Wezwanie Trumpa do budowy „miast wolności” naśladuje technokrację

Udostępnij tę historię!
Budowanie od podstaw nowo zaprojektowanych „Miast Wolności” gwarantowałoby osadzenie najnowszej technologii inteligentnego miasta wykorzystywanej do nadzoru i kontroli. To nie uczyniłoby Ameryki ponownie wielką, ale raczej popchnęłoby ją w ramiona Czwartej Rewolucji Przemysłowej, Wielkiego Resetu, a co za tym idzie, Technokracji.

Po drugie, apel Trumpa o gigantyczne partnerstwa publiczno-prywatne (p3) w celu realizacji tych monumentalnych projektów budowlanych wepchnąłby lokalną suwerenność w ręce korporacyjnych oligarchów. Warto zauważyć, że koncepcja P3 powstała po raz pierwszy w Organizacji Narodów Zjednoczonych jako środek finansowania postępu w zakresie zrównoważonego rozwoju, czyli technokracji. ⁃ Redaktor TN

  • Trump zobowiązuje się do budowy miast nowej generacji na ziemiach federalnych, gdzie wszyscy są zamożni, bezpieczni i chronieni z dużą ilością policji i latających samochodów
  • Każdy, kto nie śpi, wie, że wszystkie nowoczesne miasta są rozwijane lub przebudowywane jako „inteligentne miasta”
  • A co to jest „inteligentne miasto”? Może Trump nie wie, czy tylko się nami bawi?
  • Historia Trumpa, który twardo rozmawiał z globalistami, ale potem kłaniał się ich żądaniom, tak jak zrobił to z Vaxem, powinna dać nam do myślenia.

Od kilku lat ja i inni patrzący w przyszłość ostrzegamy ludzi, aby opuszczali miasta lub ryzykowali, że staną się podopiecznymi rozwijającego się technokratycznego systemu „bestii”.

Poprzez swoją technologię „inteligentnego miasta” i różne inżynieryjne sytuacje kryzysowe globaliści mają nadzieję zwabić nas do stosów i spakować domy, gdzie będą mogli łatwiej nas kontrolować dzięki 24/7 inwigilacji i niemal całkowitej zależności od globalistycznej infrastruktury w zakresie naszych miejsc pracy, transportu, żywności , woda, opieka zdrowotna, rozrywka itp. Aldous Huxley, autor powieści z 1931 r., Nowy Wspaniały Świat, przewidział już wtedy końcowy rezultat postępów technokratycznych połączonych z pełzającą centralizacją.

Współcześni globaliści otwarcie mówią nam o swoich planach. Mówią, że do 2030 r., jeśli tylko zaufamy ich planowi stworzenia czwartej rewolucji przemysłowej, „nie będziemy nic posiadać i będziemy szczęśliwi”. Oczywiście utopijne marzenia mają swoje wady, przed którymi ostrzega nas jeden z ich przywódców, Yuval Harari. Otwarcie mówi, że większość ludzi stanie się „bezużyteczna”, zastąpiona w pracy przez sztuczną inteligencję i uspokojona przez narkotyki i różne cyfrowe rozrywki.

Ceną, jaką trzeba zapłacić za korzystanie ze wszystkich darmowych rzeczy rzucanych w miastach, będzie konieczność przestrzegania nowego zestawu zasad. Zasady te będą połączone z systemem punktacji społecznej, takim jak w Chinach.

Dlatego głosimy nonkonformizm i budowanie samowystarczalnego stylu życia poza miastami i przedmieściami.

Ale nisko i oto, wzór amerykańskiego konserwatyzmu wyszedł teraz z stolarki z przekornym przesłaniem, przesłaniem zbudowanym na przepakowanych, przeformułowanych inteligentnych miastach jako drodze do pójścia naprzód.

