Główne teorie o tym, co powoduje wzrost temperatury, zostały poddane w wątpliwość po tym, jak NASA stwierdziła, że Ziemia ochłodziła się w obszarach silnego uprzemysłowienia, w których zginęło więcej drzew i następuje spalanie paliw kopalnych.
Ekolodzy od dawna argumentują, że spalanie paliw kopalnych w elektrowniach i do innych celów jest odpowiedzialne za globalne ocieplenie i przewidywany wzrost temperatury z powodu wysokiego poziomu wytwarzanego dwutlenku węgla - co powoduje globalny efekt cieplarniany.
Chociaż odkrycia nie kwestionowały wpływu dwutlenku węgla na globalne ocieplenie, okazało się, że aerozole - również wydzielane przez spalanie paliw kopalnych - faktycznie chłodzą lokalne środowisko, przynajmniej tymczasowo.
Badanie zostało przeprowadzone, aby sprawdzić, czy obecne modele zmian klimatu do obliczania przyszłych temperatur uwzględniają wszystkie czynniki i są dokładne.
Rzecznik NASA powiedział: „Aby określić ilościowo zmiany klimatyczne, naukowcy muszą znać przejściową reakcję klimatyczną (TCR) i równowagową wrażliwość klimatyczną (ECS) Ziemi.
Obie wartości są przewidywanymi globalnymi zmianami średniej temperatury powierzchni w odpowiedzi na podwojone stężenia dwutlenku węgla w atmosferze, ale w różnych skalach czasowych.
„TCR jest charakterystyczny dla prognoz krótkoterminowych, sięgających nawet stulecia, podczas gdy ECS spogląda o stulecia dalej w przyszłość, kiedy cały system klimatyczny osiągnął równowagę, a temperatury ustabilizowały się”.
Rzecznik powiedział, że „powszechnie wiadomo”, że aerozole, takie jak te emitowane podczas erupcji wulkanów i elektrowni, chłodzą Ziemię, przynajmniej tymczasowo, odbijając promieniowanie słoneczne z dala od planety.
Dodał: „W podobny sposób zmiany użytkowania gruntów, takie jak wylesianie na północnych szerokościach geograficznych, skutkują nagim gruntem, który zwiększa ilość odbitego światła słonecznego”.
Kate Marvel, klimatolog z GISS i główna autorka artykułu, powiedziała, że wyniki pokazały „złożoność” szacowania przyszłych globalnych temperatur.
Powiedziała: „Weź aerozole siarczanowe, które powstają ze spalania paliw kopalnych i przyczyniają się do chłodzenia atmosfery.
„Są mniej więcej ograniczone do półkuli północnej, gdzie większość z nas żyje i emituje zanieczyszczenia. '
„Na półkuli północnej jest więcej lądu, a ląd reaguje szybciej niż ocean na te zmiany atmosferyczne.
„Ponieważ wcześniejsze badania nie wyjaśniają, ile wynosi efekt chłodzenia netto części półkuli północnej, prognozy dotyczące TCR i ECS były niższe niż powinny”.
Badanie wykazało, że istniejące modele zmian klimatu były zbyt uproszczone i nie uwzględniały tych czynników.
Rzecznik powiedział: „Podejmowano wiele prób określenia wartości TCR i ECS na podstawie historii zmian temperatury w ciągu ostatnich 150 lat oraz pomiarów ważnych czynników klimatycznych, takich jak dwutlenek węgla.