Al Gore chce odwrócić nowoczesność i ocalić świat przed samym sobą poprzez eliminację systemu energetycznego opartego na paliwach kopalnych. W ostatnim tygodniu kwietnia jego nowo utworzona Komisja ds. Transformacji Energii opublikowała dokument przedstawiający głupią drogę do „dekarbonizacji” światowego systemu energetycznego.
Jeśli to brzmi znajomo, to prawda. Plan Gore'a obejmuje nową, wyrafinowaną i kosztowną kampanię public relations, ale wszystko opiera się na jego poglądach na temat dwutlenku węgla, które po raz pierwszy pojawiły się w jego książce z 1992 roku Ziemia w równowadze, które wznowił w 2000 za nieudaną kampanię prezydencką. Późniejsze wysiłki Gore'a w ciągu ostatnich lat 25 niewiele zmieniły od ich genezy, a on nadal pozostaje dziś tragicznie źle jak wtedy, gdy pierwszy raz pojawił się jako przeciwnik wszystkiego, co wiąże się z dwutlenkiem węgla.
Jeśli przejrzysz słownictwo otaczające dokument, zobaczysz, że podstawowym zaleceniem politycznym jest ogromny, karny podatek węglowy. Gore rozpocząłby podatek od 50 USD za tonę, który z czasem wzrósłby do 100 USD za tonę, zasadniczo niszcząc rynek dla dalszego silnego rozwoju światowej bazy paliw kopalnych. Nasz wzrost gospodarczy i dobrobyt osobisty zależą od solidnego wykorzystania paliw kopalnych, więc plan Gore'a również je zniszczył.
Ale nie martw się! Całkowity szacunkowy koszt przeprojektowania ludzkości to zaledwie 15 bilionów dolarów - wystarczająco dużo, aby dać każdemu mężczyźnie, kobiecie i dziecku w Stanach Zjednoczonych ponad 46,000 XNUMX dolarów.
[the_ad id = "11018 ″]Al Gore był demonizowanie paliw kopalnych oraz próba marginalizacji wszystkich osób zaangażowanych w tradycyjny sektor energetyczny od 1988, roku ruch zmiany klimatu został wprowadzony w Waszyngtonie., co zdarzyło się odpowiadać ogólnokrajowej fali upałów i płomieniom Yellowstone. Od tamtej pory droga Gore'a do władzy politycznej i bogactwa osobistego była z pewnością udana, ale jego dzisiejszy wysiłek wart wiele bilionów dolarów jest jak dotąd najbardziej wyrafinowanym wysiłkiem. Na nieszczęście dla niego to też się nie powiedzie, ponieważ to, co sprzedaje w swojej „nowej” propozycji, jest złe dla ludzi, którzy są proszeni o jej przyjęcie.
Z biegiem lat Gore pojawił się w wielu kontekstach, dążąc do wyeliminowania emisji dwutlenku węgla, łagodnego gazu niezbędnego do życia na Ziemi -roślin, zwierząt i ludzi. Gore nigdy nie miało znaczenia, że zwykli ludzie na całym świecie ucierpieli i nadal będą cierpieć przez jego ciągłe wysiłki, aby uczynić energię z paliw kopalnych drogim, a najbardziej biednym z nas najbardziej ucierpiała polityka energetyczna, którą popiera.
Postulaty przeciwko ludzkości w najnowszej inicjatywie Gore'a mają za jeden z głównych celów eliminację paliw kopalnych, kropka. Gore pozwala na większe wykorzystanie gazu ziemnego w latach trzydziestych XX wieku, ale od razu eliminuje węgiel. Pozwala również na wzrost zużycia ropy do połowy lat 2030., ale „dekarbonizacja” oznacza właśnie to; jego plan nieuchronnie kończy się stopniowym wycofywaniem się z paliw kopalnych. Na szczęście dla nas wszystkich - i nie pomyl się, Amerykanie to rozumieją - przyszłość, którą wyobraża sobie Gore, jest wolna od paliw kopalnych nie poparte nauką opartą na obserwacjachi przeczy temu wszystkie dowody, które uzyskaliśmy z zarejestrowanej historii ludzkości.