„Jeśli wszystko, czego Amerykanie chcą, to bezpieczeństwo, mogą pójść do więzienia. Będą mieli co jeść, łóżko i dach nad głową. Ale jeśli Amerykanin chce zachować swoją godność i równość jako istoty ludzkiej, nie wolno mu zginać karku przed żadnym dyktatorskim rządem".— Prezydent Dwight D. Eisenhower
Rząd chce, byśmy podporządkowali się jego dyktatowi.
Chce, abyśmy kupili fantazję, że żyjemy snem, podczas gdy w rzeczywistości jesteśmy uwięzieni w niekończącym się koszmarze niewoli i ucisku.
Rzeczywiście, z każdym dniem życie w amerykańskim państwie policyjnym coraz bardziej przypomina życie w dystopijnym serialu telewizyjnym więzień.
Pierwsza emisja 55 lat temu w USA, więzień-opisany jako „James Bond spotyka George'a Orwella przefiltrowanego przez Franza Kafkę”—zmierzył się z tematami społecznymi, które są nadal aktualne: powstanie państwa policyjnego, utrata wolności, całodobowa inwigilacja, korupcja rządu, totalitaryzm, uzbrojenie, myślenie grupowe, masowy marketing i tendencje istot ludzkich potulnie zaakceptować swój los jako więźniów w więzieniu, które sami stworzyli.
Być może najlepsza wizualna debata na temat indywidualności i wolności, więzień skupia się na brytyjskim tajnym agencie, który nagle rezygnuje i zostaje uwięziony w wirtualnym więzieniu przebranym za nadmorski raj z parkami i zielonymi polami, zajęciami rekreacyjnymi, a nawet kamerdynerem.
Mieszkańcy Wioski, choć luksusowi, nie mają prawdziwej wolności, nie mogą opuścić Wioski, są pod stałą obserwacją, wszystkie ich ruchy są śledzone przez zmilitaryzowane drony i odarte z indywidualności, tak że można ich zidentyfikować tylko za pomocą liczb.
„Nie jestem numerem. Jestem wolnym człowiekiem” – to mantra śpiewana w każdym odcinku więzień, który został w dużej mierze napisany i wyreżyserowany przez Patricka McGoohana, który również zagrał tytułową rolę Number Six, uwięzionego agenta rządowego.
W całej serii numer sześć poddawany jest taktom przesłuchań, torturom, halucynogennym narkotykom, kradzieży tożsamości, kontroli umysłu, manipulacji snem oraz różnym formom indoktrynacji społecznej i przymusu fizycznego w celu „przekonania” go do przestrzegania, rezygnacji, poddania się i podporządkujcie się woli przyszłych mocarstw.
Numer Sześć odmawia spełnienia.
W każdym odcinku Numer Sześć opiera się metodom indoktrynacji Wioski, walczy o zachowanie własnej tożsamości i próbuje uciec porywaczom. „Nie będę zawierał z tobą żadnych umów” — ostentacyjnie zwraca się do numer dwa, administratora wioski, znanego również jako naczelnik więzienia. „Zrezygnowałem. Nie będę naciskany, archiwizowany, stemplowany, indeksowany, przesłuchiwany ani numerowany. Moje życie należy do mnie”.
Jednak bez względu na to, jak daleko uda się uciec Numerowi Szóstemu, nigdy nie jest wystarczająco daleko.
Obserwowane przez kamery monitoringu i inne urządzenia próby ucieczki Numeru Sześć są nieustannie udaremniane przez złowieszcze białe kule przypominające balony, znane jako „łaziki”.
Mimo to nie zamierza się poddać.
„W przeciwieństwie do mnie” – mówi do współwięźniów – „wielu z was pogodziło się z sytuacją uwięzienia i umrze tutaj jak zgniła kapusta”.
Ucieczki Numeru Szóstego stają się surrealistycznym ćwiczeniem daremności, a każdy odcinek jest nieśmieszny i niepokojący Dzień świstaka który prowadzi do tego samego frustrującego rozwiązania: Stąd nie ma wyjścia.
