technik” - powiedział rzecznik Raushaunah Muhammad.
Harris Corp., z siedzibą w Melbourne na Florydzie, był równie powściągliwy: „Nie jesteśmy w stanie skomentować twojej historii” - powiedział rzecznik Jim Burke.