Chińska policja rozpoczęła gromadzenie grup krwi, próbek DNA, odcisków palców i skanów tęczówki od milionów ludzi w muzułmańskiej prowincji Xinjiang, aby zbudować ogromną bazę danych obywateli, zgodnie z raportem grupy aktywistów Human Rights Watch (HRW).
W opublikowanym w środę raporcie stwierdzono, że urzędnicy zbierają dane od obywateli w wieku od 12 do 65 lat przy użyciu różnych metod. Władze zbierają DNA i grupy krwi poprzez bezpłatne badania lekarskie i HRW powiedział nie jest jasne, czy pacjenci byli świadomi, że ich dane biometryczne były gromadzone dla policji podczas tych badań fizycznych.
Według raportu, władze obywatelskie wskazały jako potencjalne zagrożenie dla reżimu, a ich rodziny - zwane „personelem fokusowym” - są zmuszone do oddania swojego DNA bez względu na wiek.
Jak dotąd, milion obywateli 18.8 uczestniczyło w kontrolnych badaniach medycznych, zwanych przez rząd „Physicals for All”, zgodnie z artykułem agencji prasowej Xinhua z listopada 1.
„Władze Xinjiang powinny zmienić nazwę swojego projektu dotyczącego egzaminów fizycznych na„ Naruszenie prywatności dla wszystkich ”, ponieważ świadoma zgoda i prawdziwy wybór nie wydają się być częścią tych programów”, powiedziała Sophie Richardson, chińska dyrektor HRW.
„Obowiązkowe gromadzenie danych dotyczących biologii całej populacji, w tym DNA, jest rażącym naruszeniem międzynarodowych norm praw człowieka, a nawet bardziej niepokojące, jeśli odbywa się to w ukryciu, pod przykrywką bezpłatnego programu opieki zdrowotnej” - dodała.
Grupa praw jest zaniepokojona gromadzeniem danych, ponieważ skany tęczówki, DNA i grupy krwi mogą być wykorzystywane do „nadzoru osób ze względu na pochodzenie etniczne, religię, poglądy lub inne chronione korzystanie z praw, takich jak wolność słowa”, co dodatkowo zwiększa kontrolę w regionie niektórzy analitycy nazwali „więzienie na wolnym powietrzu”.