Festiwal Penn Bioethics Film próbuje rozpocząć publiczny dialog na temat prawdziwych problemów naukowych, które pojawiają się w filmach takich jak „Ex Machina” i „Her”.
W Spike Jones Jej mieliśmy do czynienia z rzadkim pozytywnym przedstawieniem inwazyjnej technologii. Podczas gdy ludzki odpowiednik w filmie staje się zależny od swojego systemu operacyjnego AI, którego głosem jest oddychająca Scarlett Johansson, nie ma ukrytego złego planu maszyny. Zamiast tego film przedstawia komputer jako niewinny - niesamowicie podobny do Siri i Alexy. Integralna kwestia filmu jest mi bliska: Mianowicie, ucząc się kochać, tak it stać się jej?
Jej nie jest pierwszym obciążeniem naszej zależności od skomplikowanych maszyn. Sztuczna inteligencja, wpływ na środowisko, choroby pandemiczne, modyfikacje cyber-ciała i każdy aspekt technologiczny często rozwijają się w fabułę opartą na pytaniu „A jeśli to się nie uda?”
Jednak chociaż filmy mogą zawierać wiele wizji dystopijnej przyszłości, dyskusja w świecie etyki eksperymentów może być zaskakująco nieobecna. Ta pustka może rodzić wiele nieporozumień dotyczących nauki w świecie rzeczywistym, co prowadzi nas do traktowania rewolucyjnych pomysłów, czy to CRISPR, czy AI, tylko jako rzeczy, których należy się obawiać.
Jonathan Moreno, profesor bioetyki na Uniwersytecie Pensylwanii, próbuje wypełnić lukę publicznego zainteresowania, popkultury i izolacji laboratorium poprzez filmy. W 2016 roku uruchomił Penn Bioethics Film Festival z zamiarem otwarcia publicznego dialogu między odpowiednimi filmami a kwestiami bioetycznymi. Tegoroczny festiwal odbył się 4-6 kwietnia pokazując Ex Machina, Her i Avatar wybrany do tegorocznego tematu „Prawie człowiek”. W pokazie wzięło udział około 50 studentów, profesorów i tubylców z Filadelfii Jej w środę wieczorem reprezentujący ten przekrój science fiction i naukowców.
„Ludzie w swoich wykładach będą po prostu nawiązywać do Spocka, Daty lub jakiegoś filmu science fiction” - powiedział mi Moreno - „robimy to cały czas. Istnieje ukryta rozmowa między przemysłem rozrywkowym a ludźmi zainteresowanymi kwestiami bioetycznymi. Naszym największym problemem jest ustalenie, co nie pokazywać."