Pavel Durov: „Kończy nam się czas na uratowanie wolnego Internetu”
Dni internetu są policzone. Rządy dystopii zepchną wszelki opór do podziemia, sygnalizując koniec wolności słowa. Pozostaną jedynie „śmieciowe” treści i fałszywe filmy generowane przez sztuczną inteligencję. Kto zostanie w sieci? Przede wszystkim otępiałe płatki śniegu, żyjące w nieustannym symulakrum, nieodróżniające fantazji od rzeczywistości. To wyścig na dno ludzkości.
