Dobry wieczór wszystkim. Dzisiejszego wieczoru zdumiewająca propozycja rozszerzenia naszych granic w celu włączenia Meksyku i Kanady, a jednocześnie dalszego zmniejszenia suwerenności USA. Czy nasze elity polityczne oszalały?
Lou Dobbs włączony Lou Dobbs Tonight, Czerwiec 9, 2005
Wprowadzenie
Globalna elita, poprzez bezpośrednie działania prezydenta George'a Busha i jego administracji, tworzy Unię Północnoamerykańską, która połączy Kanadę, Meksyk i Stany Zjednoczone w superpaństwo zwane Unią Północnoamerykańską (NAU). NAU jest z grubsza wzorowana na Unii Europejskiej (UE). Nie ma mandatu politycznego ani ekonomicznego do utworzenia NAU, a nieoficjalne sondaże przeprowadzone wśród Amerykanów wskazują, że są oni w przeważającej mierze przeciwni tej ostatecznej próbie wokół suwerenności narodowej.
Aby odpowiedzieć Lou Dobbsowi: „Nie, elity polityczne nie oszalał”, chcą tylko, abyś pomyślał, że tak.
Rzeczywistość nad wyglądem jest łatwa do wyjaśnienia dzięki odpowiedniej historycznej perspektywie ostatnich 35 lat politycznej i ekonomicznej manipulacji tej samej elity, która teraz przyniosła nam NAU.
Ten artykuł zbada tę historię, aby dać czytelnikowi pełny obraz NAU, w jaki sposób jest to możliwe, kto jest jej inicjatorem i dokąd zmierza.
Ważne jest, aby najpierw zrozumieć, że zbliżające się narodziny NAU to ciąża Oddziału Wykonawczego rządu USA, nie Kongres. To jest temat pierwszej dyskusji poniżej.
Następny temat dotyczy strategii globalnych elit, polegającej na obalaniu władzy w zakresie negocjowania traktatów handlowych i prawa międzynarodowego z zagranicą, od Kongresu po Prezydenta. Bez tej mocy NAFTA i NAU nigdy były możliwe.
Następnie pokażemy, że Północnoamerykańska umowa o wolnym handlu (NAFTA) jest bezpośrednim genetycznym i niezbędnym przodkiem NAU.
Na koniec, w całym tym raporcie sprawcy NAU i ich taktyka zostaną uwydatnieni w świetle reflektorów, aby umieścić winę tam, gdzie należy. Czytelnika zdziwi fakt, że Ci sami ludzie są w centrum każdego z tych tematów.
Najlepszy rząd, który można kupić za pieniądze
Współczesna globalizacja rozpoczęła się wraz z utworzeniem Komisja Trójstronna w 1973 przez Davida Rockefellera i Zbigniewa Brzezińskiego. Jej członkowie składali się z nieco ponad 300 potężnych elitarystów z Ameryki Północnej, Europy i Japonii. Jasno określonym celem Komisji Trójstronnej było wspieranie „Nowego Międzynarodowego Porządku Gospodarczego”, który miałby zastąpić historyczny porządek gospodarczy.
Pomimo swojej apolitycznej retoryki, Komisja Trójstronna mimo wszystko ustanowiła blokadę dla Gałęzi Wykonawczej rządu USA, wybierając Jamesa Earla Cartera w 1976 roku. Wybrany ręcznie przez Brzezińskiego na kandydata na prezydenta, Carter był osobiście szkolony w zakresie globalizmu. filozofię i politykę zagraniczną samego Brzezińskiego. Następnie, kiedy Carter został zaprzysiężony na prezydenta, mianował nie mniej niż jedną trzecią amerykańskich członków Komisji do swojego gabinetu i innych stanowisk wysokiego szczebla w swojej administracji. Taka była geneza trwającej do dziś dominacji Komisji Trójstronnej w władzy wykonawczej.
Wraz z wyborem Ronalda Reagana w 1980 roku członek Komisji Trójstronnej George HW Bush został wprowadzony do Białego Domu jako wiceprzewodniczący. Pod wpływem Busha Reagan nadal wybierał kluczowe nominacje z szeregów Komisji Trójstronnej.
W 1988 roku George HW Bush rozpoczął swoją czteroletnią kadencję jako prezydent. Za nim poszedł inny członek Komisji Trójstronnej, William Jefferson Clinton, który przez 8 lat pełnił funkcję prezesa i mianował czternastu członków Komisji Trójstronnej do swojej administracji.
Wybór George'a W. Busha w 2000 roku nie powinien być niespodzianką. Chociaż Bush nie był członkiem Komisji Trójstronnej, jego wiceprzewodniczący Dick Cheney is. Ponadto żona Dicka Cheneya, Lynne, jest również pełnoprawnym członkiem Komisji.
Połączenia Hegemonia Komisji Trójstronnej nad Oddziałem Wykonawczym rządu USA jest niewątpliwy. Krytycy argumentują, że ten scenariusz jest jedynie poszlakowy, że najbardziej kwalifikowany „talent” polityczny całkiem naturalnie ma tendencję do przynależności do grup takich jak Komisja Trójstronna. W trakcie badania takie wyjaśnienia są dość puste.
Dlaczego Komisja Trójstronna miałaby dążyć do zdominowania władzy wykonawczej? Po prostu – moc! To znaczy, władza umożliwiająca bezpośrednie załatwienie spraw, które byłyby niemożliwe do osiągnięcia dzięki jedynemu umiarkowanie skutecznemu wysiłkowi lobbingowemu z przeszłości; uprawnienia do wykorzystywania rządu jako platformy nękającej do modyfikowania zachowań politycznych na całym świecie.
Oczywiście oczywistym następstwem tej hegemonii jest to, że wpływ i wpływ obywateli są praktycznie wyeliminowane.
Współczesna strategia „Porządek świata”
Po jej założeniu w 1973 r. członkowie Komisji Trójstronnej nie tracili czasu na rozpoczęcie swojej globalnej strategii. Ale jaka była ta strategia?
