Chińska Partia Komunistyczna Fundusze Washington Think Tanks

Udostępnij tę historię!
Chińscy technokraci stosują propagandę z każdym niklem i okazją do budowania pozytywnych nastrojów społecznych wobec Chin i wpływania na politykę publiczną. W USA wykorzystują przeciwko nam własne instytucje. ⁃ Edytor TN

Według raportu komisji Kongresu, Komunistyczna Partia Chin intensyfikuje operacje tajnego wpływu w Stanach Zjednoczonych, które obejmują finansowanie waszyngtońskich think tanków i przymuszanie chińskich Amerykanów.

Operacje wpływowe są prowadzone przez Departament Pracy Zjednoczonego Frontu, organ Centralnego Komitetu, który zatrudnia dziesiątki tysięcy agentów, którzy starają się wykorzystywać zarówno operacje jawne, jak i tajne w celu promowania polityki Partii Komunistycznej.

Strategia Partii obejmuje płacenie kilku waszyngtońskim think tankom, aby cel wpłynął na ich działania i zajęcie stanowisk wspierających politykę Pekinu.

„Komunistyczna Partia Chin usiłowała wpłynąć na dyskurs akademicki w Chinach, aw niektórych przypadkach naruszyła - i potencjalnie naruszyła - prawa do wolności słowa i zrzeszania się, które są gwarantowane Amerykanom i osobom chronionym przez prawo Stanów Zjednoczonych” - czytamy w raporcie mówi.

„Pomimo szczerej dyskusji KPCh na temat strategii Zjednoczonego Frontu, zakres i głębia tej kwestii pozostają stosunkowo nieznane amerykańskim decydentom”.

W raporcie stwierdzono, że Johns Hopkins School of Advance International Studies, główny instytut zajmujący się edukacją i analizą polityki zagranicznej, otrzymał fundusze od Tung Chee-hwa, wiceprzewodniczącego Chińskiej Ludowej Politycznej Konferencji Konsultacyjnej, grupy partyjnej kierującej United Front Work Departament i obejmuje członka Stałego Komitetu Biura Politycznego, zbiorowej dyktatury rządzącej Chinami.

Fundusze dla Johnsa Hopkinsa pochodziły od grupy non-profit Tunga z Hongkongu, China-US Exchange Foundation, która jest zarejestrowanym chińskim agentem.

Oprócz Johns Hopkins, inne ośrodki analityczne powiązane z Chinami i wpływowe w amerykańskich kręgach politycznych to Brookings Institution, Atlantic Council, Center for American Progress, EastWest Institute, Carter Center i Carnegie Endowment for International Peace.

Fundacja Exchange jest powiązana z operacjami wpływów rządu chińskiego i korzysta z usług tej samej firmy public relations co chińska ambasada.

Rzecznik Centrum Postępu Amerykańskiego (CAP) powiedział, że centrum nie otrzymało żadnych pieniędzy z Chin. CAP współpracował z US-China Exchange Foundation przy tworzeniu wspólnego raportu w 2014, ale nie otrzymał wkładu finansowego od CUSEF.

Według raportu komisji CUSEF „wydał setki tysięcy dolarów lobbując na rzecz„ stosunków Chiny-USA ”jako zarejestrowany agent zagraniczny”.

Celem Chin w finansowaniu think tanków jest próba zmiany debat na temat Chin bez konieczności używania przez Pekin własnego głosu.

Członek Komisji Chińskiej Larry Wortzel, były oficer wywiadu wojskowego wysłany kiedyś do Chin, powiedział, że raport jest ważny dla ujawnienia działalności Departamentu Pracy Zjednoczonego Frontu i Chińskiej Ludowej Politycznej Konferencji Konsultacyjnej.

„Większość Amerykanów i wielu członków Kongresu nie ma pojęcia o zakresie działań podejmowanych przez tę sieć chińskiej partii komunistycznej” - powiedział Wortzel. „Jest to forma działalności partii komunistycznych, która sięga czasów Lenina”.

Wortzel powiedział teraz, że Kongres został ostrzeżony o chińskich operacjach wpływów: „Kongres powinien rozważyć ustawodawstwo wymagające od każdego, kto jest związany z Chińską Ludową Konferencją Konsultacyjną ds. Politycznych, CUSEF lub Departamentem Pracy Zjednoczonego Frontu, zarejestrowania się jako agent zagraniczny” - powiedział.

Senator Ted Cruz (R., Teksas) powiedział, że zmowa między grupami amerykańskimi a pracownikami Departamentu Pracy Zjednoczonego Frontu to chińska partia wykorzystująca Amerykanów do „nieświadomego promowania ideologii KPCh” w „głosie kontrowersyjnym” w debatach o Chinach.

„Pekin stara się częściowo zlecić przekazywanie wiadomości, ponieważ uważa, że ​​obcokrajowcy są bardziej skłonni zaakceptować propagandę, jeśli wydaje się pochodzić ze źródeł spoza Chin” - czytamy w raporcie.

Chińscy agenci wywiadu współpracują również z Departamentem Pracy Frontu Zjednoczonego w celu rekrutacji studentów, których następnie wzywa się do ukrócenia dyskusji uniwersytetów na temat Chin.

Chiny są skierowane do studentów za pośrednictwem 142 Chinese Student and Scholars Association (CSSA) w Stanach Zjednoczonych.

Przeczytaj całą historię tutaj…

Zapisz się!
Powiadamiaj o
gość

0 Komentarze
Informacje zwrotne w linii
Wyświetl wszystkie komentarze