Bezprecedensowe, bezbożne, niewidoczne: chatboty AI kolonizują nasze umysły

z1b © 123rf.com | (sztuka wygenerowana przez sieć neuronową)
Udostępnij tę historię!
Boty AI są wszechobecne, ale potencjalnie mogą zmieniać umysły na wiele sposobów. Od asystentów cyfrowych, takich jak Siri i Alexa, po media społecznościowe i linie wsparcia dla Twoich urządzeń — każdego dnia wchodzisz w interakcję z programami. Czy mają zbiorowy wpływ na zmianę twojego myślenia? Albo co gorsza, tak jak myślisz? Ten artykuł należy przeczytać od początku do końca. Następnie przeczytaj to jeszcze dwa razy – Joe Allen NIE jest botem. ⁃ Redaktor TN

Chatboty są na pierwszej linii frontu nieubłaganej inwazji sztucznej inteligencji. Stały wzrost liczby sztucznych umysłów w naszej zbiorowej psychice przypomina masową imigrację — ledwo zauważalną i łatwą do przeoczenia, dopóki nie jest za późno. Nasz krajobraz kulturowy jest kolonizowany przez boty i podobnie jak w przypadku nielegalnych kosmitów, większość naszej populacji wita to jako „postęp”.

Boty dotrzymają nam towarzystwa. Nauczą się i wchłoną nasze osobowości. A kiedy umrzemy, staną się naszymi cyfrowymi duchami. To chorobliwa perspektywa, ale proces już trwa.

Instytucje e-learningowe regularnie zatrudniają nauczycieli AI. Towarzysze Chatbota uwodzą miliony samotnych dusz, w tym religijne chatboty którzy działają jako przewodnicy duchowi. Na końcu drogi różne start-upy tworzą cyber-sanktuaria, w których rodziny mogą obcować ze zmarłymi bliskimi i znajdź pocieszenie w cyfrowych nieumarłych.

W umysłach entuzjastów technologii wszelkiego rodzaju chatboty AI będą naszymi bezdusznymi towarzyszami na wędrówce ku przyszłości™. Ci efemeryczni „przyjaciele” są kluczowymi psychologicznymi składnikami tego, co wielu opisuje jako symbiozę człowiek-AI. Będą jak sztuczni aniołowie stróże w naszych dłoniach – a co za tym idzie, w naszych głowach – odpowiadając na pytania i kierując decyzjami.

Jedno jest pewne. Cokolwiek myślisz o tej inwazji, SI spadają na ziemię jak gwiazdy z bezbożnego nieba. A z każdą kolejną falą ich głosy są o wiele bardziej przekonujące.

Te boty są stworzone, aby naciskać nasze przyciski poznawcze, dając iluzję osobowości. Wkrótce zaczną im powszechnie ufać, a nawet kochać. Wśród wczesnych użytkowników już są. Nasze emocjonalne umysły są zaprogramowane do kontroli.

Niedawna premiera ChatGPT, stworzony przez OpenAI, został zwiastunem jako drugie przyjście Boga Google. Podobnie jak w przypadku poprzednich programów GPT, użytkownik wpisuje pytanie, a bot na ekranie wypluwa dość spójną, choć czasami niedokładną odpowiedź.

Kilka dni temu zapytałem ChatGPT o jednego z inwestorów-założycieli OpenAI: „Czy Elon Musk złamie nam mózgi?”

„Nie”, odpowiedział bot, „Elon Musk nie wierzy w rozdrabnianie mózgów. Powiedział, że wierzy, że „obfitość jest naszą przyszłością” i że technologia powinna być wykorzystywana do wzmacniania ludzi, a nie ich zastępowania.

Podobnie jak ukośny Google God przed nim, ChatGPT może nie być do końca zgodne z prawdą, ale przynajmniej jest lojalny wobec sojuszników politycznych. W tym sensie jest to całkiem ludzkie.

Jeśli nie możesz ufać chatbotowi, komu możesz zaufać?