Richard Gardner był pierwotnym członkiem Komisji Trójstronnej i jednym z wybitnych architektów Nowego Międzynarodowego Porządku Gospodarczego. W 1974 roku w czasopiśmie Foreign Affairs, wydawanym przez Council on Foreign Relations, ukazał się jego artykuł „Twarda droga do ładu światowego”. Z oczywistą pogardą dla każdego, kto ma nacjonalistyczne poglądy polityczne, Gardner ogłosił:
„Krótko mówiąc, 'dom porządku światowego' musiałby być budowany od dołu do góry, a nie od góry do dołu. To będzie wyglądać jak wielkie „burzące, buzujące zamieszanie”, używając słynnego opisu rzeczywistości Williama Jamesa, ale okrążenie suwerenności narodowej, niszcząc ją kawałek po kawałku, przyniesie znacznie więcej niż staromodny frontalny atak."1 [wyróżnienia dodane]
W opinii Gardnera korzystanie z traktatów i umów handlowych (takich jak Układ ogólny w sprawie handlu i taryf celnych lub GATT) wiązałoby i zastępowałoby prawo konstytucyjne kawałek po kawałku, i tak właśnie się stało. Ponadto Gardner wysoko oceniał rolę Organizacji Narodów Zjednoczonych jako podmiotu prawnego będącego stroną trzecią, który mógłby zostać wykorzystany do podważenia narodowej suwerenności poszczególnych narodów.
Gardner doszedł do wniosku, że „podejście indywidualne może przynieść pewne znaczące ustępstwa w zakresie »suwerenności«, których nie można osiągnąć w sposób całościowy”2
Tak więc końcowym rezultatem takiego procesu jest to, że Stany Zjednoczone ostatecznie skapitulują swoją suwerenność wobec nowo proponowanego porządku światowego. Nie jest wyraźnie wspomniane, kto miałby kontrolować ten nowy porządek, ale jest całkiem oczywiste, że jedynymi „graczami” wokół są Gardner i jego trójstronni kumple.
Należy ponownie zauważyć, że utworzenie Komisji Trójstronnej przez Rockefellera i Brzezińskiego było odpowiedzią na ogólną frustrację, że globalizm przy obecnym status quo przed 1973 r. zmierzał donikąd. „Atak frontalny” nie powiódł się i potrzebne było nowe podejście . Typowym sposobem myślenia światowej elity jest postrzeganie każdej blokady drogowej jako okazji do zorganizowania „wybiegu”, aby go ominąć. Gardner potwierdza tę frustrację:
„Z pewnością przepaść nigdy nie powiększała się między celami a możliwościami organizacji międzynarodowych, które miały wprowadzić ludzkość na drogę do porządku światowego. Jesteśmy świadkami wybuchu krótkowzrocznego nacjonalizmu, który wydaje się być nieświadomy ekonomicznych, politycznych i moralnych implikacji współzależności. Jednak nigdy nie było tak powszechnego uznania przez światowe kierownictwo intelektualne konieczności współpracy i planowania na prawdziwie globalnej podstawie, poza krajem, poza regionem, zwłaszcza poza systemem społecznym”.3
„Przywództwo intelektualne świata” najwyraźniej odnosi się do akademików, takich jak Gardner i Brzeziński. Poza Komisją Trójstronną i CFR, zdecydowana większość myśli akademickiej w tym czasie była przeciwna takim pojęciom, jak wspomniano powyżej.
Laying the Groundwork: Fast Track Authority
Zgodnie z art. 1 ust. 8 Konstytucji Stanów Zjednoczonych władza jest przyznana Kongresowi „Regulować handel z obcymi narodami”. Obejściem tej przeszkody nie do pokonania byłoby przekonanie Kongresu do dobrowolnego przekazania tej władzy prezydentowi. Dysponując taką władzą, prezydent mógł swobodnie negocjować traktaty i inne umowy handlowe z obcymi narodami, a następnie po prostu przedstawiać je Kongresowi do głosowania w górę lub w dół, bez możliwości wprowadzania poprawek. To ponownie wskazuje na pogardę elit dla Kongresu, który jest wybierany jako przedstawiciel „ludu, przez lud i dla ludu”.
Tak więc pierwsza ustawa o „szybkiej ścieżce” została uchwalona przez Kongres w 1974 roku, zaledwie rok po utworzeniu Komisji Trójstronnej. W tym samym roku Nelson Rockefeller został zatwierdzony na stanowisko wiceprezydenta za prezydenta Geralda Forda, z których żaden nie został wybrany przez społeczeństwo USA. Jako wiceprezydent Rockefeller został przewodniczącym Senatu USA.
Według Public Citizen, najważniejsze w Fast Track jest to, że…
„…Biały Dom podpisuje i zawiera umowy handlowe, zanim Kongres kiedykolwiek je zagłosuje. Fast Track ustala również parametry debaty kongresowej na temat wszelkich środków handlowych przedstawionych przez prezydenta, wymagając głosowania w określonym czasie bez poprawek i tylko 20 godzin debaty.4
Kiedy porozumienie ma zostać przekazane Kongresowi, wezwani są lobbyści o dużej mocy i polityczni głupcy, aby manipulować wstrzymującymi się Kongresem, by głosowali za ustawą. (*Widzieć CAFTA Wysiłki lobbingowe) Przy dozwolonych zaledwie 20 godzinach debaty istnieje niewielka szansa na zaangażowanie opinii publicznej.
Kongres wyraźnie rozumiał ryzyko oddania tej władzy Prezydentowi, o czym świadczy fakt, że nałożyli na nią automatyczną datę wygaśnięcia. Od czasu wygaśnięcia oryginalnego Fast Track, istniał bardzo kontrowersyjny szlak prób odnowienia Fast Track. W 1996 r. prezydent Clinton całkowicie nie zdołał przywrócić Fast Track po gorzkiej debacie w Kongresie. Po kolejnej kontrowersyjnej walce w latach 2001/2002 prezydent Bush zdołał odnowić dla siebie Fast Track w ustawie o handlu z 2002 r., w samą porę, by wynegocjować Środkowoamerykańską Umowę o Wolnym Handlu (CAFTA) i zapewnić jej przejście w 2005 roku.