Ponieważ program klimatyczny globalistów nie rezonuje z konserwatystami, globaliści potrzebują wybitnego konserwatywnego politycznego głosu, który mógłby przyjąć ich przesłanie i przekazać je w sposób przemawiający do konserwatywnych patriotycznych Amerykanów.

Wprowadź idealnego marionetkę: Donalda J. Trumpa.

W ten sam sposób, w jaki Trump oferował swoje usługi globalistom, kiedy sprzedawał ich śmiercionośne zastrzyki mRNA konserwatystom, teraz sygnalizuje im, że jest chętny i gotowy do ponownego użycia – tym razem, aby przekonać nas do powrotu do miast , gdzie będziemy bezpieczni, chronieni i otoczeni dobrą opieką.

W weekend Trump wykorzystał przesłanie kampanii przed wyborami prezydenckimi w 2024 r., aby zachwalać swój pomysł budowy 10 futurystycznych inteligentnych miast na ziemiach federalnych, projekt, który zlicytowałby prywatnym mega-deweloperom.

Ale zamiast nazywać je „inteligentnymi miastami”, Trump w klasycznej trumpowskiej formie przemianował je na „Miasta Wolności".

Obserwujcie i zobaczcie, czy 99 procent „konserwatywnych” mediów nie daje się na to nabrać.

Zamiast być złymi inteligentnymi miastami zarządzanymi przez Demokratów, kiedy Trump je zbuduje, będą seksownymi „miastami wolności podobnymi do Jetsonów”, miejscem, w którym konserwatyści będą gromadzić się, by kupować nowe inteligentne domy podłączone do inteligentnej sieci z inteligentnymi samochodami zapinanymi pionowo w górę i z jednego miejsca do drugiego w ciągu 15 minut od ich domów. W rzeczywistości New York Post przedstawił już aspekt Jetsona w Trump's Freedom Cities. Jakie to jest świetne?

Oto Trump reklamujący swoje „Miasta Wolności” w filmie opublikowanym na jego platformie TruthSocial.

Czy on sprzedaje nam tutaj partnerstwo publiczno-prywatne w stylu WEF, nakładając świeżą szminkę na starą świnię? Z pewnością tak to brzmi.

Zamiast ostrzegać nas przed planami globalistów dotyczącymi digitalizacji wszystkiego, w tym naszych pieniędzy i naszej tożsamości, Trump umieszcza swój własny patriotyczny zwrot w tym samym globalistycznym technokratycznym temacie. Odwraca naszą uwagę głupią gadaniną o latających samochodach i amerykanizacji narzędzi naszego niewolnictwa. Zamiast kupować narzędzia z Chin, upewni się, że wszystkie są wyprodukowane w Ameryce. Czy to nie sprawia, że ​​czujesz się ciepło i nieswojo w środku?

W tej propozycji naprawdę nie ma nic nowego poza opakowaniem. Brzmi to bardzo podobnie do tego, co robią Chiny – bez latających samochodów – budując całe niezamieszkane miasta całkowicie wyposażone w infrastrukturę technokracji: kamery, głośniki, skanery rozpoznawania twarzy i inne narzędzia nadzoru podłączone do Internetu na każdym słupku świetlnym, osadzone w jezdnie i chodniki, które razem wzięte są niewiele więcej niż super wydajnym aparatem szpiegowskim.

Wygląda na to, że Trump nie tylko próbuje wyprzedzić technokrację w Chinach, ale także w Arabii Saudyjskiej, gdzie książę Muhammed bin Salman pracuje nad bardzo podobnym marzeniem o zbudowaniu futurystycznego miasta o nazwie „Neom” (Zobacz nasz wcześniej informowaliśmy artykuł o Neomie z sierpnia ubiegłego roku).

Tak jak ludzie budzą się i zaczynają rozumieć, że miasta staną się epicentrum globalistycznej sieci kontrolnej, a to, co nazywają „zrównoważonym rozwojem”, jest w rzeczywistości podstępem mającym na celu zniewolenie nas przez ich coraz bardziej inwazyjną technologię, w wkracza Trump w nowy chwyt, aby przekonać ludzi, że być może miasta mogą znów być tym, czym były kiedyś, centrami kreatywności i inspiracji do „wolności”.

