Światowi przywódcy wiedzą, że ich kraje stoją w obliczu jednej z najpoważniejszych recesji w historii dzięki ograniczeniom koronawirusa.
To stanowi wyjątkowe wyzwanie, ale także ogromną szansę.
Politycy wiedzą, że będą musieli wydać ogromne sumy pieniędzy, aby rozpocząć działalność gospodarczą, gdy zagrożenie koronawirusem w końcu ustąpi.
To jednorazowa, nigdy nie powtarzana szansa na transformację ich gospodarek. Pytanie brzmi, na co je wydadzą?
„Moment Europy”
W tym tygodniu Unia Europejska położyła swoje karty na stole. W środę ujawnił, co jest rozliczane jako największy „zielony” pakiet stymulacyjny w historii.
„Chodzi o nas wszystkich i to jest o wiele większe niż którekolwiek z nas” - oznajmiła Ursula von der Leyen, przewodnicząca Komisji Europejskiej, mówiąc posłom do Parlamentu Europejskiego o planach. „Nadeszła chwila Europy” - powiedziała.
Jak również bycie duży krok w kierunku federalizmupakiet naprawczy stawia walkę ze zmianą klimatu w centrum wychodzenia bloku z pandemii.
Proponowana skala jest zadziwiająca. Nagłówek to 750 miliardów euro, ale suma wydatków z przyszłych budżetów i całkowita finansowa siła ognia, według Komisji Europejskiej, to prawie 2 miliardy euro (2.2 miliarda dolarów).
Będą dziesiątki miliardów euro na zwiększenie efektywności energetycznej domów, dekarbonizację elektryczności i wycofanie pojazdów z benzyną i olejem napędowym.
Chodzi o to, aby do 2050 r. Doładować europejski wysiłek na rzecz zmniejszenia emisji dwutlenku węgla do zera netto.
„Jeśli tego nie zrobimy, będziemy podejmować znacznie większe ryzyko” - powiedziała mi Teresa Ribera, wicepremier Hiszpanii.
„Ożywienie powinno być zielone, w przeciwnym razie nie będzie to ożywienie, będzie to po prostu skrót do problemów, z którymi mamy teraz do czynienia”.
Zielony nowy ład
Jeśli myślisz, że jest to coś, co mogliby mieć za sobą europejscy liberałowie w sandałach, pomyśl jeszcze raz.
Donald Trump może być zdeklarowanym zwolennikiem paliw kopalnych, ale jego demokratyczny przeciwnik w listopadowych wyborach prezydenckich nie.
Joe Biden planuje podobnie ogromny pakiet zielonych bodźców dla USA.
Model ten to rozległe projekty inwestycyjne Nowego Ładu, które pomogły wyciągnąć Amerykę z wielkiego kryzysu w latach 1930. XX wieku.
Taka była polityka Prezydenta Franklina Delano Roosevelta.
Nie jestem przeciwny zielonej energii, ale jestem przeciwny korporacyjnemu / technokratycznemu przejęciu, w którym tracimy swobodę przemieszczania się, wolność słowa, wolność nad ciałem, wolność prywatności, swobodę pracy i posiadania firmy i wiele więcej.
Zgadzam się, poza tym, że jestem też przeciwny zielonej energii w obecnym stanie (nic lepszego ani bardziej zielonego) - przeczytaj mój post, aby wiedzieć, o co mi chodzi.
UE to dyktatura! Co więcej, słowa nikczemnej Ursuli von der Leyen: „… ogłosiła przewodnicząca Komisji Europejskiej, mówiąc posłom do Parlamentu Europejskiego, co jest planowane.”, Udowodnijcie to bez cienia wątpliwości! To nie był projekt do zatwierdzenia - został on ODPOWIEDZIALNY MEPS! W UE nic nie jest głosowane - Komitet Centralny, czyli Komisja Europejska, to niewybieralna banda samolubnych technokratów, którzy narzucają lobbowane prawa i przepisy wszystkim członkom UE, z których żaden nie leży w interesie obywateli. Parlament Europejski to tylko przykład, którego... Czytaj więcej "