Zdumiewające jest uświadomienie sobie, że od 1974 roku Fast Track ma: nie zostały wykorzystane w większości umów handlowych. Na przykład za prezydentury Clintona około 300 odrębnych umów handlowych było negocjowanych i uchwalanych normalnie przez Kongres, ale tylko drugiej z nich zgłoszono w ramach Fast Track: NAFTA i GATT Runda Urugwajska. W rzeczywistości, od 1974 do 1992 roku, miały miejsce tylko trzy przypadki przyspieszonej ścieżki: Runda Tokijska GATT, amerykańsko-izraelska umowa o wolnym handlu i kanadyjsko-amerykańska umowa o wolnym handlu. Tak więc NAFTA była tylko czwarty przywołanie Fast Track.
Dlaczego selektywność? Czy sugeruje to bardzo wąski program? Z całą pewnością. Te handlowo-prawne bzdury nie miały ani cienia szansy, by przejść bez nich, a światowa elita o tym wiedziała. Szybka Ścieżka została stworzona jako bardzo specyficzne narzędzie legislacyjne do realizacji bardzo konkretnego zadania wykonawczego — a mianowicie do „przyspieszenia” tworzenia „Nowego międzynarodowego ładu gospodarczego” przewidzianego przez Komisję Trójstronną w 1973 roku!
Artykuł szósty Konstytucji Stanów Zjednoczonych stwierdza, że „wszystkie traktaty zawarte lub te, które zostaną zawarte pod zwierzchnictwem Stanów Zjednoczonych, będą najwyższym prawem kraju związkowego, a sędziowie w każdym stanie są nimi związani, każda rzecz w państwie”. Niezależnie od konstytucji lub ustaw jakiegokolwiek stanu.” Ponieważ traktaty międzynarodowe zastępują prawo krajowe, Fast Track umożliwił ogromną restrukturyzację prawa amerykańskiego bez uciekania się do konwencji konstytucyjnej (przypis red.: Zarówno Henry Kissinger, jak i Zbigniew Brzeziński wzywali do konwencji konstytucyjnej już w 1972 r., co można wyraźnie uznać za nieudany „frontalny atak”). W rezultacie narodowa suwerenność Stanów Zjednoczonych została poważnie naruszona – nawet jeśli niektórzy kongresmeni i senatorowie są tego świadomi, opinia publiczna nadal jest generalnie ignorantem.
Północnoamerykański Układ Wolnego Handlu
NAFTA była negocjowana pod kierownictwem republikańskiego prezydenta George'a HW Busha. Carla Hills jest powszechnie uznawana za głównego architekta i negocjatora NAFTA. Zarówno Bush, jak i Hills byli członkami Komisji Trójstronnej!

Ceremonia „Inicjacji” NAFTA: Od lewej do prawej (stojący) prezydent Salinas, prezydent Bush, premier Mulroney (siedzący) Jaime Serra Puche, Carla Hills, Michael Wilson.
Gdy pierwsza kadencja prezydencka Busha zbliżała się do końca, a Bush pragnął uznania politycznego dla NAFTA, w październiku 1992 r. zorganizowano ceremonię „inicjowania” NAFTA (aby Bush mógł przyjąć zasługi dla NAFTA). Chociaż wygląda to bardzo oficjalnie, większość Amerykanów nie rozumiała różnica między parafowaniem a podpisem; w tamtym czasie nie wdrożono Fast Track, a Bush nie miał uprawnień do podpisania takiej umowy handlowej.
Bush następnie przegrał publicznie kontrowersyjny wyścig prezydencki z demokratą Williamem Jeffersonem Clintonem, ale nie byli to biegunowe przeciwieństwa w kwestii wolnego handlu i NAFTA: Powód? Clinton był również doświadczony członek Komisji Trójstronnej.
Natychmiast po inauguracji Clinton został mistrzem NAFTA i zaaranżował jej przejście ogromnym wysiłkiem Oddziału Wykonawczego.
Pewna nieoczekiwana odporność na NAFTA
Przed wyborami w 1992 roku elita miała muchę – a mianowicie kandydat na prezydenta i miliarder Ross Perot, założyciel i prezes Electronic Data Systems (EDS). Perot był politycznie niezależny, zaciekle przeciwny NAFTA i postanowił uczynić z tego główny problem kampanii w 1991 roku. Ostatecznie światowa elita musiałaby wydać ogromne sumy pieniędzy, aby przezwyciężyć negatywny rozgłos, jaki Perot nadał NAFTA.
W tamtym czasie niektórzy analitycy polityczni uważali, że Perot, będąc miliarderem, został w jakiś sposób podjęty do tego zadania przez tych samych elitarystów, którzy forsowali NAFTA. Przypuszczalnie zgromadziłoby wszystkich antyglobalistów w jednej uporządkowanej grupie, pozwalając elitistom określić, kim naprawdę byli ich prawdziwi wrogowie. Dziś sporne jest, czy był szczery, czy nie, ale miało to taki skutek, a Perot stał się piorunochronem dla całej kwestii wolnego handlu.
Perot trafił prosto w sedno w jednym ze swoich ogólnokrajowych przemówień w kampanii telewizyjnej:
„Jeżeli płacisz 12, 13, 14 dolarów za godzinę dla pracowników fabryki i możesz przenieść swoją fabrykę na południe od granicy, płacić dolara za godzinę pracy, zatrudnić młodych — załóżmy, że pracujesz już od dłuższego czasu i masz dojrzałą siłę roboczą – płacisz dolara za godzinę pracy, nie masz opieki zdrowotnej – to najdroższy pojedynczy element w produkcji samochodu – nie masz kontroli środowiska, zanieczyszczeń i emerytury, a ty nie nie obchodzi mnie nic poza zarabianiem pieniędzy, na południe zabrzmi gigantyczny odgłos ssania…”5 [wyróżnienia dodane]
Przesłanie Perota uderzyło w miliony Amerykanów, ale niestety zostało przerwane, gdy rozpoczął publiczne debaty na temat kampanii z innym kandydatem, Al Gore'em. Mówiąc najprościej, Gore zjadł obiad Perota, nie tyle o samych sprawach, ile o posiadaniu doskonałych umiejętności debatowania. Choć Perot był zorganizowany, nie mógł się równać z politycznie i globalnie doświadczonym politykiem, takim jak Al Gore.
