Driscoll's jest tak skryty, jeśli chodzi o robota do zbierania truskawek, że nie pozwala fotografom w zasięgu teleobiektywu.
Ale jeśli rzucisz okiem, nie zobaczysz niczego humanoidalnego ani kosmicznego. AgroBot jest nadal bardziej John Deere niż C-3PO - pudełkowate urządzenie porusza się pasująco i startuje, z komputerowymi czujnikami, chwytakami i nożami brakującymi 1 w jagodach 3.
Taki był postęp ag-tech w Kalifornii, gdzie pomimo przyjęcia dronów, aplikacji na iPhone'a i czujników satelitarnych, ręka i nóż wciąż zbierają większość roślin 200.
Obecnie przemysł rolny o wartości X miliardów dolarów 47 próbuje przyspieszyć innowacje technologiczne, zanim zabraknie imigrantów o niskich zarobkach.
Ekonomiści twierdzą, że Kalifornia będzie musiała przerobić pola, tak jak zrobiła to fabryka, z większą liczbą maszyn i lepiej wykształconych pracowników do pracy obok nich lub ryzykować utratę całych zbiorów.
„Kalifornijskie rolnictwo po prostu nie będzie wyglądać tak samo”, powiedział Ed Taylor, ekonomista z UC Davis. „Trudno będzie znaleźć uprawy uprawiane tak pracochłonnie, jak teraz”.
Driscoll, który uprawia jagody w prawie dwóch tuzinach krajów i jest największym światowym producentem jagód, już przenosi swoje jagody do korytek stołowych, gdzie są łatwiejsze do zbierania przez ludzi i maszyny, jak to miało miejsce w ciągu ostatniej dekady w Australia i Europa.
„Nie widzimy - bez względu na to, co się stanie - że problem pracy zostanie rozwiązany”, powiedział Soren Bjorn, prezes Driscoll's of the Americas.
Wynika to z faktu, że imigranci robotnicy rolni w kalifornijskich środkach rolnych starzeją się i nie są zastępowani. Po dziesięcioleciach represji przepływ netto przez granicę USA i Meksyku odwrócił się w 2005, trend, który przyspieszył przez 2014, według badań Pew Research Center. I urodzony w tubylcach Amerykanie nie są zainteresowani pracą, nawet przy wynagrodzeniach, które wzrosły według stawek wyższych niż średnie.
„Przez lata maskowaliśmy ten problem za pomocą systemu, który zasadniczo pozwalał ci akceptować fałszywe dokumenty jako legalne, i to właśnie utrzymywało tę siłę roboczą” - powiedział Steve Scaroni, którego firma Fresh Harvest jest jedną z największych firm rekrutujących siła robocza. „A teraz dowiadujemy się, że nie mamy tutaj zbyt dużej siły roboczej, przynajmniej legalnej”.
Mówiąc wprost, nie ma wystarczającej liczby nowych imigrantów do prawie pół miliona miejsc pracy na farmie - zwłaszcza, że Meksyk tworzy konkurencyjne miejsca pracy w swoich miastach, powiedział Taylor. Obliczył, że liczba potencjalnych imigrantów z wiejskiego Meksyku zmniejsza się każdego roku o około 150,000.