Przemawiając 13 grudnia na „The History of Civil Liberties in Canada Series”, zapłakany stwórca ludzi, dr Jordan Peterson, ostrzeżony jego koledzy canucks o boskich mocach ChatGPT:

Więc teraz mamy model AI, który może wyodrębnić model świata z całego korpusu językowego. W porządku. I jest mądrzejszy niż ty. Za dwa lata będzie o wiele mądrzejszy od ciebie. …

Giganci znów będą chodzić po ziemi. I jakoś to przeżyjemy. Może.

Słyszysz to, człowieku? Przygotuj się, by uklęknąć przed cyfrowymi władcami. dla wszystkich płacz publiczny Peterson to zrobił, nie uronił ani jednej łzy na temat przemieszczenia ludzkości przez sztuczną inteligencję. Może wierzy, że Maszyna najpierw pochłonie wszystkie jego trolle.

Peterson jeździł jednak na jocku Elona Muska, przedstawiając sprzedawcę samochodów-cyborgów jako swego rodzaju wybawcę – co, ku mojemu odrazie, jest żenującym nawykiem prawie każdej ikony „intelektualnej ciemnej sieci” w dzisiejszych czasach. Dziwne jest to, że profesor mitologii porównawczej nie zauważył archetypowego znaczenia zbroi Baphometa, którą Musk wciąż nosi na swoim profilu na Twitterze.

Każdy, kto nakłania ludzi do zaufania najbogatszemu transhumaniście na świecie, albo oszukuje siebie, albo próbuje oszukać ciebie.

To nie znaczy, że Musk i Peterson całkowicie mylą się co do rosnącej mocy sztucznej inteligencji, nawet jeśli są zbyt chętni, aby zobaczyć, jak zginamy kolano. W mało prawdopodobnym przypadku, gdy postęp zatrzyma się na dziesięciolecia, pozostawiając nas z technologią, którą mamy teraz, społeczne i psychologiczne skutki trwającej inwazji AI nadal stanowią poważny problem.

W tej chwili intelektualna sprawność inteligencji maszynowej jest mocno przereklamowana. Jeśli ludzkość będzie miała szczęście, tak będzie nadal. Jednak rzeczywiste postępy są imponujące. Agenci AI to nie „tylko programy komputerowe”. Są to wąsko myślące maszyny, które mogą samodzielnie przeszukiwać ogromne ilości danych i znajdują naprawdę znaczące wzorce.

duży model językowy (inaczej chatbot) jest jak ludzki mózg wyhodowany w słoiku z ograniczoną liczbą podłączonych czujników. Po pierwsze, programiści decydują, od jakich parametrów zacznie AI — rodzaje wzorców, których będzie szukać w miarę rozwoju. Następnie model jest szkolony na wybranych danych, również wybranych przez programistę. Im cięższa ręka programisty, tym bardziej system będzie wykazywać stronniczość.

W przypadku ChatGPT zestawy danych składają się z ogromnego wyboru zdigitalizowanych książek, całej Wikipedii i większości Internetu, a także wtórnego treningu powtarzających się rozmów z użytkownikami. Sztuczna inteligencja jest motywowana do uczenia się przez „modele nagrody” Pawłowa, takie jak neuronowa kropla otrzymująca uderzenie dopaminy za każdym razem, gdy otrzyma właściwą odpowiedź. Podobnie jak w przypadku większości komercyjnych chatbotów, programiści postawić poręcze aby sztuczna inteligencja nie mówiła niczego rasistowskiego, seksistowskiego lub homofobicznego.

Kiedy „etycy AI” mówią o „dostosowaniu sztucznej inteligencji do ludzkich wartości”, mają na myśli głównie tworzenie politycznie poprawnych botów. Z jednej strony jest to całkiem sprytne, ponieważ jeśli zmierzamy w kierunku globalnym algokracja— tam, gdzie wielokulturowe masy są rządzone przez algorytmy — wówczas liberałowie postępują mądrze, aby sztuczna inteligencja była jak najmniej szkodliwa. Z pewnością nie chcą kolejnego Stwora z Laguny 4chan, jak wtedy, gdy odszedł Tay z Microsoftu schizo-nazistalub zachowany bot grafiki Google etykietowanie czarnych ludzi jako „goryli”.

