Na początku marca 2020 r. byłem nieufny wobec histerii otaczającej Covid i zdecydowałem, że moim sposobem działania będzie poczekanie i zobaczenie. Miałem wówczas wrażenie, że jestem wolno urodzonym obywatelem z szeregiem niezbywalnych praw, w tym zwierzchnictwa nad moimi cielesnymi wyborami.
Kiedy więc zaczęły się rozmowy o zbliżających się nowych szczepionkach, ponownie zdecydowałem, że poczekam i zobaczę, czy szczepionki są wszystkim, czym się łudzą. To było wtedy i jest teraz całkowicie rozsądne stanowisko, niezależnie od pisków mediów i psów z Twittera. Nie spodziewałem się, że okaże się to bardziej w stylu „poczekaj i zobacz, jak całkowicie wymknie się to spod kontroli”.
- Poczekaj i zobacz, jak rząd będzie siłą zamykał firmy
- Poczekaj i zobacz, jak leczenie zostanie stłumione
- Poczekaj i zobacz, jak histeria opanowała media
- Poczekaj i zobacz, jak zdrowe populacje będą podlegać aresztowi domowemu
- Poczekaj i zobacz, jak policja będzie strzelać do protestujących
- Poczekaj i zobacz, jak zostanie aresztowana ciężarna matka za post na Facebooku
- Poczekaj i zobacz, jak odmówią świadczenia usług medycznych przez granice państwowe
- Poczekajcie i zobaczcie, jak zdemonizowani zostaną „oczekujący i widzący”.
- Poczekaj i zobacz, jak rodzina i przyjaciele zdradzą swoich bliskich
Cóż, czekałem wystarczająco długo i widziałem więcej niż wystarczająco. Na szczęście najgorsze, najbardziej brutalne ekscesy na razie ustąpiły, jeśli wykluczymy trwającą rzeź krótko- i długoterminowych szkód poszczepiennych. Istnieją uporczywe obrzydliwości z blitzkriegu blokad i nakazów szczepień, ale ogólnie istnieje poczucie, że spadł na nas niespokojny pokój, a może fałszywa wojna.
Oczywiście wciąż trwa poważna pantomima Covida.
Dowód A: niedawno w wiadomościach telewizyjnych pokazano ofiarę wypadku drogowego, która odbywała rehabilitację w masce, a następnie radośnie rozmawiała bez maski z reporterem, również bez maski. Gdyby martwił się o Covid, zostawiłby go na wywiad, a jeśli się nie martwił, nie założyłby go podczas odwyku. Wygląda na to, że w dzisiejszych czasach możesz mieć to na dwa sposoby, pod warunkiem, że nie myślisz o tym za dużo.
Dowód B: W zeszłym roku drużyny krykieta w BBL zostały zdziesiątkowane, jeśli jeden z graczy miał pozytywny wynik testu, a inni byli „bliskimi kontaktami”. Sędziowie odmówili trzymania melonika lub okularów przeciwsłonecznych z obawy przed ostrym kaszlem. Zeszłej nocy dwóch graczy z jednej drużyny grało pomimo nie tylko pozytywnego wyniku testu, ale także złego samopoczucia. Jeśli nie ma praktycznej zmiany, gdy gracz ma Covid, dlaczego musimy o tym wiedzieć?
Odpowiedź: nie, ale ujawnienie prywatnego stanu zdrowia graczy stało się normą, tak jak teraz znormalizowano zadawanie komukolwiek jakichkolwiek szczegółowych pytań dotyczących zdrowia osobistego, które zaspokajają upiorne fetysze pytającego. Podczas gdy kondycja zawodników zawsze była przedmiotem zainteresowania fanów sportu, zwłaszcza tych, którzy lubią zakłady, choroby były traktowane w sposób schematyczny, na przykład „Zawodnik X nie gra dziś wieczorem z powodu choroby”. Nie ma potrzeby znać żadnych dalszych szczegółów.
Dowód C: Koncert upamiętniający aborygeńskiego piosenkarza Archiego Roacha obejmował przedkoncertową „ceremonię palenia”, podczas której materiał wyemitowany do wiadomości pokazał kobietę tańczącą przez ceremonialny dym - w masce. Ten przykład jest prawdopodobnie mniej celową pantomimą, a bardziej autentyczną irracjonalnością. Każdy, kto zakłada maskę i oczekuje, że powstrzyma wirusa, ale wpuści dym, porzucił racjonalność. Jak na ironię, w tym przypadku maska może faktycznie zrobić coś dobrego, zapobiegając przedostawaniu się większych cząstek dymu do płuc – co strażacy nazywają „wdychaniem dymu”.
Naśmiewanie się z tych szaleństw przynosi efekt przeciwny do zamierzonego – ci, którzy jeszcze nie przybyli w swoim czasie, aby zobaczyć niekonsekwencje, nie ujrzą nagle światła z powodu dowcipnej uwagi. Najbardziej prawdopodobną reakcją jest równie irracjonalna i być może zaciekła obrona osoby lub reguły. W wartościowych związkach jedynym rozsądnym wyjściem jest studiowanie ciszy. Nawet uniesiona brew przed telewizorem może podnieść napięcie w pokoju o stopień lub dwa.
