Chiny wezwane przez dyrektora generalnego Alibaba do korzystania z dużych zbiorów danych w celu zwalczania przestępczości

Flaga Chin
Udostępnij tę historię!

Jack Ma jest chińskim dzieckiem z plakatu Technocracy: ma na sprzedaż mnóstwo dużych zbiorów danych, aby zapobiegać i rozwiązywać przestępstwa w Chinach. Ta historia nadciąga Chiny wykorzystują „Big Data”, aby przypisać wynik społeczny każdemu obywatelowi.   Edytor TN

Chiński miliarder Jack Ma zaproponował, aby najwyższe narodowe biuro bezpieczeństwa korzystało z dużych zbiorów danych w celu zapobiegania przestępczości, popierając rodzący się wysiłek tego kraju, aby zbudować niezrównany nadzór online nad jego ponad miliardem ludzi.

Możliwości danych w Chinach są praktycznie bezkonkurencyjne wśród globalnych konkurentów, a działania policyjne nie mogą się odbyć bez możliwości analizowania informacji o obywatelach, powiedział współzałożyciel Alibaba Group Holding Ltd. przemówienieopublikowane w sobotę przez agencję zajmującą się przestępczością i prowadzącą sądy.

Stanowisko Ma współgra ze stanowiskiem chińskiego organu rządzącego, który ustanawia system gromadzenia i analizowania informacji o obywatelach kraju, w którym istnieją minimalne zabezpieczenia prywatności. Możliwości opisane przez Ma podkreślają również rolę, jaką wiodące firmy technologiczne - w tym Alibaba - mogą odegrać w tworzeniu systemu podobnego do tego z „Raportu mniejszości” Stevena Spielberga, w którym wszechwiedzący stan może powstrzymać przestępstwa, zanim do nich dojdzie.

„Złych facetów w filmie można rozpoznać na pierwszy rzut oka, ale jak można znaleźć tych w prawdziwym życiu?” Ma powiedział w swoim przemówieniu, które zostało opublikowane na oficjalnym koncie WeChat Komisji Spraw Politycznych i Prawnych. „W dobie dużych zbiorów danych musimy pamiętać, że nasz system prawny i bezpieczeństwa obejmujący miliony członków również ulegnie zmianie”.

Wysiłki Chin w celu wyeliminowania zagrożeń dla stabilności rozszerzają się w sferę wysokich technologii. Na przykład Partia Komunistyczna ma skierowany jeden z największych kontrahentów obronnych w kraju, China Electronics Technology Group, w celu opracowania oprogramowania, które zbiera nawyki konsumpcyjne i zachowania obywateli w celu przewidywania aktów terrorystycznych. Projekt ustawy o cyberbezpieczeństwie zaprezentowany w lipcu ubiegłego roku zapewnia rządowi niemal nieograniczony dostęp do danych użytkowników w imię bezpieczeństwa narodowego. Nowe przepisy antyterrorystyczne które weszły w życie 1 stycznia. 1 pozwala władzom uzyskać dostęp do rachunków bankowych, telekomunikacji i krajowej sieci kamer monitorujących o nazwie Skynet.

„Wyobrażam sobie, że Jack Ma widzi korzyści nie tylko w utrzymaniu dobrych rządów dzięki aktywnemu monitorowaniu obywateli poprzez eksplorację danych, ale także niewątpliwie szansę biznesową” - powiedział Jason Ng, badacz z Nowego Jorku z Citizen Lab, który przeprowadził badania ujawniając słabe bezpieczeństwo informacji wśród chińskich firm.

„Bez pewnego poziomu przejrzystości i nadzoru oraz jasnych granic martwię się głęboko o prawa obywateli i możliwość nadużywania tej technologii jako po prostu kolejnej metody identyfikacji i monitorowania chińskich obywateli, którzy ośmielają się nie zgadzać z autorytetami”.

W swoim wystąpieniu Ma zajął się głównie zagadnieniem zapobiegania przestępczości. Ma powiedziała, że ​​w samym rodzinnym mieście Alibaba w Hangzhou liczba kamer monitorujących może już przewyższać liczbę nowojorskich. Dodał, że ludzie nie są w stanie poradzić sobie z tak dużą ilością zgromadzonych danych, i tam właśnie wkracza sztuczna inteligencja.

Przeczytaj całą historię tutaj…

Zapisz się!
Powiadamiaj o
gość

0 Komentarze
Informacje zwrotne w linii
Wyświetl wszystkie komentarze