Alfabet Firma Sidewalk Labs zaproponowała pobranie części podatków od nieruchomości w Toronto, opłat rozwojowych i zwiększenia wartości gruntów w celu budowy inteligentnego miasta na wschodnim wybrzeżu, The Toronto Star poinformował.
Zgodnie z wewnętrznymi dokumentami uzyskanymi przez Star, Sidewalks Labs planuje argumentować, że jest „uprawniony do… udziału we wzroście wartości gruntów na całym obszarze geograficznym… udziału w opłatach deweloperskich i dodatkowych wpływach z podatków od wszystkich gruntów”.
Według Star, te pieniądze, które w latach 6 wyniosłyby około X miliardów dolarów 30, w przeciwnym razie trafiłyby do miasta.
Sidewalk Labs, który ma na celu tworzenie bardziej zrównoważonych i niedrogich miast dzięki technologii, otrzymał znaczny nacisk na swój projekt w Toronto po tym, jak początkowo został ogłoszony katalizatorem innowacji. Podobne do odpychania Amazonka otrzymane w Nowym Jorku, które ostatecznie skłoniły firmę do podjęcia decyzji porzucić tam swoje plany, lokalni liderzy mają zakwestionował intencje firmy i naciskałem, by uczynić ustępstwa.
Po tym, jak miejscowi zaczęli się martwić, w jaki sposób Sidewalk Labs wykorzysta dane, które gromadzi w swoich przestrzeniach publicznych, firma obiecała, że nie będzie kontrolować zgromadzonych tam danych, zgłaszane w październiku 2018 r. Nawet po tej obietnicy wybitny ekspert ds. prywatności w komitecie doradczym projektu zrezygnował ze swojej roli, nazywając propozycję „niedopuszczalną”, gwiazda zgłosiła.
W wywiadzie dla The Star na temat proponowanego finansowania firmy, dyrektor generalny Sidewalk Labs, Dan Doctoroff, powiedział, że firma chce sprawiedliwie obniżyć przychody, gdy samo Toronto będzie dobrze prosperować dzięki wpływowi swojej pracy.
„Zamierzamy wydać dużo pieniędzy na rozwój infrastruktury” - powiedział Doctoroff w wywiadzie dla Star. „A tam, gdzie to robimy i pojawiają się nowe przychody z podatku od nieruchomości lub opłaty deweloperskie, chcemy tylko otrzymać zwrot rozsądnego zwrotu z inwestycji w tę infrastrukturę”.