FBI cicho zmienia zasady prywatności dotyczące dostępu do danych NSA gromadzonych na Amerykanach

Udostępnij tę historię!

Uwaga TN: Technokraci zawsze starają się wiedzieć wszystko o wszystkim io wszystkich, więc kopalnia danych w NSA jest dla FBI jak sklep ze słodyczami. Bez względu na to, że ustawodawcy próbowali powstrzymać naruszenia prywatności, wszystkie te agencje po prostu zrobiły wszystko, co chcą. Pamiętaj też, że FBI i NSA odpowiadają bezpośrednio dyrektorowi National Intelligence, Jamesowi Clapperowi. W marcu 2013 roku Clapper powiedział komisji kongresowej, że NSA w ogóle nie gromadzi żadnych danych o milionach Amerykanów - później opisano go, że kłamał pod przysięgą, utrudniał sprawiedliwość i składał fałszywe zeznania. Dwóch przedstawicieli oskarżyło go o krzywoprzysięstwo, a 26 senatorów narzekało na jego zeznania.

FBI po cichu zrewidowało swoje zasady prywatności dotyczące wyszukiwania danych dotyczących międzynarodowej komunikacji Amerykanów, które zostały zebrane przez Narodową Agencję Bezpieczeństwa, urzędnicy USA potwierdzili Guardian.

Zmiany niejawne zostały zaakceptowane przez tajny sąd USA, który reguluje nadzór, podczas corocznej ponownej certyfikacji szerokich uprawnień agencji w zakresie nadzoru. Nowe zasady wpływają na zestaw uprawnień zwanych potocznie Sekcja 702, część prawa, która zezwala na szeroko zakrojony program NSA „Prism” do gromadzenia danych internetowych. Sekcja 702 podlega Ustawie o nadzorze wywiadu zagranicznego (Fisa) i jest to przepis, który wygasa w tym roku.

Rządowy organ nadzorujący wolności obywatelskie, Grupa Nadzoru Prywatności i Wolności Obywatelskich (PCLOB), nawiązywał do zmiany w swoim niedawnym przeglądzie praktyk w zakresie nadzoru.

Organ nadzorczy potwierdził w raporcie 2014, że FBI ma bezpośredni dostęp do ogromnych zbiorów międzynarodowych wiadomości e-mail, SMS-ów i połączeń telefonicznych NSA - które często obejmują Amerykanów na jednym końcu rozmowy. Aktywiści wyrazili również zaniepokojenie, że zasady „minimalizacji” FBI dotyczące usuwania lub ograniczania poufnych danych, które mogłyby zidentyfikować Amerykanów, nie odzwierciedlały łatwego dostępu biura do zebranej międzynarodowej komunikacji NSA.

Urzędnicy FBI mogą przeszukiwać dane, wykorzystując informacje identyfikujące Amerykanów, w poszukiwaniu tego, co PCLOB nazwał „rutynowymi” zapytaniami niezwiązanymi z bezpieczeństwem narodowym. Grupa nadzorcza zaleciła więcej zabezpieczeń wokół „wykorzystywania i rozpowszechniania przez FBI danych z sekcji 702 w związku z przestępczymi danymi wywiadowczymi nieobjętymi obcymi”.

Począwszy od 2014, FBI nie musiało nawet odnotowywać, kiedy przeszukiwało metadane, w tym wiersze „do” lub „z” wiadomości e-mail. Nie rejestruje też, ile wyszukiwań danych obejmuje dane identyfikujące Amerykanów - praktyka, która najwyraźniej kontynuowana była za pośrednictwem 2015, na podstawie dokumentów wydanych w lutym ubiegłego roku. PCLOB nazwał takie wyszukiwania „znacznymi”, ponieważ FBI przechowuje dane zebrane przez NSA z informacjami, które uzyskuje w bardziej tradycyjny sposób, np. Zindywidualizowane nakazy.

Jednak nowy raport zgodności PCLOB, opublikowany w sobotę, wykazał, że administracja przedstawiła „zmienione procedury minimalizacji FBI”, które uwzględniają przynajmniej niektóre obawy grupy dotyczące „wielu” agentów FBI, którzy korzystają z danych zebranych przez NSA.

Przeczytaj całą historię tutaj…

Zapisz się!
Powiadamiaj o
gość

0 Komentarze
Informacje zwrotne w linii
Wyświetl wszystkie komentarze