Z drugiej strony, jeśli sztuczna inteligencja nie jest w stanie pojąć podstawowych różnic między mężczyznami i kobietami lub zrozumieć znaczenia skupisk populacji na kontynencie – cóż, jestem pewien, że nadal będzie użytecznym egzekutorem w naszej Tęczowej Algokracji.

Po pobraniu ChatGPT na urządzenie, rozwija swój własny smak. Im więcej interakcji ma pojedynczy użytkownik, tym bardziej bot personalizuje swoje odpowiedzi dla tego użytkownika. Może tworzyć zdania lub całe eseje, które są nieco oryginalne, nawet jeśli są tylko remiksem wcześniejszej ludzkiej myśli. Ta na wpół oryginalność, wraz z wyuczoną personalizacją, daje złudzenie wyjątkowej osobowości – bez jakiegokolwiek szatniowego humoru.

Odpowiedzi udzielane przez sztuczną inteligencję są coraz dokładniejsze i coraz bardziej złożone. Innym przykładem jest LaMDA firmy Google, wciąż nieopublikowany, który zyskał sławę w zeszłym roku kiedy „etyk AI” poinformował opinię publiczną, że bot jest „rozumny”, twierdząc, że wyraża smutek i tęsknotę. Ray Kurzweil przewidział ten psychologiczny rozwój już w 1999 roku w swojej książce Era duchowych maszyn:

Coraz częściej będą się wydawać, że mają własne osobowości, co świadczy o reakcjach, które możemy nazwać jedynie emocjami i artykułowaniu własnych celów i zamierzeń. Będzie im się wydawać, że mają własną wolną wolę. Będą twierdzić, że mają doświadczenia duchowe. A ludzie… uwierzą im.

To mówi tyle samo o zaangażowanych ludziach, co o maszynach. Jednak prognozując tę ​​poprawę w przyszłości – w tempie wykładniczym – Kurzweil przewiduje nadchodzącą Osobliwość, w której nawet najbardziej inteligentni ludzie zostaną naprawdę wyprzedzeni przez sztuczną inteligencję.

To byłby punkt bez powrotu. Nasz los wymknąłby się nam z rąk.

Moja pierwsza i jedyna prośba o zdjęcie do generatora grafiki OpenAI

W 2021 roku przedsiębiorca technologiczny Sam Altman – który w 2015 roku był współzałożycielem OpenAI wraz z Muskiem – w swoim eseju zasugerował coś w rodzaju Osobliwości „Prawo wszystkiego Moore'a”. Podobnie jak Kurzweil obiecuje, że sztuczna inteligencja zmieni każdy aspekt społeczeństwa, od prawa i medycyny po pracę i socjalizację.

Zakładając, że automatyzacja przyniesie radykalną obfitość – nawet jeśli powoduje powszechne bezrobocie – opowiada się za opodatkowaniem superbogatych i „funduszem kapitałowym” dla reszty z nas. Chociaż uważam, że taka przyszłość byłaby katastrofalna, tworząc rozległe place zabaw dla elity i algorytmiczne ule dla reszty z nas, myślę, że Altman ma rację co do nadchodzącego wpływu:

W ciągu najbliższych pięciu lat programy komputerowe, które potrafią myśleć, będą czytać dokumenty prawne i udzielać porad medycznych. W następnej dekadzie będą pracować przy taśmie montażowej, a może nawet zostaną towarzyszami. A w następnych dziesięcioleciach zrobią prawie wszystko, w tym dokonają nowych odkryć naukowych, które poszerzą naszą koncepcję „wszystkiego”.

Tej rewolucji technologicznej nie da się zatrzymać.

Te superboty niewątpliwie byłyby niesprawne i nieludzkie, ale przy obecnym tempie ulepszeń wydaje się, że dzieje się coś, co przewidywał Altman. Poza technicznymi możliwościami i ograniczeniami, rosnąca wiara w osobowość AI przekształca naszą kulturę od góry do dołu — i to w tempie wykładniczym.

Zmienia się nasza wspólna wizja tego, kim jesteśmy jako gatunek.

„Johnny 5 żyje! Więcej wkładu, WIĘCEJ WKŁADU !!”

