Druga fala COVID-19 będzie przypadkiem, a nie pandemią

Udostępnij tę historię!
Narracja Technokraty dotycząca zamknięcia i kwarantanny szybko przekształca się w „przypadkowość”, w której istnieją tylko podejrzane infekcje bez względu na nasilenie, objawy, hospitalizacje czy śmierć. Co więcej, prawie każdy stan w Ameryce kwestionuje dokładność istniejących testów COVID-19.

Technokraci, którzy oszukują społeczność medyczną, nie są zainteresowani opieką zdrowotną ani „ratowaniem życia”. Ich celem jest uzyskanie całkowitej kontroli nad kondycją człowieka. ⁃ Edytor TN

W przeciwieństwie do wirusa fobia przed wirusem tylko się pogarsza i nigdy nie osiąga odporności.

Jestem pewien, że kilka tygodni po rozpoczęciu nowego semestru większość z was widziała spanikowane nagłówki, które podają liczbę przypadków COVID-19 znalezionych na kampusach uniwersyteckich. To, czego prawdopodobnie nie zauważyłeś, ukryte pod nagłówkami, to to, że nikt nie umiera z powodu tych przypadków, a bardzo niewielu wiedziałoby nawet, że ma jakikolwiek patogen, gdyby nie obsesja na punkcie testowania studentów i studentów. super wrażliwość tych testów. Jednak wirus, który jest znacznie mniej uciążliwy dla młodych dorosłych niż choroby sezonowe, jest obecnie wykorzystywany jako pretekst do przekształcenia kampusów uniwersyteckich w więzienia dla studentów.

Od zeszłego piątku system University of Alabama zgłaszane 1,368 pozytywnych przypadków w trzech kampusach. Ale oto kicker: Nie było wśród nich ani jednej hospitalizacji. Zatem wszystkie przypadki były subkliniczne. To, czego nie zgłaszają, to ile chorób osiąga nawet poziom grypy, a ile bezobjawowych. „Przypadkowa choroba” to epidemia, którą można zidentyfikować jedynie poprzez masowe testy, ponieważ przypadki są tak łagodne, że ludzie nie wiedzą, że mają wirusa. Nie powoduje wzrostu liczby hospitalizacji ani szerzącej się choroby.

https://youtu.be/FU3OibcindQ

The New York Times już zgłosił że nawet 90 procent pozytywnych przypadków w kilku stanach jest pozytywnych tylko z powodu nadwrażliwości testów, które wychwytują wirusy, które są albo już martwe, albo w zbyt małej ilości, aby można je było przenieść. To pomogłoby wyjaśnić, dlaczego nie widzimy żadnego znaczącego wybuchu poważnej choroby w żadnej szkole, obozie lub uczelni pomimo szalonych nagłówków na temat liczby zgłaszanych „przypadków”.

Brak możliwości transmisji w większości zgłaszanych pozytywnych przypadków pomógłby również wyjaśnić, dlaczego dr Ricky Friend, dziekan College of Community Health Sciences na Uniwersytecie Alabama, zauważyć że „nie było dowodów na transmisję wirusa z powodu indywidualnych instrukcji”. Jest bardzo prawdopodobne, że te testy PCR wychwytują wirusy, które ci studenci zarazili się kilka tygodni temu w swoich domach i społecznościach od starszych osób dorosłych przed rozpoczęciem semestru.

Niestety, dobre wieści zaginęły w kierownictwie amerykańskich uniwersytetów. Pod wieloma względami fakt, że jest wiele przypadków, chociaż nie ma hospitalizacji, jest bardziej korzystną wiadomością niż stwierdzenie braku przypadków. W tym drugim scenariuszu zawsze można było martwić się możliwością rozprzestrzenienia się i jego możliwością zniszczenia. Teraz, gdy faktycznie stawiamy czoła wirusowi i odkrywamy przypadki, widzimy, że wśród młodych ludzi nie ma się czym martwić. Co więcej, przypadki wśród studentów college'ów zapewniają, że osiągną oni odporność stadną wcześniej, a także przyczyniają się do ochrony osób bezbronnych poprzez wypalenie wirusa w tej populacji niskiego ryzyka.

Według CDC, żadna osoba z Alabamii w wieku szkolnym lub college'owym nie zmarła na COVID-19. Porównajmy to z wypadkami samochodowymi związanymi z alkoholem na kampusach uniwersyteckich, które często powodują blisko 2,000 ofiar śmiertelnych rok w całym kraju. Wyobraź sobie, że każda uczelnia miałaby tablicę informacyjną dla każdego hospitalizacji z powodu narkotyków lub alkoholu albo dla każdego przypadku grypy lub innej choroby sezonowej i wykorzystałaby te liczby jako pretekst do zamknięcia zajęć lub umieszczenia studentów w areszcie domowym. Wyobraź sobie, że przeprowadziliśmy testy masowe z nadwrażliwym wzmocnieniem w celu wykrycia jakiegokolwiek patogenu w ciele studenta, a następnie zarejestrowaliśmy je na tablicy rozdzielczej bez podania kontekstu dotyczącego ciężkości choroby.

Jeśli nieskończenie małe ryzyko koronawirusa jest nowym progiem dla blokowania dzieciaków ze studiów, to mamy pokolenie młodych ludzi, które stanie w obliczu narastającego kryzysu zdrowia psychicznego. Ograniczenia są tak drakońskie, że wiele uczelni ogranicza się do swoich studentów w akademikach i tak jest zawieszanie uczniów za zwykłe życie. Wyobraź sobie skutki izolacji społecznej dla dzieci, które opuściły swoje domy tylko po to, by zamknąć się w kampusie uczelni.

Przeczytaj całą historię tutaj…

O wydawcy

Patrick Wood
Patrick Wood jest wiodącym i krytycznym ekspertem w dziedzinie zrównoważonego rozwoju, zielonej gospodarki, agendy 21, 2030 i historycznej technokracji. Jest autorem Technocracy Rising: The Trojan Horse of Global Transformation (2015) i współautorem Trilaterals Over Washington, Volumes I i II (1978–1980) wraz z nieżyjącym Antonim C. Suttonem.
Zapisz się!
Powiadamiaj o
gość

3 Komentarze
Starsze
Najnowszy Najczęściej zagłosowano
Informacje zwrotne w linii
Wyświetl wszystkie komentarze
Rodney

Druga fala będzie falą zabójcy 5G, w której liczby rzeczywiste umierają, gdy ich krew nie pobiera tlenu z powodu promieniowania 60 GHz używanego w wybuchach nad populacjami miast i miasteczek, w których spieszyli się, aby ustawić wieże… i ze względu na bezużyteczne „PRZYPADKI”, wszyscy będą w ZABLOKOWANIU, aby upewnić się, że jesteś odpowiednio namierzony, jak bardzo złowieszczy są ci psycholodzy.