Deweloperzy, którzy chcą zbudować tysiące turbin wiatrowych u wybrzeży środkowego Atlantyku i Nowej Anglii, napotykają siłę jeszcze bardziej nieustępliwą niż wiatry atlantyckie: Żelazne prawo megaprojektów, ostrzegające przed kłopotami, jakie czekają projekty związane z zieloną energią.
Żelazne prawo, ukute przez profesora z Oksfordu, Benta Flyvbjerga, mówi, że „megaprojekty” – które kosztują miliardy dolarów, których ukończenie zajmuje lata i są społecznie transformujące – niezawodnie przekraczają budżet, w czasie, w kółko.
Od Big Dig w Bostonie, przez kalifornijską kolej dużych prędkości, po spóźniony o 12 lat i o 300% ponadbudżetowy projekt kolei East Side Access w Nowym Jorku, wielkie bzdury rutynowo demonstrują słuszność tej zasady.
Morskie projekty wiatrowe nie są odporne na żelazne prawo, regularnie doświadczając ogromnych przekroczeń kosztów, zanim zostanie wygenerowany choćby jeden wat.
Rząd stanu Nowy Jork, chcąc zastąpić elektrownie opalane ropą i gazem setkami wież wiatrowych u wybrzeży Long Island, w 2019 r. postanowił stworzyć od podstaw łańcuch dostaw morskiej energii wiatrowej, zaczynając od ogromnego, finansowanego przez państwo zakładu produkującego turbiny o długości ok. 100 mil na północ od Nowego Jorku nad rzeką Hudson.
Grunt wciąż nie został nawet złamany, ale budżet z pewnością tak: Cena tego obiektu Port of Albany już wzrosła podwojona od 350 do 700 mln dolarów. Dodatkowe 100 milionów dolarów może być potrzebne na koszty sprzętu, podnosząc ostateczną cenę do 800 milionów dolarów.
Podobna sytuacja ma miejsce w New London, Connecticut, gdzie finansowane przez państwo molo budowane w celu wsparcia budowy morskiej energii wiatrowej tego stanu ma ponad podwojona w cenie z pierwotnych szacunków 95 milionów dolarów do 250 milionów dolarów.
A w Massachusetts deweloper Commonwealth Wind ma zapytał państwo do zniesienia gwarancji zakupu energii i ponownego przetargu na projekt, argumentując, że inflacja i problemy z łańcuchem dostaw oznaczają, że projekt nie jest opłacalny finansowo w ramach obecnych kontraktów.
Duże projekty mają tendencję do przekraczania przewidywanych kosztów z wielu powodów. Jednym z nich jest nieoczekiwana, a czasem bezprecedensowa złożoność tych projektów. Dalsze niepewności i koszty wynikają z wyzwania związanego z poruszaniem się w biurokracji nowoczesnego państwa regulacyjnego. Ponadto istnieje ryzyko inflacji w przypadku projektów, których opracowanie zajmuje lata, a czasem dziesięciolecia. U podstaw tego wszystkiego często leży brak poświęcenia wystarczającej ilości czasu na staranne planowanie, które traktuje rzeczywistość jako podstawowe ograniczenie.
Ale czasami sponsorzy projektów mogą po prostu martwić się, że dokładne prognozy kosztów mogą na początku odstraszyć poparcie społeczne i zdecydować się na zastosowanie czegoś, co profesor Flyvbjerg uprzejmie nazywa „strategiczne wprowadzenie w błąd".
Jako były burmistrz San Francisco Willie Brown powiedziany„Gdyby ludzie od początku znali rzeczywisty koszt, nic nigdy nie zostałoby zatwierdzone. . . . Zacznij kopać dół i zrób go tak dużym, że nie ma alternatywy dla znalezienia pieniędzy na jego wypełnienie”.
Jeśli brzmi to zbyt cynicznie, zauważ, że obecny przewodniczący Zarządu Portu Connecticut ma Przyznał że kiedy urzędnicy po raz pierwszy zaproponowali budowę molo, wiedzieli już, że będzie to kosztować więcej, niż twierdzili.
