Chińskie miasto płaci $ 1,500, aby znosić chrześcijan

Udostępnij tę historię!
W społeczeństwie opartym na inżynierii naukowej, takim jak Chiny, technokraci nie mogą tolerować żadnej fundamentalnej ideologii, która nie chce zostać uformowana w jednolity system. W ten sposób sprzeciw jest miażdżony w taki czy inny sposób. ⁃ Edytor TN

Rząd chiński faktycznie zwiększa represje wobec chrześcijan nagradzanie obywateli raportują chrześcijan do rządu.

Kanton stał się pierwszym miastem, które zaoferowało X $ 1,500 USD każdemu obywatelowi chińskiemu, który zgłasza „nielegalne działania religijne”, takie jak podziemne kościoły lub studia biblijne, które niedawno ogłosił ich departament spraw etnicznych i religijnych.

Według Porcelana południowa Morning Post, represje w mieście najsilniej spadły na niezarejestrowane kościoły protestanckie. Rząd zburzył także kościoły katolickie, świątynie buddyjskie i meczety muzułmańskie, które nie zostały zatwierdzone przez rząd.

Informatorzy nie tylko zarabiają między 5,000 a chińskim juanem 10,000 za zgłoszenie przywódcy religijnego, który nie jest Chińczykiem, ale mogą także otrzymywać 3,000 do 5,000 juana za zgłoszenie zagranicznej grupy religijnej, a 100 do 3,000 juana za zgłoszenie lokalnych zgromadzeń religijnych.

Ying Fuk-Tsang, który jest dyrektorem Divinity School of Chung Chi College na chińskim uniwersytecie w Hongkongu, powiedział, że represje są częstsze niż ludzie myślą i pozwalają na ścisłą kontrolę społeczną.

„To skompresuje przestrzeń przetrwania kościołów domowych” - powiedział Morning Post. „Będą musieli nie tylko poradzić sobie z oficjalnym atakiem, ale teraz także zagrożeniem ze strony sąsiadów”.

Ścieżka do sinizacji

W ciągu ostatniego roku chiński rząd rozprawił się z praktykami chrześcijańskimi, dając jednocześnie obywatelom większą swobodę w zakresie wdrażania własnej władzy nad wyznawcami religii, zamykając małe zgromadzenia religijne i stosując surowe kary wobec chrześcijan.

As Faithwire wcześniej informowaliśmy, że w styczniu do biura prowincji Shanxi wydano dokument Biura Spraw Etnicznych i Religijnych, który regulowałby „strefy wolne od kościoła” w pobliżu chińskich szkół.

Plan, oficjalnie znany jako „Plan wdrożenia specjalnego zarządzania prywatnymi chrześcijańskimi miejscami spotkań”, nie tylko stworzył obowiązkowe „strefy wolne od kościołów”, ale także wymagał od kościołów podawania miejscowym członkom władz młodych.

Miasto w prowincji Shanxi nie było jedynym dotkniętym tym orzeczeniem, ponieważ podobny dokument został wydany prowincji Henan. Czyta częściowo:

Wszystkie prywatne miejsca spotkań chrześcijańskich wokół uniwersytetów i szkół wyższych, a także miejsca aktywności na terenie kampusu, powinny zostać zamknięte zgodnie z prawem. Krytyka i [re] edukacja uczestniczących nauczycieli i uczniów muszą być prowadzone przez władze szkolne.

We wrześniu chińska administracja państwowa ds. Religii (SARA) zaproponowała przepisy w celu dalszego uregulowania działalności chrześcijańskiej w już uregulowanym Internecie, Christianity Today zgłaszane.

Ten rodzaj prawa zabraniałby takich rzeczy jak nabożeństwa w Internecie, które byłyby szkodliwe dla chrześcijan w Chinach, którzy już mają bardzo ograniczone możliwości słuchania Słowa Bożego.

In Sierpień 2018, Radio Free Asia, grupa śledząca i podążająca za wolną mową w Azji, donosiła, że ​​chrześcijanie w Chinach stoją w obliczu „najbardziej systematycznego tłumienia chrześcijaństwa w Chinach, odkąd wolność religijna została zapisana w konstytucji 1982”.

Przeczytaj całą historię tutaj…

Zobacz także: Chiny na dobrej drodze, by w ciągu 15 lat stać się „najbardziej chrześcijańskim krajem świata”

Zapisz się!
Powiadamiaj o
gość

2 Komentarze
Starsze
Najnowszy Najczęściej zagłosowano
Informacje zwrotne w linii
Wyświetl wszystkie komentarze
Leo Smith

Zapłacę 2000 za każdego Chińczyka, który przyzna, że ​​szpieguje Amerykę.

Elle

Nie nowy, ale nadal okropny. Mao, który był znany jako Ojciec, zrobił to samo w latach 70-tych, aby ponownie zidentyfikować i oczyścić chrześcijan. Czyli kraj pełen rodzin smoków, które zamierzają „uratować świat” (przed czymkolwiek), znowu się zbliża? Nic dziwnego, ale o wiele łatwiejsze, biorąc pod uwagę system kredytów zachowań społecznych, który rząd prezydenta Xi na całe życie przeniósł do Internetu w tym kraju. Sprawia, że ​​panowanie w jakimkolwiek sprzeciwie wobec chińskiej narracji MSM jest znacznie łatwiejsze, co?