Zapomnij o wołowinie: mięso hodowane w laboratorium jest w twojej przyszłości

Czerwone mięso hodowane w laboratorium
Udostępnij tę historię!

Uwaga TN: Wojna z przemysłem wołowiny bez wątpienia zaostrzy się wraz z postępem tej technologii, ale to nie znaczy, że komukolwiek się to bardzo spodoba. Maniacy kontroli zrównoważonego rozwoju, tacy jak Michelle Obama (szkolne programy obiadowe), nie mają problemu z powiedzeniem Ci, co powinieneś włożyć do ust, aby zjeść. 

Naukowcy i firmy pracujące pełną parą przy produkcji mięsa wyprodukowanego w laboratorium twierdzą, że będzie zdrowsze niż mięso konwencjonalne i bardziej przyjazne dla środowiska. Ale ile mogą poprawić na starej wieprzowinie lub wołowinie?

W sierpniu 2013 zespół holenderskich naukowców pochwalił się ich burger hodowany w laboratorium (koszt: 330,000 $), a nawet pod warunkiem testu smaku. Dwa miesiące temu amerykańska firma Memphis Meats usmażyła pierwszy w historii laboratoryjny klopsik (koszt: 18,000 $ za funt). Ci, którzy skosztowali tych produktów, twierdzą, że ledwo różnią się od prawdziwej oferty.

Holendrzy i Amerykanie twierdzą, że za kilka lat mięso produkowane w laboratoriach zacznie pojawiać się w supermarketach i restauracjach. I nie są to jedyne zespoły zajmujące się hodowlanym mięsem (jak wolą to nazywać). Inna firma, Modern Meadow, obiecuje, że hodowane w laboratorium „chipsy stekowe” - coś między chipsami ziemniaczanymi a suszonymi wołowinami - również trafią do sklepów w najbliższej przyszłości.

Dla niektórych ludzi pomysł na mięso hodowane w laboratorium jest niekorzystny, ale jego zwolennicy twierdzą, że mięso hodowlane może pomóc złagodzić wyzwania środowiskowe i zdrowotne związane z rosnącym na świecie apetytem na mięso konwencjonalne. Organizacja Współpracy Gospodarczej i Rozwoju szacuje, że popyt na mięso w Ameryce Północnej wzrośnie o 8 między 2011 a 2020, w Europie o 7, a w Azji o 56.

Tymczasem badanie 2011 obliczyło, że hodowla mięsa w laboratoriach zmniejszyłaby powierzchnię wymaganą do produkcji steków, kiełbas i bekonu w procentach 99 i zmniejszyła związane z tym zapotrzebowanie na wodę o procent 90. Co więcej, okazało się, że funt mięsa wyprodukowanego w laboratorium wytworzyłby znacznie mniej zanieczyszczające emisje gazów cieplarnianych niż krowy i świnie, a nawet drób.

Analiza cyklu życia Yeta 2015 potencjalnej produkcji hodowanego mięsa w Stanach Zjednoczonych pomalowała gorzej, jeśli uwzględni się wytwarzanie energii elektrycznej i ciepła potrzebnej do hodowli komórek w laboratorium.

Przeczytaj całą historię tutaj…

 

Zapisz się!
Powiadamiaj o
gość

0 Komentarze
Informacje zwrotne w linii
Wyświetl wszystkie komentarze