To jest zawsze takie zwodnicze. Zastanawiam się, który doradca globalistów wyszeptał Trumpowi do ucha tę urojoną radę. Wyczuwam na tym odciski palców Jareda Kushnera, ale może to był jego kolega z golfa, Lindsey Graham, albo jakiś inny nic nie znaczący przyjaciel. Cholera, może to był sam przywódca czwartej rewolucji przemysłowej, pan Klaus Schwab.

WSPOMNIENIE: Pod koniec swojej prezydentury 21 stycznia 2020 r. Donald Trump udał się na spotkanie Światowego Forum Ekonomicznego w Davos. To było mniej niż dwa miesiące przed tym, jak Trump połknął przynętę globalistów, którymi się otoczył i ogłosił, że Covid jest narodowym stanem wyjątkowym, pod każdym względem zawieszając Konstytucję USA i rozpoczynając pierwszą fazę Wielkiego Resetu WEF, pierwszego kolejność działań polegała na zamknięciu kwitnącej amerykańskiej gospodarki Trumpa i nałożeniu całego szeregu niekonstytucyjnych edyktów dotyczących maskowania, dystansu społecznego, zamykania „nieistotnych” firm, płacenia szpitalom za przestrzeganie śmiertelnych protokołów, wraz z zupełnie nowym systemem głosowania, które pozostaje z nami do dziś.

Podczas swojego przemówienia w Davos w tym roku Trump zaczął od pogratulowania Klausowi Schwabowi 50-lecia WEF, nazywając to „naprawdę niesamowitym osiągnięciem”.

Po przemówieniu do publiczności Trump wszedł ze Schwabem do pokoju reporterów, dając wrażenie całkowitej jedności. I pamiętajcie, że był w ostatnim roku swojej prezydentury zaledwie kilka tygodni od kupienia oszustwa Covid i przekazania władzy globalistycznej łasicy Fauci. Następnie pogratulował Schwabowi „wykonania fantastycznej pracy” i powiedział, że jest w Davos, aby spotkać się z „największymi firmami na świecie, największymi firmami na świecie i światowymi liderami. Wszystko dla dobra Stanów Zjednoczonych”.

Obejrzyj wideo z tym niezwykłym oświadczeniem człowieka, którego konserwatyści postrzegają jako latarnię morską ruchu America-first iw którym wielu pokłada wszystkie nadzieje na przywrócenie amerykańskiej wielkości.

Wiadomości docierają do Donalda Trumpa: kiedy „największe firmy na świecie” kiedykolwiek zrobiły ostatnio coś, o czym można by powiedzieć, że przyniosłoby to korzyść Stanom Zjednoczonym? Trump musi wiedzieć, że wszystkie są zarządzane przez obudzonych dyrektorów, którzy ulegają systemowi punktacji ESG firmy Schwab i prezesa BlackRock, Larry'ego Finka.

Trump powinien ułatwiać rozwój małym i średnim firmom, zamiast stykać się w Davos z Lucyferianami wspieranymi przez Rothschilda, Gatesa, Sorosa i Rockefellera.

Trump powiedział, że WEF składa się z „najważniejszych ludzi na świecie”.

Mężczyzna albo ma zerowe rozeznanie w planach tych skorumpowanych rodzin i gra rolę pożytecznego idioty, albo jest członkiem klubu i świadomie wykorzystuje swoje wpływy, aby urzeczywistnić ich utopijne marzenia o globalnym rządzie wprowadzanym głównie za pośrednictwem inteligentnych miast.

Trump, będąc w Davos, został zapytany przez reportera o jego stanowisko w sprawie „zmian klimatu” i powtórzył fałszywe argumenty WEF. Odpowiedział, mówiąc: „Och, bardzo wierzę w środowisko. Środowisko jest dla mnie bardzo ważne”.