Maszyna wirująca przygotowuje się
Aby przeciwdziałać szkodom w zakresie public relations wyrządzonym przez Perota, wszystkie przeszkody zostały wycofane, gdy zbliżało się głosowanie w sprawie NAFTA. Jako pełnomocnik światowej elity, prezydent uruchomił największą i najdroższą maszynę wirującą, jaką kraj kiedykolwiek widział.
Były prezes Chryslera Lee Iacocca został wciągnięty do wielomilionowej ogólnokrajowej kampanii reklamowej, która chwaliła korzyści płynące z NAFTA. Mantra, niesiona konsekwentnie przez wiele wydarzeń spinowych: „Eksport. Lepsze prace. Better Wages”, z których wszystkie okazały się pustymi obietnicami
Bill Clinton zaprosił trzech byłych prezydentów do Białego Domu, aby stanęli z nim w pochwale i afirmacji NAFTA. Po raz pierwszy w historii Stanów Zjednoczonych czterech prezydentów wystąpiło razem. Z tej czwórki trzech było członkami Komisji Trójstronnej: Bill Clinton, Jimmy Carter i George HW Bush. Gerald Ford nie był komisarzem, ale mimo wszystko był potwierdzonym globalistą wtajemniczonym. Po objęciu urzędu prezydenta przez Forda w 1974 r. niezwłocznie nominował Nelsona Rockefellera (najstarszego brata Davida Rockefellera) na stanowisko wiceprezydenta, który właśnie opuścił Ford.
Społeczność akademicka została zaciągnięta, gdy według wydawcy Harper's Magazine Johna MacArthura,
…była petycja pro-NAFTA, zorganizowana i napisana przez mojego Rudigera Dornbuscha z MIT, skierowana do prezydenta Clintona i podpisana przez wszystkich dwunastu żyjących laureatów Nagrody Nobla w dziedzinie ekonomii, i ćwiczenia w akademickim logrollingu, które zostały fachowo przekształcone przez Billa Daleya i Drużynę A w PR złota na pierwszej stronie The New York Times 14 września. „Drogi Panie Prezydencie”, napisało 283 sygnatariuszy…”6
Wreszcie, sami prominentni członkowie Komisji Trójstronnej zabrali się za promocję NAFTA w prasie. Na przykład 13 maja 1993 r. komisarze Henry Kissinger i Cyrus Vance napisali wspólny artykuł, w którym stwierdzono:
„[NAFTA] byłaby najbardziej konstruktywnym środkiem, jaki Stany Zjednoczone podjęłyby na naszej półkuli w tym stuleciu”.7
Dwa miesiące później Kissinger poszedł dalej,
„Będzie to najbardziej twórczy krok w kierunku nowego porządku światowego podjęty przez jakąkolwiek grupę krajów od zakończenia zimnej wojny i pierwszy krok w kierunku jeszcze większej wizji strefy wolnego handlu dla całej półkuli zachodniej”. [NAFTA] nie jest konwencjonalną umową handlową, ale architektura nowego systemu międzynarodowego."8 [wyróżnienia dodane]
Trudno sobie wyobrazić, że szum Kissingera brzmi bardzo podobnie do pierwotnego celu Komisji Trójstronnej, jakim było stworzenie Nowy międzynarodowy porządek gospodarczy.
1 stycznia 1994 r. NAFTA weszło w życie: zgodnie z procedurami Fast Track Izba uchwaliła ją 234-200 (132 Republikanów i 102 Demokratów głosowało za), a Senat USA uchwalił ją 61-38.
Ten gigantyczny dźwięk ssania jedzie na południe
Aby zrozumieć potencjalny wpływ Unii Północnoamerykańskiej, należy zrozumieć wpływ NAFTA.
NAFTA obiecywała większy eksport, lepsze miejsca pracy i lepsze płace. Od 1994 roku dzieje się wręcz odwrotnie. Deficyt handlowy w USA wzrósł i obecnie zbliża się do 1 biliona dolarów rocznie; Stany Zjednoczone straciły około 1.5 miliona miejsc pracy, a płace realne zarówno w USA, jak iw Meksyku znacznie spadły.
Patrick Buchanan podał prosty przykład szkodliwego wpływu NAFTA na gospodarkę USA:
„Kiedy w 1993 r. uchwalono NAFTA, sprowadziliśmy z Meksyku około 225,000 500,000 samochodów i ciężarówek, ale wyeksportowaliśmy około 2005 500,000 pojazdów na cały świat. W 700,000 r. nasz eksport na cały świat był wciąż poniżej XNUMX XNUMX pojazdów, ale nasz import samochodów i ciężarówek z Meksyku potroił się do XNUMX XNUMX pojazdów.
„Jak pisze McMillion, Meksyk eksportuje teraz więcej samochodów i ciężarówek do Stanów Zjednoczonych niż Stany Zjednoczone eksportują na cały świat. Wspaniały koniec, prawda, dla Stanów Zjednoczonych jako „Auto Capital of the World”?
"Co się stało? Po NAFTA Wielka Trójka właśnie przejęła ogromną część naszego przemysłu motoryzacyjnego i przeniosła ją wraz z miejscami pracy do Meksyku."9
Oczywiście dotyczy to tylko branży motoryzacyjnej, ale ten sam efekt zaobserwowano również w wielu innych branżach. Buchanan słusznie zauważył, że NAFTA nigdy nie była tylko umową handlową: była raczej „aktem umożliwiającym – umożliwienie amerykańskim korporacjom porzucenia amerykańskich pracowników i przeniesienia swoich fabryk do Meksyku”. Rzeczywiście, jest to duch wszystkich outsourcingu miejsc pracy i zakładów produkcyjnych w USA do zagranicznych lokalizacji.
