Federalni szukają danych o lokalizacji telefonu, aby śledzić koronawirusa

Śledzenie lokalizacjiMatt Elliott / CNET
Udostępnij tę historię!
Technokraci z Doliny Krzemowej negocjują z rządem, aby zrezygnować z danych śledzenia lokalizacji w smartfonach w celu śledzenia infekcji koronawirusem. Po otwarciu tych drzwi rząd nigdy nie zamknie ich dobrowolnie. ⁃ Edytor TN

Rząd USA prowadzi aktywne rozmowy z Facebookiem, Google oraz wieloma firmami technologicznymi i ekspertami w dziedzinie zdrowia na temat tego, jak mogą wykorzystywać dane zebrane z telefonów amerykańskich w celu zwalczania nowego koronawirusa, w tym śledzić, czy ludzie trzymają się w bezpiecznych odległościach, aby powstrzymać wybuch.

Eksperci zajmujący się zdrowiem publicznym są zainteresowani możliwością, że firmy z sektora prywatnego mogłyby skompilować dane w anonimowej, zagregowanej formie, które mogłyby następnie wykorzystać do mapowania rozprzestrzeniania się infekcji, według trzech osób zaznajomionych z tym wysiłkiem, które poprosiły o anonimowość, ponieważ projekt jest na wczesnym etapie.

Analiza trendów w miejscu pobytu właścicieli smartfonów może okazać się potężnym narzędziem dla organów ochrony zdrowia chcących śledzić koronawirusa, który zainfekował ponad 180,000 XNUMX osób na całym świecie. Ale jest to również podejście, które może sprawić, że niektórzy Amerykanie poczują się niekomfortowo, w zależności od sposobu ich wdrożenia, biorąc pod uwagę wrażliwość, jeśli chodzi o szczegóły dotyczące ich codziennego miejsca pobytu.

W ostatnich wywiadach menedżerowie Facebooka stwierdzili, że rząd USA jest szczególnie zainteresowany zrozumieniem wzorców ruchów ludzi, które można uzyskać na podstawie danych gromadzonych przez firmę od użytkowników, którzy na to zezwalają. Gigant technologiczny w przeszłości dostarczył te informacje badaczom w postaci statystyk, które w przypadku koronawirusa mogą pomóc urzędnikom przewidzieć następny punkt aktywny lub zdecydować, gdzie przydzielić nadmierne zasoby zdrowotne.

„Zachęca nas amerykańskie firmy technologiczne, które chcą wykorzystać zagregowane, anonimowe dane, aby uzyskać kluczowe informacje na temat modelowania modelu covid-19”, powiedział urzędnik z Biura Nauki i Technologii Białego Domu, który przemawiał tylko pod warunkiem anonimowości.

Urzędnik powiedział, że te spostrzeżenia mogą „pomóc urzędnikom zdrowia publicznego, badaczom i naukowcom lepiej zrozumieć rozprzestrzenianie się COVID19 i przenoszenie choroby”. Wiele źródeł podkreślało, że - jeśli będą kontynuować - nie budują rządowej bazy danych.

Grupa zadaniowa utworzona przez kierowników technicznych, przedsiębiorców i inwestorów przedstawiła Białemu Domowi szereg pomysłów dotyczących mapowania chorób i telezdrowia podczas prywatnego spotkania w niedzielę. Dyskusje obejmowały przedstawicieli gigantów technologicznych; inwestorzy kierowani przez nowojorską firmę Hangar i znanego inwestora venture capital z Doliny Krzemowej Ron Conway; liderzy zdrowia publicznego z Harvard University; i mniejsze starteiny telezdrowia, takie jak Ro, podały dwa źródła.

„Wciąż zbieramy pomysły, rekomendacje i proponowane działania od członków grupy zadaniowej, które zamierzamy przedstawić Białemu Domowi w najbliższych dniach” - powiedział Josh Mendelsohn, partner zarządzający w hangarze, który pomógł zorganizować wysiłek.

Wielu zaangażowanych albo nie odpowiedziało, albo odmówiło komentarza. Centra Kontroli i Zapobiegania Chorobom nie odpowiedziały na prośbę o komentarz.

Wczesna, bezprecedensowa współpraca między Waszyngtonem a Doliną Krzemową odzwierciedla pilną, ogólnokrajową walkę o powstrzymanie śmiertelnej dolegliwości, która zamknęła firmy, wypaczyła giełdę, odesłała uczniów ze szkoły i grozi przytłoczeniem amerykańskiego systemu medycznego pacjentami potrzebującymi opieka krytyczna.

W ciągu ostatniego tygodnia urzędnicy Białego Domu pod przewodnictwem Michaela Kratsiosa, głównego oficera technologicznego kraju, zwołali serię spotkań w celu wykorzystania wiedzy technicznej Amazon, Apple, Facebook, Google, IBM i innych liderów technologii. Rząd zachęcił strony mediów społecznościowych do bardziej agresywnego podejścia w celu udaremnienia dezinformacji koronawirusa, poinformował Post, odpowiadając na obawy, że obca dezinformacja może wywołać panikę na temat wybuchu epidemii. Administracja Trumpa zbadała współpracę z branżą technologiczną w celu ulepszenia oferty telepracy i telezdrowia dla milionów Amerykanów.

Przeczytaj całą historię tutaj…

Zapisz się!
Powiadamiaj o
gość

2 Komentarze
Starsze
Najnowszy Najczęściej zagłosowano
Informacje zwrotne w linii
Wyświetl wszystkie komentarze
tylko mówię

Poważnie, wymknęło się to spod kontroli. W powietrzu unosi się duch antychrysta. Zobacz, jak szybko to teraz wszyscy ludzie podporządkowują się rządowi światowemu. I poddanie się wszystkim weź szczepionkę, i znak na dłoni pokazujący twoją kwarantannę. Jest to bardzo niepokojące i godne poważnego myślenia. Po pierwsze, jasne jest, że ludzie już oddają innych za swoje postrzegane myślenie, że ktoś ma wirusa! Jest to podobne do czegoś w Starym Testamencie, kiedy trędowaty został ostracyzowany przez ludzi i... Czytaj więcej "