Sam Schwab pochwalił Trumpa na zakończenie przemówienia Trumpa do globalistów zebranych w Davos w 2020 roku, stwierdzając:

"Pan. Prezydencie, dziękuję za przemówienie i gratuluję tego, co osiągnął pan dla swojej gospodarki, ale także dla swojego społeczeństwa – bardzo intensywnie dyskutujemy tutaj o inkluzywności, ale cała wasza polityka (Trumpa) z pewnością ma na celu stworzenie lepszej inkluzywności dla naród amerykański.

„Chcę szczególnie podziękować za zastrzyk optymizmu w naszych dyskusjach. Mamy wiele problemów na świecie, ale myślę, że potrzebujemy, jak powiedziałeś, potrzebujemy marzeń. I mamy wszystkie możliwości, technologię, przywództwo, aby zrealizować te marzenia”.

Córka Trumpa, Ivanka, i zięć Jared Kushner są produktami programów młodych liderów WEF.

Jeśli Donald Trump w jakiś sposób przeciwstawi się wszelkim przeciwnościom i wróci do Białego Domu, spodziewaj się zobaczyć zupełnie innego Trumpa niż ten, którego widzieliśmy w ciągu pierwszych trzech lat jego urzędowania, i bardziej podobny do tego, który widzieliśmy w jego ostatnim roku. Jest albo wyjątkowo łatwowierny, albo jest jednym z nich im.

Przeczytaj całą historię tutaj…

O wydawcy

Patrick Wood
Patrick Wood jest wiodącym i krytycznym ekspertem w dziedzinie zrównoważonego rozwoju, zielonej gospodarki, agendy 21, 2030 i historycznej technokracji. Jest autorem Technocracy Rising: The Trojan Horse of Global Transformation (2015) i współautorem Trilaterals Over Washington, Volumes I i II (1978–1980) wraz z nieżyjącym Antonim C. Suttonem.
Zapisz się!
Powiadamiaj o
gość

17 Komentarze
Starsze
Najnowszy Najczęściej zagłosowano
Informacje zwrotne w linii
Wyświetl wszystkie komentarze
Ricka Potvina

Wygląda na to, że jest jednym z nich. Od 2-tygodniowej blokady do klęski 6 stycznia, a teraz idiotyzmu latających samochodów, myślę, że twoja analiza jest dla mnie zwieńczeniem tego. Skończyłem.

ralphieann

Tak, Trump brzmi, jakby obiecuje ponownie zbudować mur graniczny… Który wciąż nie jest ukończony.

Tammy

Nie wyczuwam z tego inteligentnego miasta. Wręcz przeciwnie – globaliści chcą, abyśmy wysiedli z ziemi Trump chce odzyskać tę ziemię dla obywateli

Godot

Trump ma największe ego na świecie. Bez wątpienia wybory 2020 zostały skradzione. To powiedziawszy, nawet jeśli Trump będzie prowadził kampanię przez resztę swojego życia, nigdy więcej nie będzie POTUS. Ale Trump będzie ostatnią osobą, która to potwierdzi.

Tim

„Ptaki z piór…”

Anne

Miałem trochę nadziei w Trumpie, zanim został ojcem szczepionek przeciwko covidowi. Pomimo całej jego dobrej gadki i kilku dobrych uczynków, które być może udało mu się osiągnąć. Trump nie przyznał jeszcze publicznie, o ile mi wiadomo, że szczepionki covidowe są jak dotąd najgorszą interwencją medyczną w historii ludzkości. Jedna dobra rzecz na pewno w związku z nieobecnością Trumpa w Białym Domu. Przestrzegający prawa obywatele USA dostali zasłużoną przerwę od krajowych terrorystów w USA. Nie jestem pewien, czy ktokolwiek chciałby mieć do czynienia... Czytaj więcej "

