Tysiące z nas nieopakowanych aktywowanych głosem urządzeń elektronicznych w Boże Narodzenie.
Usługi Alexa Amazon, Home Pod Apple i głośniki Google Home były jednymi z najlepiej sprzedających się produktów.
Rozpoznając ludzki głos, gadżety mogą odtwarzać muzykę, wyszukiwać w Internecie, robić zakupy online, sprawdzać pogodę, a nawet włączać światła lub sterować centralnym ogrzewaniem.
Ale kiedy mamy do czynienia z naszą nową interaktywną elektroniką, w zeszłym tygodniu w raporcie zabrzmiały dzwonki alarmowe dotyczące konsekwencji szybkiej poprawy sztucznej inteligencji.
Badanie Instytutu Badań Polityki Publicznej (IPPR) ostrzega przed utratą tysięcy miejsc pracy dla robotów - najbardziej narażonych na te, które osiągają najniższe zarobki.
Około 44% miejsc pracy odpowiadających za około X milionów funtów zarobków może zostać zautomatyzowanych w nadchodzących dziesięcioleciach - głównie w nisko opłacanych sektorach, takich jak centra telefoniczne, biura i fabryki.
Mathew Lawrence, starszy badacz w IPPR, powiedział: „Źle zarządzany, korzyści z automatyzacji mogą być wąsko skoncentrowane, z korzyścią dla tych, którzy posiadają kapitał. Nierówności spiralnie.
Teraz think tank wzywa rządy do zbadania sposobów rozpowszechnienia korzyści z automatyzacji w społeczeństwie.
Carys Roberts, członek zespołu badawczego IPPR, powiedział: „Aby uniknąć wzrostu nierówności, rząd powinien przyjrzeć się sposobom rozszerzenia własności kapitału i zapewnić wszystkim korzyści wynikające ze zwiększonej automatyzacji”.
Unite, największy związek w Wielkiej Brytanii, powiedział, że radzenie sobie z postępem technologicznym nie jest niczym nowym dla pracowników w szczególności w sektorze produkcyjnym - ale podkreślił, że rząd musi inwestować w przekwalifikowanie ludzi w miarę wzrostu automatyzacji.
Powiedzieli: „W poprzednich rewolucjach przemysłowych, takich jak stal i inne ciężkie gałęzie przemysłu, widzieliśmy, że cała społeczność może pozostać w tyle dzięki nowej technologii i to się nie powtórzy”.
Bryan Buchan, dyrektor naczelny Scottish Engineering, ma o wiele bardziej pozytywny pogląd na to, co roboty przyniosą w miejscu pracy.
Powiedział: „Dowodem jest to, że automatyzacja nie kosztuje miejsc pracy, ale zmienia miejsca pracy. Te rzeczy są dość zaawansowane pod względem robotyki i nie potrzebują wokół nich strażników, aby ludzie mogli z nimi współpracować.
„Używają„ cobotów ”na liniach montażowych Mini w Oksfordzie. Zasadniczo „kobot” wykonuje straszne, powtarzalne prace, których ludzie nie lubią. ”