Policja w Elizabethtown, NJ, używa dronów do szpiegowania obywateli w obszarach, do których nie mogą dotrzeć samochody patrolowe. Władze twierdzą, że drony nie robią zdjęć ani nie zbierają dowodów, ale nieprzestrzeganie ich poleceń może skutkować wezwaniem lub grzywną w wysokości 1,000 USD.
Co gorsza, drony pochodzą od chińskiej firmy, która wysłała podobne drony w całym kraju - a Departament Bezpieczeństwa Krajowego (DHS) ostrzegł, że dane zebrane na temat tych dronów będących własnością Chin mogą zostać naruszone i odesłane do Pekinu.
„Drony ułatwiają policji wgląd w pewne obszary, do których dostęp dla samochodów patrolowych jest utrudniony. Obejmuje to ciasne przestrzenie między budynkami, za szkołami i podwórkami ”- wyjaśnił prezenter MSNBC w piątkowym odcinku. „Nieprzestrzeganie może skutkować wezwaniem lub grzywną w wysokości tysiąca dolarów”.
„To tylko naruszenie Twojej prywatności” - powiedział miejscowy mężczyzna MSNBC.
Burmistrz miasta J. Christian Bollwage odpowiedział na krytykę, twierdząc, że drony mogą ratować życie.
„Moja odpowiedź dla tych ludzi brzmi:„ Jeśli te drony uratują jedno życie, z pewnością warto podjąć tę aktywność i informacje, które te drony wysyłają ”” - powiedział Bollwage.
„Drony, przekazane przez chińską firmę DJI, trafiły do 43 agencji w 22 stanach, aby pomóc w egzekwowaniu zasad dystansu społecznego”, poinformował MSNBC. „Władze twierdzą, że drony nie robią zdjęć ani nie zbierają dowodów. To zaawansowane technologicznie ostrzeżenie przed codziennym wirusem ”.
Elizabeth Harrington, rzeczniczka Partii Republikańskiej, udostępniła wideo z tego segmentu.
„USA używają chińskich dronów do szpiegowania i wykładania Amerykanów o wirusie wywołanym przez komunistyczne Chiny” - napisała na Twitterze.
DHS ostrzegł, że wyprodukowane w Chinach drony mogą wysyłać poufne dane lotów z powrotem do swoich producentów w Chinach, gdzie rząd zdominowany przez partię komunistyczną może uzyskać do nich dostęp. DHS wysłał ostrzeżenie w maju zeszłego roku ostrzeżenie o dronach, prawie na rok przed tym, zanim amerykańscy burmistrzowie zdecydowali się użyć dronów DJI do wprowadzenia środków dystansu społecznego w walce z koronawirusem.
Według CNN prawie 80 procent dronów używanych w USA i Kanadzie pochodzi z DJI z siedzibą w Shenzhen w Chinach.
„Rząd Stanów Zjednoczonych ma poważne obawy co do każdego produktu technologicznego, który przenosi amerykańskie dane na terytorium autorytarnego państwa, które pozwala swoim służbom wywiadowczym na nieograniczony dostęp do tych danych lub w inny sposób nadużywa tego dostępu” - stwierdza alert. „Obawy te odnoszą się z równą mocą do niektórych produkowanych w Chinach (bezzałogowych systemów powietrznych) urządzeń zdolnych do gromadzenia i przekazywania potencjalnie ujawniających danych o ich działalności oraz o osobach i podmiotach je obsługujących, ponieważ Chiny nakładają na swoich obywateli niezwykle rygorystyczne krajowe działania wywiadowcze ”.
O popatrz! Cele strzelbowe!
Gdyby był czas, by zmienić przeznaczenie starej kuchenki mikrofalowej na coś bardziej… interesującego. Powiedziałbym, że to już czas.
Po prostu „daj ludziom odpowiednie maski i będzie dobrze”?
98% dostępnych masek nie chroni przed wirusami - okres. Google, jak nieskończenie mały może być wirus. Maska N95, jeśli jest prawidłowo noszona, może chronić przed wirusem, ale przy prawidłowym noszeniu większość ludzi nie może wytrzymać 20 minut z jedną z nich.
Dodatkowo, maski mogą powodować problemy zdrowotne, a jeśli masz POChP lub astmę, są one fałszywe.
Jaki wirus? To psyop do niszczenia narodów, aby ułatwić globalistom przejęcie władzy. Jak dotąd nikt nie był w stanie znaleźć żadnych dowodów na istnienie tego rzekomego wirusa. Jest tak oszukańcza, jak selekcja prezydencka, którą właśnie mieliśmy. To wirus umysłu.