Trump and Tyson For Technocracy

Wikia
Udostępnij tę historię!

Uwaga TN: Powyższy nagłówek powstał w oryginalnej historii na Splice. Pisarz łączy Trump, Tyson i Technocracy, a po drodze robi kilka interesujących uwag. W przeciwnym razie ta historia pasuje do Technokracji.News, ponieważ jest wiadomością o Technokracji.

Donald Trump sprzedaje rasizm i ksenofobię - ale sprzedaje także tę wieczną nostrum mas, technokrację. Tak jak Vox podkreślił, Trump wielokrotnie powtarza elektoratowi, że „nasz kraj jest strasznie rządzony”. Kiedy mówi, że chce zapobiec muzułmańskiej imigracji, to tylko do momentu, gdy „dowiemy się, co się dzieje”. Trump jest pragmatycznym biznesmenem; zapewni proste poprawki, na które zgodziliby się wszyscy, gdyby tylko politycy nie byli tak przekupni i skorumpowani. Podobnie jak wcześniej Ross Perot, Trump obiecuje poprawić sytuację samą siłą bystrości, bez konieczności stosowania trudnych kompromisów i kompromisów. Prezydentura Trumpa będzie dla wszystkich apoteozą dobrobytu i zdroworozsądkowych rozwiązań.

Wątpię, żeby Neil deGrasse Tyson był wyborcą Trumpa. Ale podziela podobną wizję technokratycznej utopii. W środę astrofizyk starannie podsumował wiarę polityczną w pana Fixita tweet. „Ziemia potrzebuje wirtualnego kraju: #Racjonalność, z jednowierszową Konstytucją: cała polityka powinna opierać się na wadze dowodów”.

Z początku Rationalia brzmi jak fajne miejsce. Kto sprzeciwiłby się rządowi na podstawie dowodów? Szczepionki byłyby obowiązkowe, redukcja emisji dwutlenku węgla, broń zabroniona jako niebezpieczna, a panel ekspertów określiłby idealne stawki podatkowe dla maksymalnego wzrostu gospodarczego. Cnotliwi odziedziczą ziemię, a przesądni, tchórzliwi miłośnicy broni zostaną wygnani do królestwa dolnego. Dobrze?

Cóż, może nie. Istnieją dwa problemy z określaniem polityki na podstawie ciężaru dowodów. Po pierwsze, dowody dotyczące kwestii politycznych są często kontrowersyjne i niejasne. Jaki poziom opodatkowania byłby najlepszy dla wzrostu gospodarczego? Jestem liberalną lewicą i myślę, że wiem, na co wskazują dowody, ale technokrata Trump się ze mną nie zgadza. Czy przeprowadzasz ankietę wśród wszystkich ekonomistów dla każdej decyzji gospodarczej? Czy jest jakiś car wagi ekonomicznej, który równoważy różne opinie i określa, która z nich jest najistotniejsza? Kto może mianować tego cara i jak możemy upewnić się, że jest on bez wątpienia obiektywny?

Drugi problem dotyczący „ciężaru dowodów” polega na tym, że większość pytań politycznych nie dotyczy „dowodów”. Dotyczą wartości politycznych i etycznych. To frustrujące, że amerykańscy politycy zaprzeczają istnieniu zmian klimatycznych, kiedy wiemy, że świat się ociepla i wszyscy mamy przerąbane. Jednak nawet gdyby wszyscy sceptycy zostali nagle oświeceni, nie rozwiązałoby to problemu politycznego, który polega na tym, że naprawdę trudno jest wiedzieć, co zrobić ze zmianami środowiskowymi na świecie związanymi z najważniejszymi zasobami energetycznymi.

Przeczytaj cały artykuł tutaj…

Zapisz się!
Powiadamiaj o
gość

2 Komentarze
Starsze
Najnowszy Najczęściej zagłosowano
Informacje zwrotne w linii
Wyświetl wszystkie komentarze
Doug Harrison

Żyjemy w chaotycznym „systemie”. Nie da się więc przewidzieć przyszłości i rządzi prawo o niezamierzonych konsekwencjach. Racjonalne decyzje są dobre tylko dla środowiska, w którym się pojawiają i to środowisko ciągle się zmienia.

Doug Harrison

Żyjemy w chaotycznym „systemie”. Ostatecznie bycie racjonalnym zostaje pokonane przez prawo o niezamierzonych konsekwencjach. Nie da się przewidzieć przyszłości, więc nawet jeśli dziś podejmiesz właściwą i racjonalną decyzję, ciągle zmieniające się środowisko sprawi, że w przyszłości będzie to błędna decyzja. Dwóch największych problematycznych producentów to nr 1 próbujący ustabilizować gospodarki i nr 2 oczekujący stabilności klimatu; z których oba muszą robić swoje, podczas gdy my dostosowujemy się do tego, co rzucają.