Zgodnie z obietnicą / zagrożeniemDHS posuwa się naprzód dzięki rozszerzonemu wykorzystaniu skanowania biometrycznego na lotniskach, w tym rozpoznawania twarzy i dopasowywania odcisków palców. Co było reklamowane jako sposób na walkę z międzynarodowym terroryzmem i nielegalną imigracją obejmie teraz osoby na froncie macierzystym, ponieważ technologia rozprzestrzeni się, obejmując obywateli USA podczas lotów krajowych. Ale TSA nie postrzega tego jako niepożądanego wtargnięcia w życie niewinnych obywateli. Zamiast, przedstawia go jako przydatne narzędzie do przyspieszenia kontroli bezpieczeństwa w punktach kontrolnych TSA.
TSA mówi, że przechodząc na technologię rozpoznawania twarzy w czasach, gdy rośnie liczba podróży, ma nadzieję zmniejszyć zapotrzebowanie na dokumenty fizyczne, takie jak paszporty i bilety papierowe. Obecnie TSA ręcznie porównuje pasażerów przed nimi ze zdjęciami tożsamości, ale uważa, że zautomatyzowany proces, który może dopasować zdjęcia twarzy do zdjęć z paszportów i wniosków wizowych, będzie bardziej dokładny i wydajny.
TSA oczekuje, że zapłacą klientom rachunki za ekspansję - ci sami obywatele, którymi była sprzedaż swobód obywatelskich z powrotem do lat. Z TSA „Mapa drogowa” dla rozszerzonych badań biometrycznych:
Obecnie TSA i partnerzy linii lotniczych weryfikują tożsamość podróżnych przede wszystkim poprzez przetwarzanie danych biograficznych oraz kontrolę tożsamości fizycznej i dokumentów podróży. Zastosowanie technologii biometrycznej uprości pasażerom podróż i zwiększy wydajność i skuteczność bezpieczeństwa.
Plan działania koncentruje się na czterech głównych celach: 1) współpracuje z amerykańską służbą celną i ochroną granic (CBP) w zakresie danych biometrycznych dla podróżnych międzynarodowych; 2) przy użyciu danych biometrycznych dostarczonych przez członków TSA Pre ✓® w celu zwiększenia komfortu podróży; 3) rozszerzenie biometrii na dodatkowych podróżnych krajowych; oraz 4) rozwój infrastruktury dla technologii biometrycznej. TSA już realizuje te cele poprzez inteligentne inwestycje i partnerstwa oparte na współpracy.
Tak, płacący członkowie programu Pre✓ TSA będą pierwszymi, którzy „poprawią” swoje „wrażenia z podróży”, wprowadzając swoje twarze do bazy danych kontrolowanej przez TSA, używając technologii podatne na błędne wnioski. Inni podróżni nie będą jednak mogli zrezygnować z kontroli biometrycznej. Będą po prostu poddawani niewzmacnianemu doświadczeniu podróżnemu, w którym funkcjonariusze TSA i CBP zadają długą serię inwazyjnych pytań i wnioskują o podejrzanych zachowaniach ze strony podróżnych, którzy omijają kioski biometryczne.
To prawda, że podróżowanie po Stanach Zjednoczonych zawsze było doświadczeniem typu „proszę o dokumenty”. Ale przed atakami z 9 września oznaczało to po prostu okazanie biletu przed wejściem na pokład. Teraz chodzi o wszystkich, bez względu na to, jak bezużyteczne są te informacje w 11% przypadków. Zamiast przechodzić w kierunku inteligentniejszych metod przesiewowych, TSA zdecydowała poddać wszystkich tego samego poziomu kontroli z tymi samymi arbitralnymi zasadami wynikającymi z ataków z powietrza, którym TSA nie udało się zapobiec.