Jak podsumowuje dziennikarz Scott Thill Przewodowa"Rebelia zawsze ma swoją cenę. Podczas uznanej serii więzieńNumer sześć jest torturowany, maltretowany, a nawet porywany: w odcinku „Nie opuszczaj mnie, kochanie”, jego umysł zostaje przeszczepiony do ciała innego mężczyzny. Numer Szósty wielokrotnie ucieka z Wioski, by w końcu wrócić do niej, uwięziony jak zwierzę, ogarnięty niespokojną energią, której nie może wydać, i zdradzony przez prawie wszystkich wokół niego. ”
Serial jest mrożącą krew w żyłach lekcją o tym, jak trudno jest odzyskać wolność w społeczeństwie, w którym więzienne mury skrywają pozornie dobroczynne pułapki postępu technologicznego i naukowego, bezpieczeństwa narodowego i konieczności ochrony przed terrorystami, pandemiami, niepokojami społecznymi, itp.
Jak zauważył Thill, „więzień była alegoria jednostki, mająca na celu znalezienie pokoju i wolności w dystopia udająca utopię".
więzień's Village jest również trafną alegorią amerykańskiego państwa policyjnego, które szybko przechodzi w pełnoprawne państwo nadzoru: daje złudzenie wolności, a jednocześnie funkcjonuje jak więzienie: kontrolowane, czujne, nieelastyczne, karzące, zabójcze i nieuniknione.
Amerykańskie państwo nadzorujące, podobnie więzieńWioska jest metaforyczna panopticon, okrągłe więzienie, w którym więźniów monitoruje jeden strażnik umieszczony w centralnej wieży. Ponieważ więźniowie nie widzą stróża, nie są w stanie stwierdzić, czy są obserwowani w danym momencie i muszą postępować przy założeniu, że zawsze są obserwowani.
Osiemnastowieczny teoretyk społeczny Jeremy Bentham wyobrażał sobie, że więzienie panoptikonu będzie tańszym i skuteczniejszym środkiem „uzyskania władzy umysłu nad umysłem w ilości dotychczas niespotykanej”.
Panoptikon Benthama, w którym więźniowie są wykorzystywani jako źródło taniej, niewolniczej siły roboczej, stał się modelem nowoczesnego państwa inwigilacyjnego, w którym ludność jest stale obserwowana, kontrolowana i zarządzana przez przyszłą władzę, finansując jej istnienie .
Nie ma dokąd uciec i gdzie się ukryć: to mantra architektów Państwa Nadzoru i ich korporacyjnych współpracowników.
Rządowe oczy cię obserwują.
Widzą każdy twój ruch: to, co czytasz, ile wydajesz, gdzie się udajesz, z kim współdziałasz, kiedy budzisz się rano, co oglądasz w telewizji i czytasz w Internecie.
Każdy twój ruch jest monitorowany, wydobywany w poszukiwaniu danych, analizowany i zestawiony w celu stworzenia profilu tego, kim jesteś, co sprawia, że tykasz i jak najlepiej cię kontrolować, kiedy i jeśli zajdzie taka potrzeba, aby ustawić cię w kolejce.
Kiedy rząd widzi wszystko i wie wszystko, i ma mnóstwo przepisów, które czynią nawet najbardziej pozornie uczciwego obywatela przestępcą i łamaczem prawa, wówczas stare powiedzenie, o którym nie musisz się martwić, jeśli nie masz już nic do ukrycia dotyczy.
Oprócz oczywistych niebezpieczeństw stwarzanych przez rząd, który czuje się usprawiedliwiony i upoważniony do szpiegowania swoich obywateli oraz używania stale powiększającego się arsenału broni i technologii do ich monitorowania i kontrolowania, zbliżamy się do czasu, w którym będziemy zmuszeni wybrać między kłanianiem się w posłuszeństwie nakazom rządu – tj. prawu lub temu, co urzędnik państwowy uważa za prawo – a zachowaniem naszej indywidualności, integralności i niezależności.