Ale te irytacje związane z maskami i „protokołami Covid”, które nadużywały eufemizmu dla przesądów voodoo, to wczorajsze potyczki w wojnie, która przeniosła się na inne teatry. Główna bitwa toczy się o wolność i autonomię. W takim stopniu, w jakim łupy z najazdów „maski i protokołu” mogą zostać ponownie użyte przeciwko nam, wygranie bitwy o wolność i autonomię będzie o wiele trudniejsze.
Jak możemy oprzeć się ograniczeniom w ruchu, skoro kiedyś zastosowaliśmy się do skanowania QR podczas chodzenia do sklepów? Myślisz, że to nie mogło się wydarzyć? Rada miejska Oksfordu w Wielkiej Brytanii pracuje nad planem ograniczyć mieszkańców do jednej z 6 stref stosowanie elektronicznych bramek na drogach i ograniczenie liczby przejazdów przez strefy.
Jak moglibyśmy oprzeć się przymusowemu leczeniu, które kiedyś przeszło na eksperymentalną terapię genową? Jak możemy walczyć z programowalną cyfrową walutą, kiedy już zaakceptowaliśmy kasjerów „tylko kartą” i dostosowaliśmy się do pomysłu kupowania tylko „niezbędnych przedmiotów” i pozwalania gliniarzowi grzebać w naszym wózku na zakupy?
Legislacyjne cegły w murze nadal są umieszczane na miejscu przy niewielkiej lub żadnej kontroli. Lekarze już są nie mogą wydawać opinii odbiegających od rządowych porad zdrowotnych bez ryzyka wyrejestrowania. Pandemiczne prawa zrodzone jako bękarci synowie parlamentów zawieszonych w stanie wyjątkowym są teraz legitymizowane jako stałe ustawy, wymagające jedynie deklaracji, aby ponownie weszły w życie. Identyfikatory cyfrowe są teraz obowiązkowy dla wszystkich dyrektorów spółek, w tym Mamy i Tatusiowie, którzy akurat są dyrektorami własnych funduszy emerytalnych. Zwykli obywatele są z pewnością następni.
Jak to się dzieje, że nasi prawodawcy uważają za stosowne wprowadzanie tego rodzaju zmian? Nikt o nie nie pytał. Jak to możliwe, że ignorują listy i petycje? Dlaczego współpracują z niewybranymi globalistami i zawierają traktaty, nad którymi nie będziemy mogli głosować? Jak to się dzieje, że nasze instytucje zajmujące się prawami obywatelskimi były tak bezzębne? Nie wydały z siebie nawet jęku, nie mówiąc już o warknięciu. Jak to się stało, że nasze organizacje zawodowe i stowarzyszenia biznesowe milczały?
Only kilka odważnych dusz zaprotestował. Jak to się stało, że nasi policjanci upokorzyli się do tego stopnia, że odklejali taśmą place zabaw dla dzieci i karali grzywną starsze kobiety za siedzenie na ławce w parku? Dawno temu zrezygnowaliśmy z pomysłu, że media głównego nurtu będą pociągać władze do odpowiedzialności.
W końcu wyjaśnienia, niezależnie od tego, czy je otrzymamy, czy nie, czy mają sens, czy nie, są bez znaczenia. Nic nie może zmienić tego, co się stało. Jakimś cudem moglibyśmy uniknąć tego, co zaplanowali, ale to będzie piekielna walka.
Dawno, dawno temu pociliśmy się dziennymi liczbami przypadków, kiedy nowych przypadków dziennie było mniej niż 10; teraz ledwie o nich myślimy, a są ich tysiące, jeśli nie dziesiątki tysięcy. Można wyciągnąć tylko jeden wniosek – nigdy nie chodziło o zdrowie publiczne i nadal tak nie jest. Zawsze chodziło o kontrolę.
[…] Przeczytaj oryginalny artykuł […]
Maska nie różni się niczym od nazistowskiej opaski na ramię. Reprezentuje to samo.
Tyrani są na nie uczuleni. Proszę rozpowszechniać daleko i szeroko.
https://home.solari.com/template-letter-to-congressional-representativere-proposed-world-health-organization-treaty/
https://jamesroguski.substack.com/p/the-proposed-amendments-to-the-international
Zobacz poniżej, jak aroganccy i idioci są technokratami:
„Czy geoinżynieria nie jest zła?
Każde uwolnienie dwutlenku węgla spowodowane przez człowieka to geoinżynieria: Ziemia jest nieco cieplejsza z każdym odbytym lotem. Uważamy, że nie należy nagle wyznaczać granicy w stratosferze: schrzaniliśmy atmosferę, a teraz mamy moralny obowiązek naprawić wszystko!”
https://makesunsets.com/pages/faq
"Jak to jest?" Społeczeństwo w swojej słabości nie chce się odwrócić i po prostu odejść. Siła każdej sprzedaży jest po stronie osoby, która jest gotowa odejść. Jest to znane w środowisku sprzedażowym. Jeśli populacja jako grupa nie zastosuje się do żadnej propagandy FakeSM, ich mandatów i ogólnej głupoty tego wszystkiego. Jeśli nie będziemy mieli do czynienia z firmami, korporacjami i gabinetami lekarskimi, które kontynuują bezprawne kłamstwa, morderstwa, podpalanie gazem i kradzież naszych wolności, wszyscy będą posłuszni nam, Narodowi. Wiem z pierwszej ręki. Zadzwoniłem do kilku... Czytaj więcej "
Cudowny wpis