Kolejna kraksa finansowa może zniszczyć kapitalizm, jaki znamy, i doprowadzić do technokracji

Udostępnij tę historię!

Uwaga TN: Celem historycznej technokracji lat 1930. było całkowite zastąpienie kapitalizmu. Cel jest ten sam dzisiaj. Technokracja i globalna elita futurysta Jeremy Rifkin pisali o tym w 2006 w Radykalny nowy system gospodarczy powstanie po upadku kapitalizmu. Christiana Figueres, szefowa działu zmian klimatu w ONZ, mówiła o tym w zeszłym roku: „Po raz pierwszy w historii ludzkości postawiliśmy sobie zadanie celowego, w określonym czasie, zmiany modelu rozwoju gospodarczego, który panuje przez co najmniej X lat od rewolucji przemysłowej.„Więc co więcej powinniśmy wiedzieć o tych, którzy w rzeczywistości kibicują upadkowi kapitalizmu i powstaniu technokracji? Jeśli nie masz od razu obrazu tego, co się tutaj dzieje, kup i przeczytaj Rośnie technokracja: koń trojański globalnej transformacji.

Odbijają się po atakach terrorystycznych, zbierają się po trzęsieniach ziemi i radzą sobie z pandemiami, takimi jak Zika. Potrafią sobie poradzić nawet z latami niepewności gospodarczej, stagnacji płac i zawrotnym bezrobociem. Jednak żaden rozwinięty naród nie byłby w stanie znieść kolejnego kryzysu bankowości hurtowej i recesji z powodu krwi i wnętrzności.

Jesteśmy zbyt delikatni, zarówno pod względem fiskalnym, jak i psychologicznym. Nasze gospodarki, kultury i polityki wciąż płacą wysoką cenę za Wielką Recesję; kolejne załamanie, zwłaszcza gdy miałoby mu towarzyszyć nowy ratowanie banków przez podatników, wywołałoby katastrofalny, niekontrolowany luz.

Publiczność, której wiara w elity i sektor prywatny została zachwiana po 2007-09, po prostu go nie nosi. Jego gniew byłby tak wybuchowy, obejmując wszystko, że zagroziłby samemu przetrwaniu wolnego handlu, globalizacji i gospodarki rynkowej. Będą wezwania do kontroli płac i cen, karnych, ultra-progresywnych podatków, wojny z miastem i arbitralnych wyroków więzienia.

Z obawy przed wpuszczeniem partii ekstremistycznych lub populistycznych przez drzwi politycy głównego nurtu ostatecznie przyjęliby większość tego programu, co miałoby druzgocące konsekwencje dla naszego długoterminowego dobrobytu. W desperacji banki centralne przyjęłyby najczystszą formę drukowania pieniędzy: zaczęłyby dawać konsumentom rzeczywistą gotówkę do wydania, tymczasowo zwiększając popyt, niszcząc przy tym pozostały szacunek dla idei, że pieniądze trzeba zarobić.

Historia nigdy się nie powtarza dokładnie, ale ostatni raz czysty reżim popełnił recesję w latach trzydziestych, kiedy to Amerykanie zamienili krach na giełdzie i serię błędów w polityce pieniężnej w depresję. Prezydent Herbert Hoover podpisał ustawę o taryfie Smoota-Hawleya, wymyśloną przez dwóch ekonomicznie niepiśmiennych republikańskich senatorów, obcinając ogromne podatki od importu towarów 20,000 i wywołując globalną wojnę handlową. Był to być może najbardziej niszczycielski ekonomicznie akt prawny, jaki kiedykolwiek opracowano, i dopiero po latach dziewięćdziesiątych zniszczenia zostały ostatecznie usunięte.

Dlatego wszyscy musimy mieć nadzieję, że zawirowania ostatnich dni na rynkach finansowych oraz coraz bardziej niepokojące wiadomości gospodarcze okażą się fałszywym alarmem. Na tym etapie byłoby z pewnością absurdalnie przedwczesne nazywać recesję, nie mówiąc już o kryzysie finansowym. Ale przynajmniej widzimy dużą dawkę „niebezpiecznego koktajlu nowych zagrożeń”, słusznie zidentyfikowanego na przełomie roku przez George'a Osborne'a, co będzie miało reperkusje polityczne, nawet jeśli gospodarka w końcu się załamie.

Przeczytaj całą historię tutaj…

Zapisz się!
Powiadamiaj o
gość

2 Komentarze
Starsze
Najnowszy Najczęściej zagłosowano
Informacje zwrotne w linii
Wyświetl wszystkie komentarze
John Smith

To, co spowodowało krach na globalnej giełdzie w 1929, polegało na tym, że bankierzy centralni mieli zbyt dużą kontrolę nad rządowymi systemami gospodarczymi. Prezydent Franklin D Rosevelt i inni przywódcy polityczni Stanów Zjednoczonych narzucili bankom kontrolę nad rezerwą federalną i bankami, które stabilizowały przemysł bankowy przez prawie 70 lat, dopóki jeden taki główny filar stabilizujący rynku finansowego nie został zmieniony w 1999, a mianowicie Ustawa o szkle i Steagallu. Ta polityka oddzielała oszczędności i pożyczki od działów papierów wartościowych i inwestycji. Usunięcie tego działu w działach bankowych, stworzyło sytuację, w której handlowano toksycznymi aktywami... Czytaj więcej "

stóg

Przynieś to, mówię, zmęczony całym hałasem, zedrzyj poplamione kocem kołdry, aby ropiejąca infekcja mogła wreszcie ujrzeć światło dzienne! Mówią, że lekarstwem jest światło słoneczne! Może prawdziwymi ludźmi, którzy produkują prawdziwe rzeczy, będą nowi królowie, tak jak już przypuszczano, że w umowie zapisano termin Demokracja „królowie, królowe, księżniczki i książęta bez poddanych”, więc co się stało?