Sidewalk Labs, dział alfabetu skoncentrowany na inteligentnych miastach, zostaje wciągnięty w walkę o prywatność informacji. Zespół ma stracił wiodącego eksperta i konsultanta, Ann Cavoukian, w sprawie proponowanego zaufania do danych, które zatwierdzałoby gromadzenie informacji w Quayside i zarządzało nimi, koncepcyjne inteligentne sąsiedztwo w Toronto. Cavoukian, były komisarz ds. Informacji i prywatności w Ontario, nie zgadza się z obecnym planem, ponieważ dawałby on władzę zaufania do zatwierdzania gromadzenia danych, które nie są anonimowe lub „pozbawione identyfikacji” u źródła. „Byłam z tym naprawdę ciężka” - powiedziała Engadget. „Po prostu nie mogłem… Nie mogłem z tym żyć”.
Wyjście Cavoukiana łączy się z rosnącym sceptycyzmem wobec Sidewalk Labs i danych miejskich, które będą zbierane przez Quayside, pierwszą część planowanej inteligentnej dzielnicy Sidewalk Toronto. Firma Sidewalk Labs zawsze utrzymywała, że sąsiedztwo będzie podążać ”prywatność według projektu', framework autorstwa Cavoukian, który został opublikowany po raz pierwszy w połowie lat 1990. Podejście to zapewnia uwzględnienie prywatności na każdym etapie procesu projektowania, równoważąc prawa obywateli z dostępem wymaganym do tworzenia inteligentniejszych, bardziej wydajnych i przyjaznych dla środowiska przestrzeni życiowych.
Sidewalk Labs debatuje nad tym, jak przyjąć strukturę, ponieważ została wybrana jako partner planowania Quayside w ubiegłym roku. Zespół się utrzymał niezliczone spotkania z opinią publiczną i ekspertami technologicznymi, w tym z Cavoukianem, w celu wyjaśnienia jego sposobu myślenia i upewnienia się, że wszystkie obawy zostały uwzględnione w głównym planie innowacji i rozwoju, który ma się ukazać na początku przyszłego roku. (Plan jest w istocie ostateczną propozycją lub propozycją, która będzie musiała zostać zatwierdzona przez miasto Toronto, zanim będzie można rozpocząć jakiekolwiek prace budowlane).
Prywatność jest oczywiście stałym źródłem dyskusji. Niektórzy Torontończycy są zdenerwowani z powodu reputacji Google jako firmy reklamowej i niejasnych informacji, które Sidewalk podał na temat gromadzenia danych do tej pory. Jednak Sidewalk Labs nie może być konkretny, ponieważ niczego nie sfinalizował - nadal bada i rozważa dostępne opcje.
Mimo to poczyniono postępy. Sidewalk Labs opublikował kilka wstępnych propozycji za zarządzanie danymi w Quayside w zeszłym tygodniu. Podsumowując: chce, aby ktoś inny zajął się tym problemem. Firma zasugerowała niezależne zaufanie, które nadzorowałoby gromadzenie wszystkich danych w sąsiedztwie. Gdyby jakakolwiek firma, w tym Sidewalk Labs, chciała skonfigurować sprzęt lub usługi do śledzenia obywateli, musiałaby złożyć wniosek o nazwie Responsible Data Impact Assessment (RDIA) z zaufaniem w pierwszej kolejności. Niektóre aplikacje mogą być „samocertyfikowane” lub szybko zatwierdzane, podczas gdy inne wymagałyby dokładnego rozważenia przez grupę.
Które brzmi świetnie, prawda?
Sidewalk Labs twierdzi, że wszystkie jego aplikacje będą zgodne z zasadami prywatności od samego początku projektu Cavoukiana. Ale oto problem - zaufanie miałoby również moc zatwierdzania wniosków, które nie anonimizują danych u źródła. W swoim dokument propozycjizespół należący do Alphabet podaje teoretyczny przykład dotyczący kamer wideo w parkach publicznych. Sidewalk Labs twierdzi, że aplikacja nie może być samocertyfikowana, ponieważ zawiera dane osobowe. Mogłoby to jednak zostać zatwierdzone pod warunkiem, że materiał wideo jest używany wyłącznie do ulepszania parku, a pliki są niszczone co siedem dni. Wspomniana firma musiałaby również postawić znaki w pobliżu kamer i dodać ich lokalizacje do publicznego rejestru.
Ten pokój dotyczy Cavoukiana. Uważa, że wszystkie dane Quayside powinny zostać pozbawione elementów identyfikacyjnych u źródła, aby zachować prywatność obywateli. „W chwili, gdy powiesz:„ cóż, to będzie ich wybór ”, możesz założyć się, że coraz więcej danych będzie gromadzonych w formie umożliwiającej identyfikację” - powiedziała. „Ponieważ to jest skarbnica. Tego wszyscy chcą ”.