Być może jest to oznaką słabnącego wpływu mediów głównego nurtu, że chociaż przez ostatni miesiąc nieprzerwanie pompowały one koncepcję „Striketober”, większość Amerykanów rzadko o tym wspomina. Jednak to, z czym mamy do czynienia regularnie, to ciągłe niedobory siły roboczej w wielu sektorach gospodarki, a także rosnące zakłócenia łańcucha dostaw i stagflacyjne podwyżki cen detalicznych. Medialne pojęcie „pracy odzyskującej swoją moc” jest narracją w tle, którą wciąż starają się zasiać w publicznej podświadomości, podczas gdy większość ludzi próbuje przystosować się do poważniejszych obaw.
To powiedziawszy, establiszmentu tak naprawdę nie obchodzi, czy propaganda się utrzyma, tylko to, że mają użyteczną przykrywkę dla bardzo realnego załamania się amerykańskiej gospodarki. Jest to rodzaj złośliwego wypaczenia strategii „udawaj, dopóki się nie uda”.
Striketober, podobnie jak BLM, Antifa i wiele innych ruchów marksistowskich lub kulturowo-marksistowskich, zostały stworzone z niczego dzięki połączeniu szumu informacyjnego i finansowania fundacji globalistycznych. Ważne jest, aby najpierw zdać sobie sprawę, że żadna z tych lewicowych organizacji nigdy by nie powstała, gdyby nie szerokie wsparcie instytucji takich jak Fundacja Forda i Fundacja Otwartego Społeczeństwa George'a Sorosa. Na przykład firma BLM została założona przez otwarcie marksistowscy przywódcy i zacząłem używać miliony dolarów w finansowaniu z Fundacji Forda i Fundacji Społeczeństwa Otwartego.
Wiele „związków pracowniczych” zaangażowanych w różne elementy Striktoberu również korzysta finansowanie bezpośrednie lub pośrednie z globalistycznych fundacji. ten Sojusz Pracowników Łańcucha Żywnościowegonp. otrzymuje dofinansowanie od Fundacji Forda, a Krajowa Fundacja Pracowników Domowych otrzymuje duże pieniądze od Fundacja Forda, Fundacja Społeczeństwa Otwartego i Fundacja Rockefellera.
Jak już wielokrotnie mówiłem w przeszłości, wszyscy źli ludzie stoją po stronie lewicy politycznej. Wszystkie elity miliarderów i korporacje, których twierdzą, że nienawidzą, karmią ich niekończącą się gotówką. Lewicowe strajki robotnicze istnieją tylko dlatego, że globaliści chcą, aby istniały.
Oczywiście lewicowe strajki są właściwie minimalnym problemem. W rzeczywistości podejrzewam, że są one celowo sfabrykowanym teatrem, który ma zaciemnić bardzo PRAWDZIWE strajki robotnicze wśród konserwatystów w sprawie nakazów szczepień przeciw krukowicom. Pozwól mi wyjaśnić…
Wszyscy znamy sensacyjne strajki robotników, takie jak protest Netflixa w sprawie specjalnego „The Closer” Dave'a Chappelle'a, który ośmiela się żartować z aktywistów trans, wysoce chronionej mniejszości ludzi na szczycie lewicowego totemu ucisku. Większość ludzi słyszała również o strajku pracowników wśród Pracownicy McDonalds ponad #metoo twierdzi, mimo że niewiele jest dowodów na poparcie oskarżeń.
Niewiele słyszymy o tym, że strajk Netflix był w rzeczywistości tylko garstką prawdziwych pracowników zmieszanych z tłum aktywistów kariery które zostały przywiezione z innego miejsca. Nie słyszymy również o tym, że roszczenia #metoo wobec McDonalds są w rzeczywistości z powrotem w 2018 roku, a teraz są one dogodnie wykopywane, gdy kraj stoi w obliczu kryzysu niedoboru siły roboczej.
