Google i Wikipedia: tytani prania mózgu w wielkiej technologii

Udostępnij tę historię!
Nawet współzałożyciel Wikipedii twierdzi, że został wyprowadzony z torów przez lewicowych ideologów. Korzystając z zaawansowanych programów AI, Google dostosowuje to, co widzisz w wynikach wyszukiwania, nie mając pojęcia, że ​​celowo ukrywają przed Tobą informacje, nawet jeśli o to poprosiłeś. ⁃ Edytor TN

Zgodnie z Badania naukowe wykonane przez We Are Social, przeciętny internauta spędza w sieci ponad 6 i pół godziny dziennie.

Internet jest zarówno błogosławieństwem, jak i przekleństwem. Z jednej strony daje nam dostęp do wiedzy i technologii, które poprawiają nasze życie, ale z drugiej strony jest uzależniającym i niebezpiecznym narzędziem kontroli umysłu, które można wykorzystać do wpływania na twoje wybory i manipulowania myśleniem.

COVID pseudopandemia cenzura internetowa osiągnęła bezprecedensowy poziom. Kontrolerzy i ich sługusy starają się uciszyć każdego, kto ośmieli się kwestionować skuteczność szczepionek lub istnienie Sars-Cov-2.

Przypomnijmy: w ciągu kilku miesięcy usunięto tysiące kanałów YouTube i miliony postów na Facebooku. Konto byłego prezydenta Stanów Zjednoczonych na Twitterze zostało usunięte, a Greenmedinfo, strona internetowa, która gromadzi badania nad naturalnymi lekami, usunęła swoje konta na Facebooku i Instagramie, tracąc ponad pół miliona obserwujących.

Do akcji dołączył również LinkedIn, m.in usunięcie konta dr Roberta Malone po tym, jak zakwestionował bezpieczeństwo szczepionek mRNA, technologii, w tworzeniu której sam odegrał ogromną rolę.

Parler został usunięty z internetu, podobnie jak strona internetowa Amerykańscy lekarze z pierwszej linii po zatwierdzeniu metod leczenia niezatwierdzonych w agendzie w celu zwalczania COVID-19. Niedawno, w niepokojącym, ale przewidywalnym ruchu, Facebook zaczął wysyłać użytkowników przerażające wiadomości odnoszące się do „treści ekstremistycznych”.

Tak więc treści, które są sprzeczne z głównym nurtem, są cenzurowane lub całkowicie usuwane. Wiemy to. Ale co z treściami, które są sprzeczne z interesami korporacji, ale nie są wystarczająco podstępne, aby je usunąć? Co przetwarza Google, największa wyszukiwarka na świecie? ponad 40,000 żądania wyszukiwania na sekundę, czy z takimi treściami?

Pierwszą rzeczą, którą należy zrozumieć o Google, jest to, że to coś więcej niż tylko wyszukiwarka. Google opracowuje i utrzymuje sieć aplikacji, które współpracują ze sobą w celu gromadzenia, analizowania i wykorzystywania Twój dane. Każda aplikacja przekazuje dane do następnej, tworząc globalny łańcuch wymiany informacji.

Na przykład inicjatywa Google dotycząca samochodów bez kierowcy zasila Mapy Google, które z kolei zasilają lokalne wykazy Google. To właśnie ten efekt sieci sprawił, że Google jest tak potężną i niezrównaną siłą w przestrzeni wyszukiwarek.

Jako wyszukiwarka Google decyduje, jakie informacje widzisz, a jakich nie. To oczywiste, ale każde narzędzie o takiej mocy musi być odpowiedzialnie zarządzane i wielokrotnie analizowane.

Każdy, kto zdecyduje się korzystać z takiego narzędzia, powinien również mieć świadomość, że widzi internet przez pryzmat tajemniczych algorytmów Google, a informacje, które otrzymuje, niekoniecznie pochodzą z obiektywnego lub neutralnego źródła.

Zdolność Google do wpływania na sposób myślenia ludzi została zademonstrowana w pracy dr Roberta Epsteina, gdy jego zespół odkrył, że Google jest głęboko wpływające wyniki wyborów. Epstein pisze, że:

Nasze badania pozostawiają pewne wątpliwości, czy Google ma możliwość kontrolowania wyborców. W eksperymentach laboratoryjnych i internetowych przeprowadzonych w Stanach Zjednoczonych byliśmy w stanie zwiększyć odsetek osób, które faworyzowały dowolnego kandydata o 37–63 procent już po jednej sesji wyszukiwania. […] Niezależnie od tego, czy dyrektor Google widzi to w ten sposób, pracownicy, którzy nieustannie dostosowują algorytmy gigantów wyszukiwania, manipulują ludźmi w każdej minucie każdego dnia”.

Wydaje się również, że Google jest z natury stronniczy w kierunku proleków, pro-szczepionek, medycyny Big Pharma. W 2019 r. wyszukiwarka dokonała aktualizacji swojego algorytmu, która tak się zdarzyła w przypadku stron internetowych o zdrowiu w cieniu, które nie są powiązane z korporacjami o wartości miliarda dolarów.

Wśród dotkniętych stron internetowych znalazły się GreenMedInfo, SelfHacked i Mercola.com. Niektóre z tych witryn stracił ponad 90% ich ruchu organicznego, z dnia na dzień.

Podczas wyszukiwania większości tematów związanych ze zdrowiem w Google, pierwsza strona jest prawie zawsze wypełniona treściami z witryn takich jak WebMD, których historia jest pełna konfliktów interesów i otwarta współpraca z Monsanto, Merck i innymi korporacjami.

W 2017 roku wyszukiwarka na czarnej liście naturalws.com, organizacja zajmująca się rzecznictwem na rzecz zdrowia naturalnego, która informuje o kontrowersyjnych tematach zdrowotnych, w tym o bezpieczeństwie szczepionek, GMO i eksperymentach farmaceutycznych, deindeksując ponad 140,000 XNUMX swoich stron internetowych.

Przeczytaj całą historię tutaj…

O wydawcy

Patrick Wood
Patrick Wood jest wiodącym i krytycznym ekspertem w dziedzinie zrównoważonego rozwoju, zielonej gospodarki, agendy 21, 2030 i historycznej technokracji. Jest autorem Technocracy Rising: The Trojan Horse of Global Transformation (2015) i współautorem Trilaterals Over Washington, Volumes I i II (1978–1980) wraz z nieżyjącym Antonim C. Suttonem.
Zapisz się!
Powiadamiaj o
gość

0 Komentarze
Informacje zwrotne w linii
Wyświetl wszystkie komentarze