Szanowany ekonomista Alan Tonelson, autor książki Wyścig na dno, zauważa dym i lustra, które zaciemniają to, co naprawdę stało się z eksportem:
„Większość eksportu z USA do Meksyku przed, w trakcie i po kryzysie peso (1994) to dobra produkcyjne – w szczególności części i komponenty wysyłane przez amerykańskie korporacje międzynarodowe do ich meksykańskich fabryk w celu montażu lub dalszego przetworzenia. Co więcej, zdecydowana większość z nich jest reeksportowana i większość jest wysyłana z powrotem do Stanów Zjednoczonych na ostateczną sprzedaż. W rzeczywistości, według większości szacunków, Stany Zjednoczone kupują od 80 do 90 procent całego eksportu Meksyku”.10
Tonelson podsumowuje, że „ogromna większość amerykańskich pracowników doświadczyła spadku poziomu życia, a nie tylko garstka przegranych”.
Meksykański ekonomista i uczony Miguel Pickard podsumowuje przypuszczalne korzyści Meksyku wynikające z NAFTA:
„Słyszano wiele pochwał dla kilku „zwycięzców”, których stworzyła NAFTA, ale niewiele mówi się o fakcie, że Meksykanie są wielkimi „przegranymi” umowy. Meksykanie borykają się teraz z większym bezrobociem, biedą i nierównością niż przed zawarciem porozumienia w 1994 roku”.11
Krótko mówiąc, NAFTA nie była przyjacielem obywateli Stanów Zjednoczonych czy Meksyku. Mimo to jest to tło, na którym rozgrywa się Unia Północnoamerykańska. Gracze globalizacji i ich obietnice pozostały prawie takie same, obaj tak samo nieszczerzy jak zawsze.
Preludium do Unii Północnoamerykańskiej
Wkrótce po uchwaleniu NAFTA w 1994 r. dr Robert A. Pastor zaczął naciskać na „głęboką integrację”, której NAFTA nie była w stanie zapewnić sama. Jego marzenie zostało podsumowane w jego książce Toward a North American Union, opublikowanej w 2001 roku. Na nieszczęście dla Pastora książka została wydana zaledwie kilka dni przed atakami terrorystycznymi z 9 września w Nowym Jorku i dlatego nie poświęcono jej zbyt wiele uwagi ze strony jakiegokolwiek sektora. .
Pastor miał jednak odpowiednie kontakty. Został zaproszony do stawienia się przed sesją plenarną Komisji Trójstronnej (która odbyła się w Ontario w Kanadzie) w dniach 1-2 listopada 2002 r., aby wygłosić papierowy rysunek bezpośrednio na swojej książce. Jego artykuł „Skromna propozycja dla Komisji Trójstronnej” zawierał kilka zaleceń:
- „… trzy rządy powinny ustanowić Komisję Północnoamerykańską (NAC) w celu określenia programu spotkań na szczycie przez trzech przywódców oraz monitorowania wdrażania decyzji i planów.
- Druga instytucja powinna powstać z połączenia dwóch dwustronnych grup legislacyjnych w Północnoamerykańską Grupę Parlamentarną.
- „Trzecią instytucją powinien być Stały Trybunał ds. Handlu i Inwestycji
- „Trzej przywódcy powinni ustanowić Fundusz Rozwoju Ameryki Północnej, którego priorytetem byłoby połączenie obszaru przygranicznego amerykańsko-meksykańskiego z środkowym i południowym Meksykiem.
- Komisja Północnoamerykańska powinna opracować zintegrowany kontynentalny plan transportu i infrastruktury.
- „… Wynegocjuj unię celną i wspólną taryfę zewnętrzną
- "Nasze trzy rządy powinny sponsorować Ośrodki Studiów nad Ameryką Północną w każdym z naszych krajów, aby pomóc mieszkańcom wszystkich trzech zrozumieć problemy i potencjał Ameryki Północnej i zaczynają myśleć o sobie jako o Amerykanach Północnej"12 [wyróżnienia dodane]
Dobór przez Pastora słów „Skromna propozycja” jest niemal komiczny, biorąc pod uwagę, że zamierza on zreorganizować cały kontynent północnoamerykański.
Niemniej jednak Komisja Trójstronna kupiła propozycje Pastora haczyk, linkę i ciężarek. Następnie to Pastor został wiceprzewodniczącym amerykańskiej grupy zadaniowej CFR, która została ogłoszona 15 października 2004 r.:
„Rada powołała niezależną grupę zadaniową ds. przyszłości Ameryki Północnej, aby zbadać integrację regionalną od czasu wprowadzenia w życie północnoamerykańskiego porozumienia o wolnym handlu dziesięć lat temu… Grupa zadaniowa dokona przeglądu pięciu sfer polityki, w których może być potrzebna większa współpraca. Są to: pogłębianie integracji gospodarczej; zmniejszenie luki rozwojowej; harmonizacja polityki regulacyjnej; zwiększenie bezpieczeństwa; oraz opracowywanie lepszych instytucji do zarządzania konfliktami, które nieuchronnie wynikają z integracji i wykorzystywania okazji do współpracy”.13
Rzeczywiście, niezależna grupa zadaniowa! W sumie z trzech krajów wybrano dwudziestu trzech członków. Każdy kraj był reprezentowany przez członka Komisji Trójstronnej: Carlę A. Hills (USA), Luis Rubio (Meksyk) i Wendy K. Dobson (Kanada). Robert Pastor był wiceprzewodniczącym USA.
Ta grupa zadaniowa CFR była wyjątkowa, ponieważ skupiała się na polityce gospodarczej i politycznej dla wszystkich trzech krajów, nie tylko USA.
