Wrzesień 2025

Kiedy używasz ogólnikowego słowa „chrześcijaństwo”, może ono oznaczać wiele rzeczy, od biblijnego fundamentalizmu po kult mesjański; jednak gdzieś w tym dialogu kryje się znaczenie Chrystusa. Peter Thiel papla o Armagedonie i Antychryście, dwóch tematach biblijnych, nie rozumiejąc do końca, o czym mówi. Wielu TechBrosów zwraca się ku mistycznym formom katolicyzmu. Skąd nagle zwrot ku chrześcijaństwu, a nie buddyzmowi czy hinduizmowi? Być może chodzi o apokryficzny charakter wpływu technologii na świat.

Peter Thiel rozpowszechnia pokręconą historię godną samego Antychrysta. Skoro regulowanie sztucznej inteligencji prowadzi do pokoju i bezpieczeństwa, to jej brak w jakiś sposób udaremnia działania diabła? Czy Thiel, jak sugerują niektórzy, kreuje się na Antychrysta? Mówienie o jego „gorliwych poglądach chrześcijańskich” to oksymoron. Mimo to wielu w Dolinie Krzemowej popiera dziwną formę katolicyzmu Thiela.