Od Enrona po Berniego Madoffa, pod koniec każdego wielkiego skandalu finansowego w Ameryce, całej chciwości sprawców wydaje się odpowiadać jedynie niedowierzanie opinii publicznej, jak można na to pozwolić.
Dzięki Elonowi Muskowi istnieje duża szansa, że wkrótce wszyscy ponownie zadamy to pytanie.
Senacka Komisja Finansów oraz House Ways and Means Committee uruchomiłem sondę na zachęty podatkowe wypłacane firmom solarnym, zgodnie z The Wall Street Journal. Sondy komisji, kierowane przez ich odpowiednich republikańskich przewodniczących, rep. Kevina Brady'ego z Teksasu i senatora Orrina Hatcha z Utah, znalazły odpowiedni i niepokojący cel, aby rozpocząć tę pracę.
SolarCity, firma zajmująca się instalacją solarną, która zostanie zakupiona przez Tesla Motors Inc., jest jedną z siedmiu firm wymienionych w pierwotnym dochodzeniu.
Już mocno subsydiowany SolarCity firmy Musk stał się albatosem marnotrawstwa, oszustw i nadużyć dolarów podatników. Ponieważ uzasadnione zarobki i gotówka stają się jeszcze rzadsze dla SolarCity, jego uwikłanie w imperium Tesli sugeruje, że drastyczne liczenie jest nie tylko nieuchronne, ale wręcz ośmiela Muska, aby stał się bardziej dziwaczny i lekkomyślny.
W szczególności SolarCity jest prowadzony przez kuzynów Muska, Lyndona i Petera Rive. Podczas jego przewodnictwa w SolarCity przejęło się rodzinne przedsiębiorstwo Musk miliardy dolarów podatników na dotacje zarówno od władz federalnych, jak i lokalnych. Ale dotacje i ukochane umowy nie były wystarczające, ponieważ straty i spóźnione prognozy wciąż rosły.
Ostatecznie, zamiast znosić zawstydzenie związane z upadkiem i dalsze szkody dla publicznego wizerunku Piżma i Tesli, kuzyni spiskowali, że Tesla po prostu kupi SolarCity w tym roku. Warunki umowy krzyczały o faul.
Nie mówiąc już o tym, jaki sens może mieć dla producenta samochodów zakup firmy zajmującej się instalacjami słonecznymi, akcjonariusze Tesli zostali zmuszeni do przyjęcia upadającej, spalającej pieniądze firmy i zapłacenia za to najwyższego dolara.
Podczas gdy redukcja kosztów i restrukturyzacja przedsiębiorstw powinny być priorytetem dla firmy płynącej w zadłużeniu i spalającej dostępne środki pieniężne, w rzeczywistości SolarCity podwoiło się w stosunku do nieudanego modelu wsparcia podatników. Rozpaczliwe pragnienie rozdawania pieniędzy ujawniło się w niektórych z najbardziej mrocznych wód politycznych, jakie można sobie wyobrazić.
Dzięki przyjaznym relacjom Muska z nowojorskim rządem Andrew Cuomo, demokratą, państwo przyznało SolarCity co najmniej X milionów dolarów podatników, budując fabrykę i pobierając tylko czynsz w wysokości 750 dolarów rocznie.
Trudno sobie wyobrazić, że taka operacja nie byłaby dochodowa dla akcjonariuszy. I jeszcze jakośSolarCity nigdy nie osiągnęło zysku.
Nie tylko w Nowym Jorku. W tegorocznym wyścigu do Arizona Corporation Commission, nadzorcy ds. Usług użyteczności publicznej w stanie, tylko jedna zewnętrzna grupa wprowadziła gotówkę do konkursu.
Wszystkie miliony 3 $ przekazane przez tę grupę, Energy Choice for America, pochodzi z SolarCity. Beneficjentami są kandydaci, którzy zasygnalizowali chęć bycia częścią „zielonej maszyny”, która smaruje płozy w celu uzyskania lukratywnych dotacji rządowych.
Wypalanie pieniędzy podatników, kupowanie wyborów i rozwijanie sieci kapryśnego kapitalizmu stało się tak nieodłącznym elementem modelu SolarCity, że milion dolarów 3 na wyścig komisarza publicznego, choć może być bezczelny, to tylko kropla w koszyku dla Musk i SolarCity .
Elon Musk to idiotyczny hack, a teraz dowiadujemy się, że on także jest przestępcą. Dlaczego w ogóle ktoś słucha tego głupca?