Te głośne strajki i strajki zaczynają przyćmiewać doniesienia mediów o prawdziwych winowajcach kryzysu robotniczego – mianowicie administracji Bidena i rządach niebieskich stanów, które wprowadzają globalne mandaty, kontrole szczepień i bodźce nosicielskie.
Źródła niedoborów pracowników, wąskich gardeł w łańcuchu dostaw i wielu naszych problemów stagflacyjnych można doszukiwać się bezpośrednio w rządowych ograniczeniach dotyczących kruczków oraz w programach opieki społecznej wobec kowbojów. Pozbądź się ograniczeń, mandatów i czeków na chlew, a z czasem kryzys zniknie. To naprawdę takie proste. Jednak zakład nie chce, żebyś to postrzegał w ten sposób.
Grupy marksistowskie/socjalistyczne gorączkowo pracują robić siano z chowioskimi protestami i strajkami pracowniczymi, próbując przypisać je raczej „niezadowoleniu pracowników” z powodu niskich płac i „złego traktowania”, a nie nakazom chowu. To bzdura.
Przede wszystkim płace rosły wykładniczo w ciągu ostatniego roku dla tego, co nazwałbym „robotnikami o zerowych kwalifikacjach” w branży detalicznej i usługowej. Kiedy potencjalny pracownik bez cennych umiejętności może wejść do niemal każdej sieciowej restauracji lub punktu handlowego i dostać się 15 USD lub więcej za godzinę oprócz premii za podpisanie umowy w wysokości setek dolarów za samo pojawienie się pierwszego dnia, nie ma niesprawiedliwej dysproporcji w stosunku do klasy robotniczej.
Kiedy średnia płaca minimalna w stanach wynosi około 9 dolarów, a większość pracowników usług zarabia prawie dwa razy więcej, marksiści nie mają uzasadnionego problemu, na który mogliby narzekać. Więc muszą zmyślić. Oczywiście, 15 dolarów za godzinę to za mało, aby kupić dom lub założyć rodzinę z jednorazowym dochodem, ale ludzie nie są automatycznie uprawnieni do posiadania domu i żadna inteligentna osoba nie spodziewa się rozpoczęcia kariery w gastronomii lub handlu detalicznym. Dlatego kilkadziesiąt lat temu te prace były wykonywane przez nastolatków, a nie osoby w wieku 20 lat lub starsze. Podwojenie płacy minimalnej dało na dłuższą metę tylko jedno: znacznie wyższe ceny dla wszystkich.
Pracownicy mogą czuć się tak, jakby byli wykorzystywani, ale to nie ich pensje są atakowane czy ich menedżerowie robią zaloty seksualne. Są to drobiazgi w porównaniu do większego problemu – ich indywidualnych swobód obywatelskich.
Jak zauważono, istnieją dwa główne czynniki w niedoborach pracowników: nakazy szczepień Bidena oraz stanowe i federalne programy stymulacyjne, które płacą ludziom więcej za pozostanie w domu niż zarobiliby w pracy. TE są powody niedoborów pracowników i każdy, kto twierdzi inaczej, jest ignorantem lub ma program.
Federalne kontrole krukowicy nie zostały jeszcze wykonane. Wbrew powszechnemu przekonaniu, gotówka wciąż przepływa przez różne programy, w tym programy kredytowe dla dzieci. Ponadto większość stanów nadal wypompować covid pomoc finansową oprócz istniejących zasiłków dla bezrobotnych. Jest to zasadniczo uniwersalny dochód podstawowy i nie kończy się to na dłuższą metę. Firmy nie mogą znaleźć wystarczającej liczby pracowników, ponieważ rząd przekupił miliony pracowników, aby zostali w domu. Socjaliści nie lubią zajmować się tym problemem, ponieważ jest on sprzeczny z ich fantazją Striketober, więc zaprzeczają jego istnieniu.
establishment doskonale zdaje sobie sprawę, że te działania destabilizują rynek pracy i uważam, że celem jest zniszczenie w szczególności sektora małych przedsiębiorstw. Małe firmy nie mogą konkurować z korporacjami wspieranymi przez biliony w bodźcach ze strony banku centralnego. Nie mają środków na podwojenie stawek płac dla pracowników o zerowych kwalifikacjach ani na oferowanie dużych premii za podpisanie umowy. Nie mają również środków, aby nadzorować swoich pracowników i klientów, aby upewnić się, że ci ludzie przestrzegają paszportów szczepionek i dawek przypominających. W ciągu roku solidna podstawa małego biznesu w USA stanie się pustą skorupą.
