Około rok temu, w głośnej historii, dziennikarze brytyjskiej gazety The Telegraf znaleziono małe czarne skrzynki zainstalowane pod ich biurkami. Urządzenia z napisem „OccupEye” wykrywały, czy pracownicy znajdują się na swoich stanowiskach pracy. Nic dziwnego, że pisarze i redaktorzy byli podejrzliwi, obawiając się, że szefowie monitorują ich ruchy, a nawet przerwy w łazience. Narodowy Związek Dziennikarzy skarżył się kierownictwu na inwigilację w stylu Big Brother. Firma nalegała, aby skrzynki miały na celu obniżenie kosztów energii, zapewniając, że puste kabiny nie zostaną przegrzane lub nadmiernie klimatyzowane, ale uszkodzenia zostały wyrządzone, a urządzenia zostały usunięte.
Czujniki, które sprawdzają temperaturę i temperaturę, są już wszędzie w biurach - są po prostu mniej widoczne i nie mają nazw sugerujących złoczyńców Bonda. „Większość ludzi wchodząc do budynków nawet ich nie zauważa” - mówi Joe Costello, dyrektor generalny Enlighted, którego czujniki, jak twierdzi, zbierają dane w ponad firmach 350, w tym 15 procent Fortune 500 . Są ukryte w światłach, identyfikatorach i innych miejscach, śledząc takie rzeczy, jak korzystanie z sali konferencyjnej, miejsce pobytu pracownika i „opóźnienie” - jak długo ktoś idzie bez rozmowy z innym współpracownikiem.
Zwolennicy twierdzą, że celem jest wydajność: niektóre czujniki generują mapy cieplne, które pokazują, jak ludzie poruszają się po biurze, aby pomóc zmaksymalizować przestrzeń; inne, takie jak OccupEye, korzystają z systemów HVAC. Firma projektowa Gensler ma czujniki 1,000 Enlighted, które tworzą nową przestrzeń w Nowym Jorku. Wbudowane w oprawy oświetleniowe urządzenia wielkości dziesięciocentówki wykrywają ruch, światło dzienne i zużycie energii; system zaplecza dostosowuje poziomy oświetlenia. Czujniki uczą się również wzorców zachowań pracowników. Jeśli pracownicy w danym dziale rozpoczną dzień o 10, światła będą przyciemnione do około tej godziny. Do tej pory Gensler odnotował 25 procent oszczędności kosztów energii. Szacuje, że inwestycja - instalacja kosztowała firmę około 1.70 USD na stopę kwadratową lub około 200,000 USD - zwróci się za pięć lat.
Z prawnego punktu widzenia amerykańskie firmy mają pełne prawo do pełnego korzystania z Eye of Sauron. „Pracodawcy mogą przeprowadzać dowolne monitorowanie w miejscu pracy, które nie obejmuje łazienki”, mówi Lewis Maltby, prezes National Workrights Institute. I dopóki dane są anonimowe, tak jak Enlighted, niektórym ludziom nie przeszkadza śledzenie, czy to ułatwia życie zawodowe. „Nie przeszkadza mi to. Nie wydaje się nachalny ”, mówi Luke Rondel, 31, strateg ds. Projektowania w Gensler. „To trochę przytulne, kiedy pracujesz do późna w nocy, żeby znaleźć się w świetle”. Większość amerykańskich pracowników, których badanie Pew Research Center w zeszłym roku ankietowało, toleruje nadzór i zbieranie danych w imię bezpieczeństwa.
Otsuka Pharmaceutical w Princeton w stanie New Jersey i Tokio wykonało podobny projekt nadzoru w latach 2015-2018, we współpracy z Apple i jego marką ograniczonych korporacyjnych telefonów IP. Mieli zasady i ustawienia do całodobowego nadzoru pracowników za pomocą mikrofonów i kamer, obserwując każdy etap życia pracowników, w tym obowiązki małżeńskie i samodzielną zabawę. Wszystko nagrane dla przyjemności wyższego kierownictwa i rady dyrektorów. Niektóre z nich zostały odtąd przeniesione do innych firm, takich jak Kyowa-Kirin i Canonv, aby uniknąć plotek. Nie ma tu nic do oglądania.