„…zidentyfikuj niedociągnięcia w obecnych ustaleniach i zasugeruj możliwości głębszej współpracy w obszarach wspólnego zainteresowania. W przeciwieństwie do innych grup zadaniowych sponsorowanych przez Radę, które skupiają się głównie na polityce USA, inicjatywa ta obejmuje uczestników z Kanady i Meksyku, a także Stanów Zjednoczonych i przedstawi zalecenia polityczne dla wszystkich trzech krajów."14 [Podkreślenie dodane]
Richard Haass, przewodniczący CFR i wieloletni członek Komisji Trójstronnej, dobitnie powiązał NAFTA z integracją Meksyku, Kanady i USA:
„Dziesięć lat po NAFTA jest oczywiste, że bezpieczeństwo i przyszłość gospodarcza Kanady, Meksyku i Stanów Zjednoczonych są ściśle powiązane. Ale jest bardzo mało dostępnego myślenia o tym, gdzie te trzy kraje muszą być za kolejne dziesięć lat i jak się tam dostać. Jestem podekscytowany potencjałem tej grupy zadaniowej, aby pomóc wypełnić tę pustkę”15
Stwierdzenie Haassa „dostępne jest bardzo mało myślenia” podkreśla wielokrotnie stosowaną technikę elitarną. Oznacza to, że najpierw zdecyduj, co chcesz zrobić, a po drugie, przydziel stado naukowców, aby uzasadnić zamierzone działania. (To jest sedno finansowania akademickiego przez organizacje pozarządowe, takie jak Fundacja Rockefellera, Fundacja Forda, Carnegie-Mellon itp.) Po zakończeniu procesu usprawiedliwiania te same elity, które sugerowały to w pierwszej kolejności, pozwalają się wciągnąć, jakby nie mieli innego logicznego wyboru, jak grać zgodnie z „zdrowym myśleniem” ekspertów.
Grupa zadaniowa spotkała się trzy razy, po jednym w każdym kraju. Gdy proces został zakończony, w maju 2005 r. opublikowała swoje wyniki w dokumencie zatytułowanym „Budowanie społeczności północnoamerykańskiej” i podtytułem „Raport niezależnej grupy zadaniowej w sprawie przyszłości Ameryki Północnej”. Już sam podtytuł sugeruje, że „przyszłość Ameryki Północnej” to fakt dokonany za zamkniętymi drzwiami.
Niektóre z zaleceń grupy zadaniowej są::
- "Przyjmij wspólną taryfę zewnętrzną”.
- „Przyjmij północnoamerykańskie podejście do regulacji”
- „Ustanów wspólną granicę bezpieczeństwa do 2010 r.”
- „Stwórz północnoamerykański fundusz inwestycyjny na rzecz infrastruktury i kapitału ludzkiego”.
- „Ustanów stały trybunał do rozwiązywania sporów w Ameryce Północnej”.
- „Doroczne spotkanie na szczycie Ameryki Północnej” które zgromadziłyby głowy państw w celu publicznego okazania zaufania.
- „Ustanowić grupy robocze kierowane przez ministrów, które będą musiały składać sprawozdania w ciągu 90 dni i spotykać się regularnie”.
- Stwórz „Północnoamerykańska Rada Doradcza”
- Stwórz „Północnoamerykańska Grupa Międzyparlamentarna”.16
Brzmi znajomo? Powinno: Wiele zaleceń pochodzi dosłownie z „skromnej” prezentacji Pastora dla Komisji Trójstronnej, o której mowa powyżej, lub z jego wcześniejszej książki W kierunku Unii Północnej Ameryki.

2006 Szczyt SPP w Cancun
Krótko po opublikowaniu raportu grupy zadaniowej szefowie wszystkich trzech krajów rzeczywiście spotkali się na szczycie w Waco w Teksasie 23 marca 2005 r. Konkretnym rezultatem szczytu było utworzenie Partnerstwa Bezpieczeństwa i Dobrobytu Ameryki Północnej (SPPNA). We wspólnym komunikacie prasowym stwierdzono
„My, wybrani przywódcy Kanady, Meksyku i Stanów Zjednoczonych, spotkaliśmy się w Teksasie, aby ogłosić ustanowienie Partnerstwa na rzecz Bezpieczeństwa i Dobrobytu Ameryki Północnej.
„Utworzymy grupy robocze pod przewodnictwem naszych ministrów i sekretarzy, które będą konsultować się z interesariuszami w naszych krajach. Te grupy robocze zareagują na priorytety naszych pracowników i naszych firm oraz wyznaczą konkretne, mierzalne i osiągalne cele. Określą konkretne kroki, jakie nasze rządy mogą podjąć, aby osiągnąć te cele, oraz ustalą daty, które zapewnią ciągłe osiąganie wyników.
„W ciągu 90 dni ministrowie przedstawią swój wstępny raport, po czym grupy robocze będą składać raporty półroczne. Ponieważ Partnerstwo będzie ciągłym procesem współpracy, nowe punkty będą dodawane do programu prac za obopólnym porozumieniem, w zależności od okoliczności."17
Po raz kolejny widzimy kontynuację ideologii Unii Północnoamerykańskiej Pastora, ale tym razem jako wynik spotkania na szczycie trzech głów państw. Należy zadać pytanie: „Kto tak naprawdę kieruje tym procesem?”
Rzeczywiście, trzej premierzy wrócili do swoich krajów i rozpoczęli swoje „grupy robocze”, aby „konsultować się z interesariuszami”. W Stanach Zjednoczonych „konkretne, mierzalne i osiągalne cele” były postrzegane tylko pośrednio przez utworzenie rządowej strony internetowej ogłaszanej jako „Partnetship Security and Prosperity w Ameryce Północnej”. (www.spp.gov) Zainteresowane strony nie są wymieniane z imienia i nazwiska, ale jasne jest, że nie są publicznie dostępne w żadnym z trzech krajów; najprawdopodobniej są to interesy korporacyjne reprezentowane przez członków Komisji Trójstronnej!