Wraz ze śmiercią małych firm pozostaną tylko międzynarodowe konglomeraty, które będą egzekwować nakazy i grozić ludziom ubóstwem i głodem, jeśli odrzucą szczepionkę. Wszystkie inne legalne alternatywy zostaną usunięte i właśnie tego chcą elity. Bez wyzywających małych firm nie ma gdzie pracować lub robić zakupy bez paszportu szczepionkowego. Monopol korporacyjny to narzędzie, którego używają rządy do obchodzenia ochrony konstytucyjnej jednostek.
Ale wraz z postępem tego procesu opór rośnie. I, jak mówią, ruch oporu nie będzie transmitowany w telewizji.
Całe założenie Striketoberu i powstania „uciskanego proletariatu” jest farsą, ale szykuje się inny rodzaj rewolucji. Najnowsza narracja przynajmniej przedstawia coś nowego w programie wykolejenia amerykańskiej gospodarki. W większości mamy do czynienia z astroturfowymi protestami marksistów kulturowych w postaci szalonych wojowników sprawiedliwości społecznej finansowanych przez globalistyczne fundacje. Nacisk kładziony jest zwykle na wykorzystywanie kulturowych tabu lub nieistniejącego rasizmu lub seksizmu. Rozwój Striketober jest o wiele bardziej klasycznym odwzorowaniem starej szkoły marksistowskiego sabotażu i wygląda na to, że został spoliczkowany przez elity establishmentu w celu zmniejszenia BARDZO PRAWDZIWYCH, konserwatywnych strajkujących robotników.
Innymi słowy, od teraz spodziewaj się, że jeśli zrezygnujesz z pracy lub zostaniesz zwolniony z pracy za nieprzestrzeganie eksperymentalnego szczepu krowiego, możesz zostać wrzucony do jednego worka z fałszywym ruchem lewicowym i nikt nie wymieni prawdziwych powodów. za twoją ofiarę. Ale jaki jest sens tej psy-op? Czy globaliści nie chcą identyfikować i demonizować milionów konserwatystów, którzy odrzucają szczepionkę?
Przypomina mi się historia, którą przeczytałam w dzieciństwie o rozmowie starożytnego rzymskiego generała z rzymskim senatorem. Senator mówi generałowi, że trzeba coś zrobić, aby oddzielić i oddzielić klasę niewolników od wolnych obywateli rzymskich, ponieważ często wszyscy wyglądali podobnie i czasami byli tak samo ubrani. Senator zasugerował, aby zmusić niewolników do noszenia czarnych opasek na ramionach, aby można było ich łatwo zidentyfikować. Generał nie zgodził się z tym, wskazując, że jeśli niewolnicy otrzymają opaski, w końcu zobaczą, ilu ich jest, i zdając sobie sprawę z wielkości ich populacji, niewolnicy mogliby zostać zachęceni do buntu przeciwko imperium.
Nie wiem, czy ta opowieść jest historycznie prawdziwa, ale traktuję ją jako przypowieść. W przypadku nakazów szczepień i masowych strajków robotniczych wśród linii lotniczych, szpitali, policji i służb ratunkowych itp., im bardziej establishment próbuje zdusić populację USA przymusowymi szczepieniami, tym więcej ludzi myślących o wolności wymyka się im przez palce i walczy plecy. Jeśli masowe strajki i strajki przypisuje się konserwatystom i patriotom sprzeciwiającym się mandatom, to wszyscy pozostali „niewolnicy” mogą zdać sobie sprawę, że w rzeczywistości są legionami. Byłoby to złe dla globalistów i ich program resetowania.
