W weekendy Calle de Postas w hiszpańskim mieście Vitoria-Gasteiz czuje się jak niekończąca się impreza blokowa. Rowerzyści dzielą zacienioną magnolią ulicę z psami bez smyczy i małymi dziećmi. Tętniące życiem stoliki w kawiarni i rodziny na ławkach jedzą lody. Takie jest życie w mieście 200,000 w Kraju Basków, gdzie prawie połowa ulic została przekształcona w strefy wolne od samochodów w ciągu ostatniej dekady.
„To miasto jest moim przypadkiem testowym” - mówi Salvador Rueda, hiszpański urbanista znany z nadzorowania konwersji pieszych na dużą skalę między innymi w Barcelonie i Buenos Aires. Mówi, że Vitoria-Gasteiz to jego „laboratorium”, miasto, którego historia jako centrum produkcji samochodów - w którym znajdują się fabryki Mercedesa i Michelin - czyni go mało prawdopodobnym. „Jeśli możemy coś tutaj zrobić, inni mogą to zobaczyć i powtórzyć nasze wyniki”.
Rueda, 66, jest znana jako wiodący na świecie zwolennik „superbloków” - w których grupy ulic handlowych lub mieszkalnych są zablokowane przez ruch uliczny, poprzecinane przejściami dla pieszych i wyłożone trawiastymi centrami handlowymi. Dzięki swojej pracy Vitoria-Gasteiz ma 63, a plany na 48 więcej. „To rewolucja”, mówi Rueda, gdy jedziemy rowerem po Calle de Postas. „Tania rewolucja, w której nie trzeba burzyć ani jednego budynku”.
Pomysł dużych bloków bez pojazdów, który istnieje od 1920, został zastosowany, często z nieskutecznymi rezultatami, do projektowania kampusów korporacyjnych i mieszkań publicznych. Ale nikt nie używał superbloków tak intensywnie lub tak skutecznie jak Rueda. W części śródmieścia Vitoria-Gasteiz, on i jego zespół zmniejszyli liczbę samochodów na drodze o 27%, prowadząc do 42% redukcji emisji dwutlenku węgla w mieście. Pełne 50% mieszkańców chodzi jako główny środek transportu, a 15% rower. We wrześniu Organizacja Narodów Zjednoczonych nazwała Vitoria-Gasteiz globalne Zielone Miasto Roku, powołując się na swoje zobowiązanie „nie tylko na rzecz zrównoważonego rozwoju, ale także na rzecz równości obywateli, bezpieczeństwa, szczęścia i zdrowia”. Miasta w USA i Ameryce Łacińskiej rozważają przyjęcie tego modelu.
Aby stworzyć superblok, Rueda i jego drużyna zazwyczaj zaczynają od dziewięciu kwadratowych bloków o łącznej powierzchni około X akrów 40. Następnie przedłużają chodniki, sadzą drzewa, dodają ścieżki rowerowe i instalują ławki. Samochody nie są całkowicie zabronione - w hiszpańskich projektach Rueda mieszkańcy i samochody dostawcze muszą przestrzegać ograniczenia prędkości 10 kilometrów (6 mil) na godzinę, co odpowiada joggingowi - ale ruch uliczny jest niedozwolony. Kamery mierzą prędkości i trasy samochodów, a osoby łamiące przepisy są obciążone grzywną w wysokości 200 (223) za każde naruszenie. „Wszyscy tutaj przestrzegają zasad” - mówi Rueda, zsiadając ze swojego roweru i chytrze wskazując kamerę w obwodzie zamkniętym na budynku. „Ale na wypadek, gdyby tego nie zrobili, pilnujemy ich”.