Dyrektor generalny Facebooka, Mark Zuckerberg, pojawił się na przesłuchaniu przed komisją House Energy and Commerce w Rayburn House Office Building w środę 11 kwietnia 2018 r. W Waszyngtonie. Nie był naciskany na firmy monitorujące działające na platformie. (Zdjęcie: Matt McClain / The Washington Post via Getty Images)
Kiedy Mark Zuckerberg pojawił się przed Komitetem ds. Energii i Handlu House w zeszłym tygodniu w następstwa rewelacji z Cambridge Analytica, próbował opisać różnicę między „nadzorem a tym, co robimy”. „Różnica jest niezwykle wyraźna” - powiedział nerwowo wyglądający Zuckerberg. „Na Facebooku masz kontrolę nad swoimi informacjami… informacje, które zbieramy, możesz zdecydować, że nie będziemy ich zbierać”.
Ale żaden członek komitetu nie pchnął prezesa miliardera na temat firm inwigilacyjnych, które wykorzystują dane na Facebooku dla zysku. Forbes odkrył jeden przypadek, który może ich zszokować: w ciągu ostatnich pięciu lat tajna firma monitorująca założona przez byłego izraelskiego oficera wywiadu po cichu budowała ogromną bazę danych rozpoznawania twarzy, składającą się z twarzy pozyskanych z gigantycznej sieci społecznościowej, YouTube i niezliczonych innych stron internetowych. Aktywiści prywatności są odpowiednio zaniepokojeni.
Ta baza danych stanowi rdzeń usługi rozpoznawania twarzy o nazwie Face-Int, obecnie należącej do izraelskiego sprzedawcy Verinta, po tym, jak w 2017 r. Pochwycił twórcę produktu, mało znaną firmę monitorującą Terrogence. Zarówno Verint, jak i Terrogence od dawna są sprzedawcami w USA. rząd, dostarczając najnowocześniejszego szpiega technologia do NSA, US Navy i niezliczone inne agencje wywiadowcze i bezpieczeństwa.
Jak opisano w Strona internetowa Terrogencebaza danych składa się z profili twarzy tysięcy podejrzanych „pochodzących z takich źródeł internetowych jak YouTube, Facebook oraz otwartych i zamkniętych forów z całego świata”. Twarze zostały pozyskane z aż 35,000 2013 filmów i zdjęć z obozów szkoleniowych terrorystów, klipów motywacyjnych i ataków terrorystycznych. Ta sama strona marketingowa była online w 35,000 roku, według archiwum internetowego Wayback Machine, wskazując, że produkt ma co najmniej pięć lat. Wiek produktu sugeruje również, że do tej pory technologia Face-Int zaatakowała znacznie ponad XNUMX XNUMX filmów i zdjęć, chociaż współzałożyciel Terrogence i kierownik badań Shai Arbel odmówił komentarza do tego artykułu.
Podnosząc stawkę rozpoznawania twarzy
Chociaż Terrogence koncentruje się głównie na pomaganiu agencjom wywiadowczym i organom ścigania w walce z terroryzmem w Internecie, profile LinkedIn obecnych i byłych pracowników wskazują, że jest również zaangażowane w inne, bardziej polityczne przedsięwzięcia. Jeden z byłych pracowników, opisując swoją rolę jako analityk Terrogence, powiedział, że „przeprowadzała operacje zarządzania percepcją publiczną w imieniu zagranicznych i krajowych klientów rządowych” i wykorzystywała „praktyki wywiadowcze open source i metody inżynierii mediów społecznościowych do badania politycznych i grupy społeczne." Była nieosiągalna w momencie publikacji.
A teraz pojawiły się obawy dotyczące tego, w jaki sposób Terrogence przechwycił te wszystkie twarze z Facebooka i innych źródeł internetowych. Widoczne jest jednak to, że Terrogence to kolejna firma, która potajemnie wykorzystała otwartość Facebooka, oprócz Cambridge Analytica, która uzyskała informacje o aż 87 milionach użytkowników w 2014 roku od brytyjskiego badacza Aleksandra Kogana, aby pomóc kierować reklamy do osób podczas pracy w kampaniach prezydenckich Donalda Trumpa i Teda Cruz.
„To podnosi stawkę rozpoznawania twarzy - nasila potencjalne negatywne konsekwencje” - ostrzegł Jay Stanley, starszy analityk polityczny w American Civil Liberties Union (ACLU). „Kiedy rozważasz rozpoznawanie twarzy, które jest wszędzie, musimy pomyśleć o tym, co to będzie dla nas oznaczać. Jeśli prywatne firmy zbierają zdjęcia i łączą je z danymi osobowymi, aby oceniać ludzi - czy jesteś terrorystą lub jak prawdopodobne jest, że będziesz złodziejem sklepowym lub kimkolwiek innym - naraża to wszystkich na ryzyko błędnej identyfikacji, lub poprawnie zidentyfikowane i błędnie ocenione ”.
Jennifer Lynch, starszy prawnik w Electronic Frontier Foundation, powiedziała, że gdyby baza danych rozpoznawania twarzy została udostępniona rządowi Stanów Zjednoczonych, zagroziłoby to prawom mediów społecznościowych do wolności słowa i prywatności.
„Dokładne zastosowanie rozpoznawania twarzy do wideo jest niezwykle trudne i wiemy, że rozpoznawanie twarzy działa gorzej w przypadku osób kolorowych, a zwłaszcza kobiet i osób o ciemniejszej karnacji” - powiedział Lynch Forbes. „Łącząc te dwa znane problemy z rozpoznawaniem twarzy, istnieje duża szansa, że ta technologia regularnie błędnie identyfikowałaby ludzi jako terrorystów lub przestępców.
„Może to mieć wpływ na podróżowanie i prawa obywatelskie dziesiątek tysięcy przestrzegających prawa podróżnych, którzy musieliby wtedy udowodnić, że nie są terrorystami ani przestępcami, za których zidentyfikował ich system”.
Nie jest jasne, w jaki sposób produkt Face-Int pozyskuje twarze, choć wydaje się podobny do projektu prowadzonego przez NSA, ponieważ ujawniony przez demaskatora Edwarda Snowdena w 2014, gdzie agencja wywiadowcza zebrała 55,000 2011 „obrazów o jakości rozpoznawania twarzy” z sieci do XNUMX r. Współzałożyciel Arbel, były oficer wywiadu izraelskiego wojska, odmówił odpowiedzi na pytania dotyczące działania tej technologii, chociaż opisał Face -Jest tak „niesamowity” w wiadomości tekstowej i potwierdził, że nadal działa pod Verint.
To nie tylko podróże.
Centra fuzji DHS wykonują sponsorowany przez rząd STASI GangStalking.
Korupcyjne agencje i kontrahenci używają broni RF klasy wojskowej wobec niewinnych cywilów podejrzanych o sprzeciw.
DEW potajemnie okalecza, torturuje i powoli zabija.
Usuń swoje konto na Facebooku!