Oszustwo: Chociaż alarmowi globalnego ocieplenia wykonali kawał dobrej roboty, rozprzestrzeniając strach, nie byli tak dobrzy w ukrywaniu swojej prawdziwej motywacji. Jeszcze jedno poślizgnęło się i ujawniło katalizator napędzający strach przed klimatem.
Przez prawie trzy dekady powiedziano nam, że człowiek musi zmienić swoją drogę, inaczej jego emisje z paliw kopalnych spalą Ziemię z katastrofalnym ociepleniem. Naukowcy, politycy i działacze podtrzymywali narrację, że ich troska dotyczy wyłącznie dbałości o naszą planetę i jej mieszkańców. Ale to po prostu nieprawda. Narracja jest podstępem. Szukają czegoś zupełnie innego.
Gdyby byli szczerzy, alarmowi klimatyczni przyznaliby, że nie pracują gorączkowo, aby utrzymać globalne temperatury - przyznaliby, że zamiast tego pochłonięci są celem powstrzymania kapitalizmu i ustanowienia globalnego państwa opiekuńczego.
Mają wątpliwości? Następnie posłuchaj słów byłego urzędnika ONZ ds. Klimatu Ottmara Edenhofera:
„Trzeba uwolnić się od złudzenia, że międzynarodowa polityka klimatyczna to polityka środowiskowa. Nie ma to już prawie nic wspólnego z polityką środowiskową, z problemami takimi jak wylesianie lub dziura ozonowa ”- powiedział Edenhofer, który współprzewodniczył Międzyrządowej Grupie Roboczej ONZ ds. Zmian Klimatu od 2008 do 2015.
Jaki jest więc cel polityki ochrony środowiska?
„Rozprowadzamy de facto bogactwo świata według polityki klimatycznej”, powiedział Edenhofer.
Dla tych, którzy chcą wierzyć, że być może Edenhofer po prostu źle się wypowiedział i tak naprawdę nie oznacza tego, weź pod uwagę, że nieco ponad pięć lat temu powiedział także, że „następny światowy szczyt klimatyczny w Cancun jest w rzeczywistości szczytem gospodarczym, podczas którego rozkład światowe zasoby zostaną wynegocjowane. ”
Mimo że są szaleni, komentarze Edenhofera są jednak zgodne z innymi alarmistami, którzy ujawnili brudną tajemnicę ruchu. W zeszłym roku Christiana Figueres, sekretarz wykonawczy Ramowej konwencji ONZ w sprawie zmian klimatu, wydała podobne oświadczenie.
„Po raz pierwszy w historii ludzkości postawiliśmy sobie za cel celową zmianę, w określonym czasie, zmiany modelu rozwoju gospodarczego, który panował przez co najmniej X lat od rewolucji przemysłowej” powiedziała w oczekiwaniu na zeszłoroczny szczyt klimatyczny w Paryżu.
„Jest to prawdopodobnie najtrudniejsze zadanie, jakie sobie kiedykolwiek postawiliśmy, czyli celowe przekształcenie modelu rozwoju gospodarczego po raz pierwszy w historii ludzkości”.
Plan ma pozwolić krajom Trzeciego Świata emitować tyle dwutlenku węgla, ile chcą - ponieważ, jak powiedział Edenhofer, „aby się wzbogacić, należy spalać węgiel, ropę lub gaz” - jednocześnie ograniczając emisje narody. To oczywiście zdławi rozwój gospodarczy w krajach rozwiniętych, ale zasługują na ten los, ponieważ „zasadniczo wywłaszczyli atmosferę społeczności światowej” - powiedział. Fanatyzm jest tak głęboki, że jeden profesor zasugerował nawet, że musimy pogrążyć się w depresji, aby walczyć z globalnym ociepleniem.
Być może Naomi Klein podsumowała najlepiej, na czym polega rozgrzewka w jej książce „To zmienia wszystko: kapitalizm kontra klimat”.
„A jeśli globalne ocieplenie to nie tylko kryzys?”, Pyta Klein w filmie dokumentalnym zainspirowanym jej książką. „Co, jeśli to najlepsza szansa, aby kiedykolwiek zbudować lepszy świat?”
Jej zdaniem świat musi się „zmienić lub zostać zmieniony”, ponieważ „system gospodarczy” - co oznacza kapitalizm wolnorynkowy - spowodował „zniszczenie środowiska”.
Tak myśli społeczność alarmujących o globalnym ociepleniu. Chce przestraszyć, zastraszyć, a następnie przejąć dowodzenie. Aby skorzystać, potrzebuje „kryzysu”, hobgoblina, który grozi ludziom, aby błagali o ochronę przed wyimaginowanym zagrożeniem. „Lepszy świat” alarmistów to taki, w którym rządzą globalnym państwem opiekuńczym. Sami się do tego przyznali.
Jest to niezwykle niepokojące i należy o tym poinformować opinię publiczną, jednak media i politycy zostali gruntownie poddani praniu mózgu i nie chcą tego słyszeć
Niestety, „faworyzowane” korporacje i elita będą zwolnione z wszelkich regulacji, ponieważ dotyczą one tylko globalnych poddanych. Zostaniemy zmuszeni do budowania stogów i paczek, a oni będą mieli swoje pałacowe reduty w najbardziej malowniczych widokach, nasyceni tym, co najlepsze, aby nie dać się zepsuć skromnym poddanym, błagającym o pracę i utrzymanie.
Cóż, kurcze. Dlaczego wszyscy nie udajemy, że nasze ramiona są skrzydłami, machamy nimi i nie odlatujemy do Nirwany w chmurach. Nie byłoby to większym pretekstem niż udawanie, że rządy mogą redystrybuować dobrobyt bez jednoczesnego wytwarzania i / lub redystrybucji jeszcze większej ilości ubóstwa.
Faszystowscy fanatycy są naprawdę dziwni i różni - i nie powiem o ludziach, ponieważ nie jestem pewien, czy się do nich kwalifikują. Wydaje się, że istnieje kilka bardzo podstawowych faktów, które mają tendencję do ignorowania: Jesteśmy ludźmi i żyjemy na planecie Ziemia.
Nic nowego tutaj.
Oto mądre stare porzekadło, które nigdy nie zawodziło i które podaje prawdę kryjącą się za KAŻDĄ historią na tej planecie: „Podążaj tropem pieniędzy”. Otóż to. Całkiem proste, hmm? Jeśli można zarobić pieniądze, ludzie to zrobią. To wszystko, czego dotyczyły zmiany klimatyczne. W pełni wierzę w system kapitalistyczny (podaj mi kraj, który pod nim nie przetrwał); ale zinstytucjonalizowany socjalizm jest rakiem (proszę wymienić kraj, który pod nim prosperował - takiego nie ma): i tym jest też ten ruch. Globalna plaga.
W ciągu ostatnich dwóch pokoleń ludzie całkowicie zapomnieli o starym porzekadle Joe - „Follow the Money”. Zawsze znajduje prawdę za każdym oszustwem.