Drugie doroczne spotkanie na szczycie odbyło się w dniach 30-31 marca 2006 r. w Cancun w Meksyku pomiędzy Bushem, Foxem i kanadyjskim premierem Stephenem Harperem. Program Partnerstwa na rzecz Bezpieczeństwa i Dobrobytu został podsumowany w oświadczeniu prezydenta Meksyku Vicente Foxa:
„Podczas tego spotkania poruszyliśmy kwestie fundamentalne. Przede wszystkim przeprowadziliśmy spotkanie ewaluacyjne. Następnie otrzymaliśmy informacje o rozwoju programów. A potem wydaliśmy niezbędne instrukcje do prac, które powinny być wykonane w kolejnym okresie pracy… Nie renegocjujemy tego, co się udało, ani nie otwieramy umowy o wolnym handlu. To wykracza poza porozumienie, zarówno dla dobrobytu, jak i bezpieczeństwa."18 [wyróżnienia dodane]
Przepisy zamiast traktatów
Czytelnikowi może nie przyszło do głowy, że dwa szczyty SPP zaowocowały: brak podpisanych umów. Nie jest to przypadek ani porażka procesu szczytowego. Tak zwana „głębsza integracja” trzech krajów jest realizowana poprzez szereg rozporządzeń i dekretów wykonawczych, które unikają nadzoru obywatelskiego i nadzoru legislacyjnego.19
W Stanach Zjednoczonych szczyt w Cancun w 2005 r. zrodził około 20 różnych grup roboczych, które zajmowały się kwestiami od imigracji przez bezpieczeństwo po harmonizację przepisów, a wszystko to pod auspicjami Partnerstwa na rzecz Bezpieczeństwa i Dobrobytu (www.spp.gov). SPP w USA oficjalnie podlega Departamentowi Handlu, kierowanemu przez sekretarza Carlosa M. Gutierreza, ale inne agencje wykonawcze oddziałów również mają komponenty SPP, które podlegają Commerce.
Po dwóch latach ogromnych wysiłków nazwiska członków grupy roboczej SPP nie zostały ujawnione. Nie ujawniono również wyników ich pracy. Nie ma żadnego ustawodawstwa Kongresu ani nadzoru nad procesem SPP.
Skontaktowano się z dyrektorem SPP, Geri Word, aby zapytać, dlaczego nad SPP wisi chmura tajemnicy. Według dziennikarza śledczego Jerome Corsi, Word odpowiedział
„Nie chcieliśmy, aby osoby kontaktowe z grup roboczych były rozpraszane telefonami od opinii publicznej”. 20
Ta paternalistyczna postawa jest typową mentalnością elitarną. Ich praca (cokolwiek wymyślili na własną rękę) jest zbyt ważna, aby rozpraszać ją natrętni obywatele lub ich wybrani ustawodawcy.
Ta elitarna zmiana taktyki nie może być lekceważona: przepisy i rozporządzenia wykonawcze zastąpiły ustawodawstwo Kongresu i debatę publiczną. Nie ma żadnego udawania. To kolejny styl Gardnera”kończą się wokół suwerenności narodowej, niszcząc ją kawałek po kawałku".
Najwyraźniej zdominowany przez Trójstronną administrację Busha wierzy, że zgromadził wystarczającą władzę, by wepchnąć NAU do gardła Amerykanom, niezależnie od tego, czy protestują, czy nie.
Robert A. Pastor: pracownik komisji trójstronnej
Jak wspomniano wcześniej, Pastor jest okrzyknięty ojcem Unii Północnoamerykańskiej, ponieważ napisał więcej artykułów na ten temat, złożył więcej zeznań przed Kongresem i kierował grupami zadaniowymi, aby to zbadać, niż jakakolwiek inna postać akademicka w USA. Wydawałby się niestrudzonym architektem i orędownikiem NAU.
Chociaż może wydawać się świeżym, nowym nazwiskiem w biznesie globalizacji, Pastor ma długą historię z członkami Komisji Trójstronnej i globalną elitą.
To ten sam Robert Pastor, który był dyrektorem wykonawczym grupy zadaniowej CFR z 1974 r. (ufundowanej przez Fundacje Rockefellera i Forda) zwanego Komisja ds. Stosunków USA-Ameryka Łacińska – ps. Komisja Linowitza. Komisja Linowitza, której przewodniczył pierwotny Trójstronny Komisarz Sol Linowitz, została szczególnie uznana za darowiznę Kanału Panamskiego w 1976 r. pod przewodnictwem Cartera. WSZYSCY członkowie Komisji Linowitza byli członkami Komisji Trójstronnej z wyjątkiem jednego Alberta Fishlowa; pozostali członkowie to W. Michael Blumenthal, Samuel Huntington, Peter G. Peterson, Elliot Richardson i David Rockefeller.
Jednym z pierwszych działań Cartera jako prezydenta w 1977 r. było powołanie Zbigniewa Brzezińskiego na stanowisko doradcy ds. bezpieczeństwa narodowego. Z kolei jednym z pierwszych aktów Brzezińskiego było wyznaczenie jego protegowanego, dr Roberta A. Pastora, na stanowisko dyrektora Biura do spraw Ameryki Łacińskiej i Karaibów. Pastor stał się następnie przedstawicielem Komisji Trójstronnej, który lobbował za rozdawaniem kanału.
Aby faktycznie negocjować traktat Carter-Torrijos, Carter wysłał do Panamy nikogo innego, jak Sola Linowitza jako tymczasowego ambasadora. Tymczasowa nominacja na 6 miesięcy pozwoliła uniknąć konieczności potwierdzenia przez Senat. Tym samym te same osoby, które stworzyły politykę, stały się odpowiedzialne za jej wykonanie.
Rola Komisji Trójstronnej w Administracji Cartera została potwierdzona przez samego Pastora w jego artykule z 1992 roku Administracja Cartera i Ameryka Łacińska: Test zasady:
„Przekształcając swoje predyspozycje w politykę, nowa administracja skorzystała z badań przeprowadzonych przez dwie prywatne komisje. Carter, Vance i Brzeziński byli członkami Komisji Trójstronnej, która zapewniła koncepcyjne ramy współpracy między krajami uprzemysłowionymi w zbliżaniu się do pełnej gamy zagadnień międzynarodowych. Jeśli chodzi o ustalenie agendy i podejścia do Ameryki Łacińskiej, najważniejszym źródłem wpływu na administrację Cartera była Komisja ds. Stosunków Amerykańsko-Latynoamerykańskich pod przewodnictwem Sola M. Linowitza."21
Jeśli chodzi o końcowe raporty Komisji Linowitza na temat Ameryki Łacińskiej, z których większość była autorstwa samego Pastora, stwierdza on:
„Raporty pomogły administracji zdefiniować nowe relacje z Ameryką Łacińską, a 27 z 28 konkretnych zaleceń zawartych w drugim raporcie stało się polityką USA”.22
Głębokie zaangażowanie Pastora w członków i politykę Trójstronnej Komisji jest niepodważalne i trwa do chwili obecnej.
