Czy do rozbicia Google będą stosowane przepisy antymonopolowe?

Google: Nie bądź złyZdjęcie: Steve Rhodes / flickr / cc
Udostępnij tę historię!
Coraz częściej mówi się o rozbiciu kabały Technokratów w Google, która wciąż zyskuje hegemonię nad myślami i propagandą. Jeśli się powiedzie, zakończy się niepowodzeniem, jak miało to miejsce w przypadku działań antymonopolowych w przeszłości. Technokraci nie będą grać w gry polityczne. ⁃ Edytor TN

Nigdy w historii świata żadna firma nie miała tak dużej kontroli nad tym, co ludzie wiedzą i myślą. Jednak Waszyngton nie zdawał sobie sprawy z tego, że siła Google to problem, a tym bardziej oczywiste rozwiązanie: rozbicie firmy.

Konta Google odpowiadają za około 90 procent wszystkich wyszukiwań w Internecie; według każdej uczciwej oceny ma monopol na samej bramie do informacji we współczesnym świecie. Stamtąd moc firmy promieniuje na zewnątrz, dominując wszystko - od map przez systemy operacyjne smartfonów po dystrybucję wideo - odkurzając ogromne ilości bardzo szczegółowych danych o użytkownikach po drodze.

Wraz z Facebookiem Google jest właścicielem witryn i usług, które według niektórych szacunków wpływają na procent 70 całego ruchu internetowego. Nieprzypadkowo obie firmy również tworzą duopol, który się pojawia 73 procent wszystkich reklam cyfrowych w Stanach Zjednoczonychi praktycznie cały wzrost wydatków na reklamę w Internecie. Kiedyś siła napędowa istotnej wolnej prasy, a później szeroka gama niezależnych witryn służących wszelkim możliwym zainteresowaniom, dolary reklamowe coraz częściej napływają do dwóch gigantów technologicznych, którzy organizują informacje wytwarzane na koszt innych ludzi.

Siła Google z pewnością wzrośnie jeszcze bardziej. W zeszłym roku to wydał więcej na lobbing federalny niż jakakolwiek inna firma. Dostosowując sposób wyświetlania informacji na stronach wyszukiwania, Google może już promować własne witryny i skazać konkurentów na cyfrowe zapomnienie. (W ubiegłym roku europejscy regulatorzy ukarali grzywnę firmą X miliard dolarów 2.7, twierdząc, że faworyzuje własne usługi w stosunku do konkurencji). W nadchodzących latach, gdy rozległa baza danych Google zasila coraz bardziej wyrafinowane algorytmy sztucznej inteligencji, gigant wyszukiwarek przewyższa swoich konkurentów wydłuży się.

W międzyczasie firma się powiększa. Kiedy nie jest w stanie pokonać konkurentów, kupuje je, ponieważ zrobiło to więcej niż 200 razy od czasu upublicznienia. Coraz częściej startupy nie dążą do zdetronizowania Google, ale do zdobycia go. Daje to tyle komfortu, że inni giganci Facebook, Amazon i Apple rąbią tu i tam w Google. Konkurowanie w gospodarce informacyjnej nie powinno wymagać kapitalizacji rynkowej w wysokości pół biliona dolarów lub więcej.

Jednak problem nie jest wyłącznie ekonomiczny. „Garstka osób pracujących w garstce firm technologicznych każdego dnia kieruje myślami miliardów ludzi”, zauważa poprzedni Etyka projektu Google, Tristan Harris. Niedawno „The Puzzle of Monogamous Marriage”  osób 10,000 z krajów 39 sugeruje, że Google „od kilku lat prawdopodobnie określa wyniki podwyżek procentowych 25 w wyborach krajowych na świecie, z rosnącym wpływem każdego roku wraz ze wzrostem penetracji Internetu”.

Dlaczego rozpad Google jest tak nie do pomyślenia? Produkty Google są niezaprzeczalnie wygodne. I przynajmniej na powierzchni są wolne; przeciętni użytkownicy płacą nie pieniędzmi, ale danymi osobowymi. Firma ma niemal nieskazitelny wizerunek publiczny. Słynna maksyma z wczesnych lat firmy - „nie bądź zły” - pomogła umocnić wizerunek Google jako jednego z dobrych facetów.

Ironią losu jest to, że firma być może najbardziej odpowiedzialna za wywołanie fali ludzkiej kreatywności, uczenia się i, tak, konkurencja również ją tłumi. Jest to frustrująca konkurencja, zniechęcająca do innowacji, karająca amerykański biznes oraz zakłócająca wolny rynek handlu i pomysłów. Europa poprowadziła szerszą walkę o prawo do prywatności i regulację danych, ale nadszedł czas, aby Stany Zjednoczone przewodziły w likwidacji monopoli technologicznych - zaczynając od najpotężniejszego gracza. Jak zacząć?

Przeczytaj całą historię tutaj…

Zapisz się!
Powiadamiaj o
gość

1 Komentarz
Starsze
Najnowszy Najczęściej zagłosowano
Informacje zwrotne w linii
Wyświetl wszystkie komentarze
Rich Hutton

Wszystkie GIGANTY KOMUNIKACYJNE SĄ O WIELE ZA DUŻE !!! Satanistyczny NWO litterally złamał militarne prawa, aby je stworzyć przez zepsuty kongres… Kilku z nas próbowało powstrzymać ten schemat w ciągu ostatnich kilku dekad, ale ludzie byli, a wielu wciąż śpi !!! To jest dokładnie tak, jak inwazja nielegalnych osób przejmujących naszą pracę i karierę… 45 lat temu wielokrotnie ostrzegałem wszystkich… Ale nie mogłem obudzić Ameryki… Teraz ludzie narzekają, że nielegalni przejmują stanowiska wymagające licencji państwowej… Ale satanistyczny NWO Nadal kłamie Amerykanów, mówiąc... Czytaj więcej "