Jak na ironię, projekty w Nowym Jorku i Connecticut nie są nawet wystarczająco duże, aby można je było uznać za megaprojekty, a jednak nawet one napotkały Żelazne Prawo przekroczenia budżetu i opóźnienia. Wyzwania nie zmniejszą się wraz z większymi i ambitniejszymi projektami zielonej energii.
W Nowym Jorku ogromna stanowa ustawa o przywództwie klimatycznym i ochronie społeczności – której projekt Port of Albany jest pierwszą znaczącą inwestycją – jest Przewiduje kosztować od 270 do 290 miliardów dolarów. W tej cenie to gigaprojekt złożony z wielu indywidualnych megaprojektów.
Korzyści, głównie w postaci redukcji emisji gazów cieplarnianych, mają wynieść nawet 415 miliardów dolarów. Ale jeśli całkowity koszt polityki wzrośnie zaledwie o 55 procent, co mieści się w normalnym zakresie dla megaprojektów (i znacznie mniej niż przekroczenie kosztów w porcie Albany), koszty przewyższą korzyści, tworząc stratę netto dla nowojorczyków.
Jeśli koszty wzrosną dwukrotnie w stosunku do początkowych szacunków, co nie jest rzadkością, państwo wyda ponad sto miliardów dolarów więcej niż uzyskane świadczenia. Oznaczałoby to stratę ponad 30,000 2050 USD na jedno gospodarstwo domowe w Nowym Jorku do XNUMX r.
I to przy założeniu, że korzyści są tak dobre, jak obiecano. Sytuacja staje się jeszcze gorsza, jeśli – jak to zwykle bywa – korzyści zostały przeszacowane.
Opowieść o megaprojektach jest przestrogą dla całego kraju, gdy próbujemy odejść od paliw kopalnych. Szacunkowe koszty ogólnokrajowej transformacji sięgają od 4.7 bilionów dolarów do ponad 60 bilionów dolarów – prawie trzykrotność PKB USA. Taka niepewność powinna skłonić nas do zastanowienia się przed dzikim skokiem w finansową niewiadomą.
Jeśli nie będziemy ostrożni, możemy kopać dziury w stylu Williego Browna, a politycznie i finansowo możemy znaleźć się w zbyt głębokiej sytuacji, by kiedykolwiek się z niej wydostać.
[…] Odwiedź Direct Link […]
Wiele osób próbowało od razu powiedzieć opinii publicznej, że „zielona” energia nie jest. Wielu ekonomistów studiowało Hiszpanię, która wcześnie zainstalowała wiatr i słońce. Cena dla społeczeństwa była ukryta w ulgach podatkowych, wyższych opłatach za inne formy, ograniczeniach dotyczących tańszego wytwarzania i spowodowaniu wzrostu ceny w celu pokrycia dodatkowej mocy potrzebnej do pokrycia, gdy „ekologiczne” nie generuje, a złożoność planowania obciążenia stała się OGROMNY. WSZYSTKIE koszty pośrednie znacznie przewyższały „szacunkowe koszty” reklamowane dla projektów „zielonej” energii. Nikt nie słuchał. Nikt nie może pomieścić więcej niż powierzchowna myśl. Wchodzisz... Czytaj więcej "
[…] Czytaj więcej: Alternatywne projekty energetyczne doprowadzają do bankructwa sieć energetyczna […]
OSZUSTWO W ENERGETYCE WIATROWEJ, DLACZEGO WIATR NIE DZIAŁA Ta książka demaskuje całkowitą bezużyteczność energii wiatrowej, w tym: • Turbiny wiatrowe rzadko wytwarzają reklamowaną pełną moc. Średnio turbiny wiatrowe wytwarzają tylko około 20% mocy znamionowej. • Energia wiatrowa jest zawodna i niemożliwa do wysłania. Kiedy jest najbardziej potrzebny, prawdopodobnie nie będzie w ogóle dostępny, aby zapewnić jakąkolwiek moc. • Energia wiatrowa nie jest czysta. Produkcja materiałów, wyprodukowanie i instalacja turbiny wiatrowej wymaga dużo brudnej energii. • Turbiny wiatrowe nie są przyjazne dla środowiska. Są hałaśliwe, nieestetyczne, zabijają nietoperze i... Czytaj więcej "
[…] Alternative Energy Projects Are Bankrupting The Energy Grid […]