W 1996 r., kiedy Trójstronny Komisarz Bill Clinton mianował pastora ambasadorem w Panamie, jego potwierdzenie zostało siłą odrzucone przez senatora Jesse Helmsa (Republikanin, Republika Północna), który żywił głęboką urazę do pastora za jego kluczową rolę w rozdaniu Kanału Panamskiego w 1976.
Niepowodzenie w oczywisty sposób nie spowodowało najmniejszego rozproszenia Pastora.
Skąd stąd
Stwierdzonym celem pełnej implementacji Unii Północnoamerykańskiej jest 2010.
„Grupa Robocza proponuje utworzenie do 2010 roku społeczności północnoamerykańskiej w celu zwiększenia bezpieczeństwa, dobrobytu i możliwości. Proponujemy wspólnotę opartą na zasadzie potwierdzonej we wspólnym oświadczeniu trzech przywódców z marca 2005 r., że „nasze bezpieczeństwo i dobrobyt są wzajemnie zależne i uzupełniające się”. Jej granice zostaną określone przez wspólną zewnętrzną taryfę i zewnętrzny obwód bezpieczeństwa, w ramach którego przepływ ludzi, produktów i kapitału będzie legalny, uporządkowany i bezpieczny. Jego celem będzie zagwarantowanie wolnej, bezpiecznej, sprawiedliwej i dostatniej Ameryki Północnej”. 23
Nie lekceważ zdolności globalnej elity do dotrzymywania własnych terminów!
Wnioski
Niniejszy artykuł nie pretenduje do dokładnego lub nawet pełnego omówienia tak ważnych i szeroko zakrojonych tematów, jak omówiono powyżej. Pokazaliśmy, że restrukturyzacja Stanów Zjednoczonych została dokonana przez bardzo małą grupę potężnych światowych elitarystów reprezentowanych przez członków Komisji Trójstronnej.
Komisja Trójstronna wyraźnie stwierdziła, że zamierza stworzyć Nowy Międzynarodowy Porządek Gospodarczy. Śledziliśmy ich członków od 1973 do chwili obecnej, tylko po to, by odkryć, że znajdują się w martwym punkcie każdej krytycznej polityki i działań, które mają na celu restrukturyzację Stanów Zjednoczonych
Niektórzy krytycy będą niewątpliwie argumentować, że zaangażowanie członków Komisji Trójstronnej jest jedynie incydentalne. Jednak prawdopodobieństwo ich losowego zaangażowania jest zbyt duże, aby było to choćby w najmniejszym stopniu zrozumiałe; byłoby to jak wygranie jackpota na loterii pięć razy z rzędu, tymi samymi liczbami!
Credo The August Review brzmi: „Podążaj za pieniędzmi, podążaj za władzą”. Z tego punktu widzenia Stany Zjednoczone zostały dosłownie porwane przez mniej niż 300 chciwych i samolubnych globalnych elitarystów, którzy mają niewiele więcej niż pogardę dla obywateli krajów, które chcieliby zdominować. Zgodnie z punktem widzenia trójstronnego Richarda Gardnera, to stopniowe przejęcie (zamiast frontalnego podejścia) odniosło ogromny sukces.
Aby ponownie odpowiedzieć na pytanie Lou Dobbsa: „Czy nasze elity polityczne oszalały?” — Nie, Lou, nie są „szaleni”, ani nie są ignorantami. Spojrzenie w twarz tych globalnych elit jest spojrzeniem w twarz nieokiełznanej chciwości, chciwości i zdrady.
Przypisy:
- Gardner, Richard, The Hard Road to World Order, (Foreign Affairs, 1974) str. 558
- Tamże, s. 563
- ibid. str. 556
- Punkty szybkiego poruszania się, Global Trade Watch, Obywatel publiczny
- Fragmenty debat prezydenckich, Ross Perot, 1992
- MacArthur, The Selling of Trade, (Univ. Of Cal. Press, 2001) str. 228
- Washington Post, op-ed, Kissinger & Vance, 13 maja 1993
- Los Angeles Times, op-ed, Kissinger, lipiec 18, 1993
- Owoce NAFTA, Patrick Buchanan, The Conservative Voice, 10 marca 2006
- Tonelson, The Race to the Bottom (Westview Press, 2002) str. 89
- Trójnarodowe elity mapują przyszłość Ameryki Północnej w „NAFTA Plus”, Miguel Pickard, strona internetowa IRC Americas
- Skromna propozycja dla Komisji Trójstronnej”, Prezentacja dr Roberta A. Pastora, 2002
- Rada dołącza do czołowych Kanadyjczyków i Meksykanów, aby uruchomić niezależną grupę zadaniową ds. przyszłości Ameryki, Komunikat prasowy, Strona internetowa CFR
- ibid.
- ibid.
- Budowanie społeczności północnoamerykańskiej, Rada Stosunków Zagranicznych, 2005
- Przywódcy Ameryki Północnej ujawniają partnerstwo w zakresie bezpieczeństwa i dobrobytu, Międzynarodowe programy informacyjne, US Govt. Stronie internetowej
- Podsumowująca konferencja prasowa na szczycie w Cancun, Vicente Fox, 31 marca 2006
- Tradycyjne elity mapują przyszłość Ameryki Północnej w „NAFTA Plus”, Miguel Pickard, s. 1, strona internetowa IRC
- Bush wkradający się do superpaństwa Ameryki Północnej bez nadzoru?, Jerome Corsi, WorldNetDaily, 12 czerwca 2006.
- Administracja Cartera i Ameryka Łacińska: test zasad, Robert A. Pastor, The Carter Center, lipiec 1992, s. 9
- ibid. str. 10
- Budowanie społeczności północnoamerykańskiej, Rada Stosunków Zagranicznych, 2005, s. 2