Ogromne zwycięstwo programu sztucznej inteligencji Google nad mistrzem złożonej gry planszowej Go w tym miesiącu było stwierdzeniem - nie tyle dla profesjonalnych graczy, co dla konkurentów Google.
Wiele największych firm branży technologicznej, takich jak Amazon, Google, IBM i Microsoft, gra w dżokeje, aby stać się firmą zajmującą się sztuczną inteligencją. W żargonie branży firmy są zaangażowane w „wojnę platformową”.
Platforma technologiczna jest zasadniczo oprogramowaniem, na którym budują inne firmy i bez którego konsumenci nie mogą się obejść. Zostań platformą, a nadejdą ogromne zyski. Microsoft zdominował komputery osobiste, ponieważ jego oprogramowanie Windows stało się centrum świata oprogramowania konsumenckiego. Google zdominowało Internet dzięki wszechobecnemu paskowi wyszukiwania.
Jeśli prawdziwi wyznawcy sztucznej inteligencji mają rację, że ta długo obiecana technologia jest gotowa do głównego nurtu, firma kontrolująca sztuczną inteligencję może kierować branżą technologiczną przez wiele lat.
„Kto wygra ten wyścig, zdominuje następny etap ery informacji” - powiedział Pedro Domingos, specjalista od uczenia maszynowego i autor „The Master Al Algorytm”, książki 2015, w której twierdzi, że sztuczna inteligencja i technologia dużych zbiorów danych zmienią świat .
W tej walce - bez wątpienia we wczesnych stadiach - duże firmy technologiczne angażują się w akrobacje reklamowe tit-for-tat, krążąc wokół tych samych startupów, które mogłyby dostarczyć brakujące elementy technologii, a być może najważniejsze, próbując zatrudnić te same mózgi.
Fei-Fei Li, profesor Uniwersytetu Stanforda, który jest ekspertem w dziedzinie wizji komputerowej, powiedziała, że jeden z jej doktorantów. kandydaci mieli ofertę pracy płacącą ponad X milionów dolarów rocznie, a była to tylko jedna z czterech dużych i małych firm. Na liście kandydatów jedna z największych firm technologicznych znalazła się na najniższym miejscu, zarówno pod względem pieniędzy, jak i emocji, zauważyła sucho.
Na Uniwersytecie w Toronto IBM starał się o start-up o nazwie Ross Intelligence, który jest inteligentnym asystentem prawnym, i rozszerzył bezpłatną ofertę korzystania z oprogramowania AI o nazwie Watson. W przypadku IBM zwrot finansowy miałby miejsce, gdyby start-upy, takie jak Ross, generowały sprzedaż, a następnie umowa o podziale dochodów. „Żadnych kosztów wstępnych w ogóle”, powiedział Andrew Arruda, dyrektor generalny start-upu, który w ubiegłym roku przeprowadził się do Doliny Krzemowej.
Od lat firmy technologiczne wykorzystują zawody człowiek-maszyna, aby pokazać, że robią postępy w AI W 1997 komputer IBM pokonał mistrza szachowego Garry'ego Kasparowa. Pięć lat temu IBM poszedł jeszcze dalej, gdy jego system Watson wygrał trzydniowy mecz w telewizyjnym serialu „Jeopardy!”. Dzisiaj Watson jest centralnym punktem działań IBM w zakresie sztucznej inteligencji.
Teraz program AI Google zwraca dodatkową uwagę i wskazuje na konsolidację największych firm technologicznych.