Żeton

To rozczarowujące, ale może nie zaskakujące. Nie mam pojęcia, jak potoczą się sprawy w przyszłości, wiem, co chcą, aby się stało i wielu, jak moi rodzice i wielu członków rodziny, będzie ślepo podążać za swoim pomarańczowym mesjaszem. Głosowałem na niego w 16' i 20', wygrał oba razy, ale jego oddanie Vax i syjonizmowi oraz jego rodzinni wielbiciele WEF uniemożliwiają mi dalsze wspieranie go. Czasami myślę, że może tak musi być, może to słuszne, że cierpimy tak, jak cierpiało tak wielu innych.... Czytaj więcej "

Elle

Tutaj zgoda co do faktów. Pomysły? Stań z resztą z nas. Jeśli ludzkość stanie razem, nic, absolutnie nic, nie może nas dotknąć. Na dłuższą metę nie pozwól globalistom-kryminalistom zapalić gazu i wmówić ci, że mają odpowiedź dla wszystkich; oni nie. Działaj nie reaguj. Wiedz, że jeśli usta FakeSM się poruszają, a tak jest zawsze, oznacza to, że kłamią.

Po prostu słuchaj Źródła/Boga. Taka jest siła ludzkości. Twój Bóg powie ci wprost. Pozbądź się uprzedzeń zbudowanych na starych opiniach/emocjach, które już nie działają na pnących się w górę ludzi i połącz się.

Proste.

Terry

Myślę, że robisz z tego za dużo. Trump jest magnatem nieruchomości. On, gdyby ktokolwiek wiedział, jak zbudować te nowe miasta - [chociaż nigdy nie zbuduje ich za życia, gdy ekolodzy i nigdy nie-Trumpers demonstrują i pozywają, nie mówiąc już o RINOS i Demokratach. Nic, co powiedział, nie wskazuje, że będą to 15-minutowe miasta lub inne urządzenia inspirowane WEF. Jeśli chodzi o odniesienia do wielkich korporacji, prawdopodobnie jest przyjacielem wszystkich ich dyrektorów generalnych jako miliarder o przecinających się zainteresowaniach. Na koniec zbył pytanie o zmiany klimatu, mówiąc, że jest za środowiskiem... Czytaj więcej "

Elle

Szminka nie jest nawet świeża, koleś. Fajnie, że wierzysz w Trumpa, ale bądź realistą i czujny w martwym punkcie. ŻADEN (z nielicznymi wyjątkami) polityków i/lub złych przywódców korporacji nie stoi po twojej stronie. Wiem to. Trump nie jest inny. Nie wygłosił ani jednego oświadczenia, odkąd ogłoszono jego kandydowanie do POTUS, które określiłbym jako dobre dla Amerykanów. To, co słyszę, to te same zaprzeczenia i wymówki dotyczące słów/działań Trumpa, które słyszałem od Demokratów na temat słów/działań Obummera. Dlaczego? Zbyt wielu woli zajmować się przekonaniami zamiast faktami opartymi na dowodach, ponieważ jest to prawdziwa zmiana... Czytaj więcej "

[…] Czytaj więcej: Wezwanie Trumpa do budowy „Miast Wolności” naśladuje technokrację […]

[…] Czytaj więcej: Wezwanie Trumpa do budowy „Miast Wolności” naśladuje technokrację […]

[…] Wezwanie Trumpa do budowy „Miast Wolności” naśladuje technokrację […]

[…] Wezwanie Trumpa do budowy „Miast Wolności” naśladuje technokrację […]

[…] Link źródłowy […]

Jimmy

„I powiedział gad z uśmiechem, wiedziałeś cholernie dobrze, że jestem wężem, zanim mnie przyjąłeś”. - Atut

Granite State Futures to przyszłość HUD

Ostrzegałem przed tym gościem od zawsze. Powiedziałem to samo – nie różnią się one od „osiedli ludzkich”, w których ONZ chce, abyśmy mieszkali, więc jesteśmy zamknięci i kontrolowani.