Kongres rutynowo wydaje się głuchy na gwizdki CIA i NSA

Udostępnij tę historię!

Niezależnie od tego, czy jest współwinny, czy nieświadomy, Kongres rutynowo ignoruje przesadę wywiadowczą i nadużycia ze strony twardych technokratów. Wielu demaskatorów zostało zniesławianych i zmarginalizowanych z powodu wywoływania alarmów.  Edytor TN

Czy komitety nadzorujące olbrzymi amerykański aparat szpiegowski poważnie traktują demaskatorów społeczności wywiadowczej? Czy poważnie badają zgłoszenia odpadów, oszustw, nadużyć, zaniedbań zawodowych lub przestępstw przeciwko Konstytucji zgłoszone przez pracowników lub kontrahentów pracujących dla agencji takich jak CIA lub NSA? Przez ostatnie lata 20 odpowiedź brzmiała „nie”.

Moje własne doświadczenie w 1995-96 jest ilustracyjne. W ciągu dwóch lat pracy z moją żoną Robin (która była wówczas członkiem CIA w komisji senackiej) odkryliśmy, że wbrew publicznym oświadczeniom ówczesnego przewodniczącego Colin Powell i innego starszego George'a Urzędnicy administracji HW Busha (w tym dyrektor CIA John Deutch), żołnierze amerykańscy byli w rzeczywistości narażeni na czynniki chemiczne podczas i po wojnie 1991 z Saddamem Husseinem. Podczas gdy Senacki Komitet Bankowy pod przewodnictwem ówczesnego przewodniczącego Don Riegle, D-Mich., Próbował odkryć prawdę, urzędnicy Pentagonu i CIA pracowali nad jej zakopaniem.

W CIA sprzeciwiłem się wewnętrznie - i natychmiast zostałem objęty dochodzeniem przez Biuro Bezpieczeństwa CIA. Stało się to jasne zaledwie kilka dni po tym, jak dostarczyliśmy pierwszą z naszych kilku wewnętrznych wiadomości dla coraz wyższych urzędników CIA i innych agencji wywiadowczych. W lutym 1995 otrzymałem telefon od CIA Security z pytaniem, czy mam jakieś kontakty z mediami. Nie zrobiłem tego, ale wspominałem urzędnikom CIA, z którymi się spotkaliśmy, że wiedziałem, że magazyn informacyjny CBS „60 Minutes” pracował nad kawałkiem o zatuszowaniu chemikaliów podczas wojny w Zatoce Perskiej. To wezwanie nie będzie ostatnim, jakie otrzymam od CIA Security w tej sprawie, ani jedynym działaniem, jakie agencja podejmie przeciwko nam.

Wiosną 1995, były menedżer Robin dyskretnie odciągnął ją na bok i powiedział, że agenci CIA Security zadawali pytania o nas, rozmawiając z każdą osobą, z którą lub z której pracowaliśmy. Wydawało mi się, że ich szczególna uwaga została skupiona, a ostatnim pytaniem, jakie zadali naszym przyjaciołom, kolegom i byłym menedżerom, było: „Czy wierzysz, że Pat Eddington pozwoliłby, aby sumienie przeważyło nad podpisaną przez niego umową o tajemnicy?”

Agencja nie chciała dowiedzieć się, dlaczego setki tysięcy weteranów amerykańskiej burzy pustynnej zachorowało. Chodziło tylko o to, czy trzymam gębę na punkcie tego, co tajne dokumenty i raporty w jej bazach danych mają do powiedzenia na temat potencjalnego lub faktycznego narażenia chemicznego na nasze wojska.

Widząc napis na ścianie, zacząłem pracować nad książką o naszym doświadczeniu: „Zagazowany w Zatoce Perskiej. ”Agencja próbowała zablokować publikację książki i próbę przeklasyfikowania setek wcześniej odtajnionych raportów Departamentu Obrony i wywiadu CIA, które pomogły nam w przeprowadzeniu naszej sprawy. Po złożeniu pozwu agencja uległa. Wyszliśmy i zostaliśmy demaskatorami, nasza historia sensacja na pierwszej stronie zaledwie kilka dni przed wyborami prezydenckimi 1996. W ciągu sześciu miesięcy CIA musiała przyznać, że rzeczywiście ukrywała dane dotyczące takich ekspozycji chemicznych, które były możliwą przyczyną powojennych chorób, które ostatecznie dotknęłyby około jednej trzeciej amerykańskich żołnierzy prawie 700,000, którzy służyli w Kuwejt i Irak. Żaden z urzędników CIA ani Pentagonu, którzy popełnili tuszowanie, nie został zwolniony ani oskarżony.

Mniej więcej w tym czasie mała, oddana grupa pracowników NSA próbowała rozwiązać inny problem bezpieczeństwa narodowego: jak umożliwić rządowi skuteczne podsłuchiwanie w dobie internetu.

Zespół pod kierownictwem krypto-matematyka NSA Billa Binneya opracował genialny program techniczny o nazwie ThinThread, co pozwoliło NSA przetwarzać przychodzące informacje z nadzoru, ale segregować i odrzucać komunikaty niewinnych Amerykanów. Program był nowatorski, tani i bardzo potrzebny. Ale zaledwie kilka miesięcy przed atakami z 9 września, ówczesny dyrektor NSA Michael Hayden odrzucił ThinThread na rzecz niesprawdzonej, drogiej alternatywy o nazwie Trailblazer, oferowanej przez dostawcę obrony z Waszyngtonu. Stał się kosztownym gadżetem, który nigdy nie wytworzył ani jednej inteligencji.

Przeczytaj całą historię tutaj…

Zapisz się!
Powiadamiaj o
gość

0 Komentarze
Informacje zwrotne w linii
Wyświetl wszystkie komentarze