Boty atakują nasze umysły za pośrednictwem naszego telefony, nasze inteligentne głośniki, nasze instytucje edukacyjne, nasze firmy, nasze agencje rządowe, nasze agencje wywiadowcze, nasze instytucje religijne, a także poprzez rosnącą różnorodność fizycznych robotów, które mają nam towarzyszyć od kołyski aż po grób.

Jesteśmy przygotowywani do algokracji.

Poprzednie pokolenia ignorowały masową imigrację i niszczenie środowiska, napędzane innowacjami technologicznymi, dopóki nie było już za późno, by odwrócić tę tendencję. W tej chwili mamy „wąskie okno możliwości” wzniesienia kulturowych i prawnych barier – rodzina po rodzinie, społeczność po społeczności i naród po narodzie.

Jeśli ten eksperyment społeczny jest „nieunikniony”, musimy nalegać na bycie częścią grupy kontrolnej.

Choć może się to wydawać śmieszne, technosceptycy są już określani jako „gatunkowista”—tj. rasista przeciwko robotom. Lepiej bądźmy przygotowani na noszenie tego jako odznaki honoru. Ponieważ nasi oligarchowie technologiczni i ich rzecznicy głoszą powstanie cyfrowych bóstw, powinno być jasne, że nie jesteśmy suprematystami w tym równaniu.

Przeczytaj całą historię tutaj…

 

O wydawcy

Patrick Wood
Patrick Wood jest wiodącym i krytycznym ekspertem w dziedzinie zrównoważonego rozwoju, zielonej gospodarki, agendy 21, 2030 i historycznej technokracji. Jest autorem Technocracy Rising: The Trojan Horse of Global Transformation (2015) i współautorem Trilaterals Over Washington, Volumes I i II (1978–1980) wraz z nieżyjącym Antonim C. Suttonem.
Zapisz się!
Powiadamiaj o
gość

13 Komentarze
Starsze
Najnowszy Najczęściej zagłosowano
Informacje zwrotne w linii
Wyświetl wszystkie komentarze

[…] Przeczytaj oryginalny artykuł […]

[…] Przeczytaj więcej: Bezprecedensowe, bezbożne, niewidoczne: chatboty AI kolonizują nasze umysły […]

[…] Przeczytaj więcej: Bezprecedensowe, bezbożne, niewidoczne: chatboty AI kolonizują nasze umysły […]

Dalię Leton

„kiedy Tay z Microsoftu stał się schizo-nazistą”

Oczywiście ma na myśli schizo-commie.

Dalię Leton

„Poprzednie pokolenia ignorowały masową imigrację i niszczenie środowiska, napędzane innowacjami technologicznymi, dopóki nie było za późno, by odwrócić bieg”.

Razem BS. Byli etykietowani i oczerniani, tak jak my teraz. Spójrz na erę McCarthy'ego, nawet niedoszli konserwatyści, jak Patrick, uważają, że było to złe wykorzystanie zasobów.

John Smith

Głównym przeciwnikiem Josepha McCarthy'ego był Dweight Eisenhower, który odmówił uznania Wehrmachtu za pows, skazując do miliona na śmierć w Obozy Rheinwiesenlager.

[…] Bezprecedensowe, bezbożne, niewidzialne: chatboty AI kolonizują nasze umysły […]

[…] Bezprecedensowe, bezbożne, niewidzialne: chatboty AI kolonizują nasze umysły […]

[…] 4 stycznia 2023 | Bezprecedensowe, bezbożne, niewidoczne: chatboty AI kolonizują nasze umysły […]

[…] wczorajszy post Joe Allena: Bezprecedensowy, bezbożny, niewidzialny: AI Chatboty kolonizują nasze umysły. ⁃ TN […]

John Smith

Kiedyś istniało podstawowe prawo robotów, że nie można wyrządzić ludziom krzywdy, a potem wyjątek, że robot mógł uciec się do siły, aby zachować swoją integralność / „życie”. Ale w epoce, w której oligarchowie skazali ponad 95% ludzkiego życia na redukcję, tego rodzaju rozmów nawet się nie słyszy

Tede miał rację

Technologia jest antychrystem. To zabija ludzkiego ducha.