Miliarderzy technokratów są przekonani, że żyjemy w matrycy

Udostępnij tę historię!

Elon Musk mówi, że siedział w jacuzzi, kiedy zdał sobie sprawę, że żyjemy w symulacji komputerowej, takiej jak Matrix. Teraz on i inni miliarderzy technologiczni finansują naukowców, aby pomóc nam „wyrwać się”.  Edytor TN

Niektóre z najbogatsi i najpotężniejsi ludzie na świecie są przekonani, że żyjemy w symulacji komputerowej. A teraz próbują coś z tym zrobić.

Co najmniej dwa z Doliny Krzemowej tech Według nowego raportu miliarderzy inwestują pieniądze w działania mające na celu wybicie ludzi z symulacji, w której wierzą, że żyje.

Filozofowie od dawna martwią się, skąd możemy wiedzieć, że nasz świat to nie tylko bardzo wiarygodna symulacja prawdziwej. Jednak obawy o to stały się w ostatnich latach coraz bardziej aktywne, w miarę postępu komputerów i sztucznej inteligencji.

To doprowadziło niektórzy miliarderzy techniczni spekulują, że szanse, że nie żyjemy w takiej symulacji, wynoszą „miliardy do jednego”, NawetAnalitycy Bank of America napisali w zeszłym miesiącu, że szanse, że żyjemy w fikcyjnym świecie w stylu Matrix, są tak wysokie, jak 50 procent.

A teraz co najmniej dwóch miliarderów finansuje naukowców, próbując wyciągnąć nas z tej symulacji. Nie jest jasne, jaką formę przybiera ta praca.

„Wiele osób w Dolinie Krzemowej ma obsesję na punkcie hipotezy symulacyjnej, argumentu, że to, co postrzegamy jako rzeczywistość, jest w rzeczywistości sfabrykowane w komputerze”, pisze Tad Friend z Nowego Jorku. „Dwóch miliarderów technologii posunęło się tak daleko, że potajemnie zaangażowało naukowców do pracy nad wyrwaniem nas z symulacji”.

Szczegół pochodzi z profil Sama Altmana z New Yorker, który prowadzi Y Combinator, który pomaga rozwijać firmy technologiczne.

Pan Przyjaciel nie wskazał, czy Altman był jednym z tych dwóch, czy też kim byli ci ludzie. Wielu wybitnych miliarderów technicznych dyskutowało na temat symulacji - w tym Elon Musk, który wykorzystał swoją fortunę do sfinansowania potencjalnie dziwnych wysiłków w przeszłości.

Pan Musk przemawiał na początku tego roku o tym, że wierzy, że szansa, że ​​nie żyjemy w symulacji komputerowej, jest „jedna na miliardy”. Powiedział, że doszedł do tego wniosku po czacie w wannie z hydromasażem, gdzie wskazano, że technologia komputerowa rozwija się tak szybko, że w pewnym momencie w przyszłości stanie się nie do odróżnienia od prawdziwego życia - a jeśli tak, to nie ma powodu sądzić, że jeszcze tego nie zrobiono i że właśnie przez to żyjemy.

Przeczytaj cały artykuł tutaj…

Zapisz się!
Powiadamiaj o
gość

3 Komentarze
Starsze
Najnowszy Najczęściej zagłosowano
Informacje zwrotne w linii
Wyświetl wszystkie komentarze
james

ŁAŁ! Kiedy wyszedł film Matrix, uznałem go za alegorię systemu, w którym żyjemy. Jeśli ci faceci naprawdę wierzą, że żyjemy w konstrukcji cyfrowej, coś jest z nimi nie tak. Chociaż kiedy patrzysz na rzeczy na poziomie kwantowym, to, co tworzy naszą substancję i rzeczywistość, to dziwne cząstki, które poruszają się po nieprzewidywalnych ścieżkach, chyba że je obserwujesz. Kiedy obserwacje ustają, cząsteczki przybierają zupełnie inne formy rzeczywistości i ruchu. Może być jakaś słuszność argumentów filozoficznych, ale aby w to uwierzyć, trzeba... Czytaj więcej "

Christine Erikson

ci ludzie to banany apeshit.