Kiedy ludzie mówią o prywatności, błędnie zakładają, że chroni ona tylko to, co jest ukryte za ścianą lub pod ubraniem. Sądy sprzyjają temu nieporozumieniu poprzez ciągłe zmienianie tego, co stanowi „oczekiwanie prywatności”. A technologia popsuła wody.
Jednak prywatność to znacznie więcej niż to, co robisz lub mówisz za zamkniętymi drzwiami. Jest to sposób na przeżycie własnej firmy życiowej w przekonaniu, że jesteś panem swojego życia, i wykluczenie jakiegokolwiek bezpośredniego zagrożenia dla innej osoby (co znacznie różni się od starannie opracowanych zagrożeń dla bezpieczeństwa narodowego, których rząd używa dla uzasadnienia swoich działań) , to nie jest niczyja sprawa, co czytasz, co mówisz, gdzie jedziesz, z kim spędzasz czas i jak wydajesz pieniądze.
Niestety, George Orwell's 1984- tam, gdzie „musieliście żyć - żyliście z nawyku, który stał się instynktem - zakładając, że każdy wasz dźwięk był słyszany i, z wyjątkiem ciemności, każdy ruch był badany” - teraz stał się naszą rzeczywistością.
Znajdujemy się teraz w niemożliwej do pozazdroszczenia pozycji monitorowane, zarządzane, otoczone i kontrolowane przez technologie która odpowiada rządowi i korporacyjnym władcom.
Pomyśl, że każdego dnia, przeciętny Amerykanin zajmujący się swoimi codziennymi sprawami będzie monitorowany, obserwowany, szpiegowany i śledzony przez ponad 20 różne sposoby, oczami i uszami zarówno rządu, jak i korporacji.
Produkt uboczny nowej ery, w której żyjemy, niezależnie od tego, czy spacerujesz po sklepie, prowadzisz samochód, sprawdzasz pocztę elektroniczną, czy rozmawiasz przez telefon z przyjaciółmi i rodziną, możesz być pewien, że jakaś agencja rządowa podsłuchuje i śledzi Twoje zachowanie.
To nawet nie dotyka korporacyjnych programów śledzących, które monitorują twoje zakupy, przeglądanie stron internetowych, posty na Facebooku i inne działania mające miejsce w sferze cybernetycznej.
Urządzenia Stingray montowane na samochodach policyjnych w celu bezprawnego śledzenia telefonów komórkowych, Urządzenia radarowe typu dopplerowskiego które mogą wykrywać oddech i ruch człowieka w domu, czytniki tablic rejestracyjnych, które potrafią nagrywać do tablic rejestracyjnych 1800 na minutę, chodnik i kamery „przestrzeni publicznej” w połączeniu z technologią rozpoznawania twarzy i wykrywania zachowań, które stanowią podwaliny dla policji Programy „poprzedzające przestępczość”, kamery policyjne które zmieniają funkcjonariuszy policji w wędrujące kamery monitorujące Internet przedmiotów: wszystkie te technologie (i nie tylko) składają się na społeczeństwo, w którym nie ma miejsca na niedyskrecję, niedoskonałości lub akty niezależności — szczególnie nie wtedy, gdy rząd może podsłuchiwać rozmowy telefoniczne, czytać e-maile, monitorować nawyki kierowców , śledź swoje ruchy, kontroluj zakupy i zaglądaj przez ściany domu.
Jak zakończył francuski filozof Michel Foucault w swojej książce 1975 Dyscyplina i kara"Widoczność to pułapka".
To jest elektroniczny obóz koncentracyjny — panoptikonowe więzienie — Wioska — w której teraz jesteśmy zamknięci.
To więzienie, z którego nie będzie ucieczki. Na pewno nie, jeśli rząd i jego korporacyjni sojusznicy mają coś do powiedzenia w tej sprawie.