Tak więc próbują dokooptować strajki po szczepionkach i na nowo pisać historię w czasie rzeczywistym, tworząc fałszywy ruch robotniczy poprzez Striketober. I nie, to się nie skończy w październiku, od teraz media będą promować ten pomysł. W ten sposób opór staje się zawiły i zdezorientowany, a media głównego nurtu mogą powiedzieć, że wielka liczba strajkujących robotników jest w rzeczywistości po stronie lewicy politycznej walczącej z „maszyną kapitalistyczną”, a nie konserwatystów i patriotów po stronie prawdy i wolności.
Nie powinniśmy znać naszych liczb. Inicjując dwupoziomowe społeczeństwo poprzez mandaty szczepionkowe, establishment popełnił błąd. Wyraźnie zakładali, że bunt przeciwko paszportom będzie znacznie mniejszy. Oczywiście zakładali, że będzie zdecydowana większość poparcia, a 10% lub mniej populacji odmawiającej podporządkowania się zostanie przytłoczone i otoczone kultem kowdomów. Doszli do wniosku, że zmusi nas presja rówieśników i strach przed wyróżnieniem się, i że w naturalny sposób ustawimy się w szeregu. Zamiast tego, 30% do 50% populacji, w zależności od stanu, miasta lub branży, jest w buncie i zaczynamy dostrzegać, ilu z nas naprawdę jest w całym kraju.
Są trzy rzeczy, których najbardziej obawiają się kowdom autorytarni – grupy wolnościowe rozpoznające swoją prawdziwą liczbę. Te same grupy organizujące się na poziomie lokalnym i stanowym w całym kraju. I gubiąc narrację głównego nurtu, że są „dobrymi facetami”, a my jesteśmy „złymi powstańcami”.
Striketober to kolejna desperacka próba elit władzy, by zarządzać optyką w obliczu niespodziewanego sprzeciwu. Ich wysiłki zmierzające do sterroryzowania ludzi, którzy odmawiają zostania świnkami morskimi dla ledwie przetestowanego koktajlu mRNA, przynoszą odwrotny skutek. W końcu strajki robotnicze z powodu przymusowych szczepień zakończą się większymi aktami buntu przeciwko systemowi. I z każdą eskalacją oporu establishment będzie nadwyrężał swoje słabe mózgi think-tanków, próbując tworzyć nowe narracje, aby ukryć to, co naprawdę się dzieje.
Strajkuję w październiku…. przeciwko fasko-marksistowskiej lewicy, ich fałszywym wiadomościom i fałszywej szczepionce, która w rzeczywistości jest terapią genową
[…] Technocracy News podał: […]
[…] Technocracy News podał: […]
[…] Technocracy News podał: […]
[…] >„Striketober” – masowy opór wobec szczepień jest starannie ukrywany przez strajki zorganizowanych związków zawodowych: DOWIEDZ SIĘ, DLACZEGO […]
[…] Technocracy News podał: […]
[…] Zgłoszone przez Technocracy News: […]
[…] Technocracy News podał: […]
[…] Technocracy News podał: […]
„… 30% do 50% populacji, w zależności od stanu, miasta lub przemysłu, jest w buncie…” Dobry artykuł, ale NIE. Nieprawidłowe wartości procentowe. Te są całkowicie zacofane. 30% Amerykanów zgadza się, wypowiadając się głośno na temat ich tak zwanych antyszczepionkowców i wysuwanych na bardzo widoczne nagłówki w mediach i internecie (radykalny Chomsky). BTW – żeby było jasne, nawet Normy nie oglądają starszych FakeSM, takich jak CNN i „wiadomości”. 90% Ameryki czerpie informacje z Internetu. Starsze media mają obecnie niewielki udział w rynku, co jest wynikiem konsekwentnego i ciągłego... Czytaj więcej "
[…] Technocracy News podał: […]