W miarę jak świat coraz bardziej budzi się do wojny z ludzkością, ludzie zamienią Wielki Reset w Wielki Opór. Jak w przypadku każdej wojny, już są ofiary i zniszczenie mienia, ale to jest cena wolności dla tych, którzy po niej zostają. Technokracja nie może sama się utrzymać, ale w międzyczasie może spowodować wiele spustoszenia.
James Corbett ma rację i ma właściwe powody: technokracja to mrzonka. Ponieważ grawitacja jest prawem, którego nie można zignorować, rzeczy upadną na ziemię, czy tego chcą, czy nie, tak samo Technokracja powróci do prawa rzeczywistości w odpowiednim czasie. W międzyczasie Technokraci i Transludzie mogą wyrządzić wiele szkód ludzkości i cywilizacji. Dla tych, którzy widzą zbliżający się wrak pociągu, #WalkAwayFromTechnocracy.
Cały świat pędzi w kierunku technokracji, w tym główne religie. Kościół katolicki jest już przesiąknięty zieloną ideologią i zrównoważonym rozwojem od papieża w dół. Chiny to już technokracja. Nic dziwnego, że świat islamski mocno podąża za planami zbudowania pierwszego w pełni zautomatyzowanego i kontrolowanego supermiasta na środku pustyni. Nie wiadomo jeszcze, czy ktokolwiek będzie chciał tam mieszkać.