Jak zauważa Glenn Greenwald:
„Sposób, w jaki wszystko ma działać, polega na tym, że powinniśmy wiedzieć praktycznie wszystko o tym, co robią [urzędnicy państwowi]: dlatego nazywa się ich urzędnikami państwowymi. Podobno nic nie wiedzą o tym, co robimy: dlatego nazywamy się osobami prywatnymi. Ta dynamika - znak rozpoznawczy zdrowego i wolnego społeczeństwa - została radykalnie odwrócona. Teraz wiedzą wszystko o tym, co robimy i nieustannie budują systemy, aby wiedzieć więcej. Tymczasem coraz mniej wiemy o tym, co robią, budując ściany tajemnicy, za którymi funkcjonują. To nierównowaga musi się skończyć. Żadna demokracja nie może być zdrowa i funkcjonalna, jeśli najbardziej konsekwentne czyny tych, którzy sprawują władzę polityczną, są całkowicie nieznane tym, przed którymi mają być odpowiedzialni ”.
Nic z tego się nie zmieni, bez względu na to, która partia kontroluje Kongres lub Biały Dom, ponieważ pomimo całej pracy, która ma pomóc nam uwierzyć w fantazję, że wszystko się zmieni, jeśli tylko wybierzemy odpowiedniego kandydata, nadal będziemy więźniami Wioski.
Jak więc uciec? Na początek oprzyj się pokusie dostosowania się do grupowego umysłu i tyranii myślenia motłochu kontrolowanego przez Głębokie Państwo.
Myśl za siebie. Bądź indywidualistą.
Jak skomentował McGoohan w 1968 r.: „W tej chwili jednostki są pozbawiane osobowości i poddawane praniu mózgu w niewolników… Tak długo, jak ludzie coś czują, jest to wspaniała rzecz. Kiedy chodzą, nie myśląc i nie czując, to jest trudne. Kiedy dostaniesz taki tłum, możesz zmienić go w rodzaj gangu, który miał Hitler".
Chcesz być wolny? Zdejmij opaskę, która zaślepia cię przed oszustwami Deep State, przestań się faszerować rządową propagandą i wyrwij się z politycznego uścisku, który zmusza cię do marszu w parze z tyranami i dyktatorami.
Jak wyjaśniam w mojej książce Battlefield America: The War on the American People i w jego fikcyjnym odpowiedniku Dzienniki Erika Blaira, dopóki nie pogodzisz się z faktem, że problemem jest rząd (bez względu na to, która partia dominuje), nigdy nie przestaniesz być więźniem.
[…] Whitehead: Nie kłaniaj się rządowi dyktatorskiemu […]
[…] Każdy powinien przeczytać artykuły i obejrzeć filmy, aby dowiedzieć się więcej, ponieważ CBDC jest w centrum programu przejęcia ostatecznej kontroli nad naszym życiem. Jeśli mieszkańcy Idaho są uprawnieni do ochrony Idaho i zatrzymania pociągu, to musimy zrobić, co do nas należy. Nadszedł czas, aby każdy zrobił krok naprzód w zrobieniu czegoś, nawet jeśli jest to tylko jedna pozycja na tej liście. Przede wszystkim nie stosuj się. […]
[…] Mieszkańcy Idaho są dość niezależni, nie tylko w umyśle, ale także w przetrwaniu. Siła tych cech różni się w zależności od miejsca zamieszkania, wiejskiego lub miejskiego. Niezależnie od tego żaden mieszkaniec Idaho nie może uciec przed pociągiem, który jedzie w ich stronę. W Idaho jest wiele podstawowych problemów, z którymi toczy się walka, ale kolejne mają nadejść. Tak jak Idaho stoi w obliczu tych zagrożeń, tak samo jak inne stany. Nadszedł czas, aby rozpocząć rozszerzające się przygotowania, ponieważ ten pociąg się zbliża. Do tej pory wszyscy prawdopodobnie słyszeli o cyfrowej walucie banku centralnego (CBDC). Jeśli nie, CBDC to tylko... Czytaj więcej "